OPIS.
Zamachowiec zajmuje przedszkole, grożąc, że zabije wychowawców i dzieci. Policja jest bezsilna, a mężczyzna nie przedstawia żadnych żądań. Nikt nie wie, dlaczego wziął zakładników, ani co zamierza osiągnąć. Sytuację komplikuje fakt, że transmisja na żywo z przedszkola pojawia się w internecie.
Służby w akcie desperacji proszą o pomoc Gerarda Edlinga, byłego prokuratora, który został dyscyplinarnie wydalony ze służby. Edling jest specjalistą od kinezyki, działu nauki zajmującego się badaniem komunikacji niewerbalnej. Znany jest nie tylko z ekscentryzmu, ale także z tego, że potrafi rozwiązać każdą sprawę. A przynajmniej dotychczas tak było…
Rozpoczyna się gra między ścigającym a ściganym, w której tak naprawdę nie wiadomo, kto jest kim.
źródło opisu: http://www.mrocznastrona.pl/Ksiazka/170
Jest to kolejna książka pana Mroza, którą tym razem dostałam od mojego męża na święta. Najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to, iż mój mąż nie czyta za dużo, a tę publikację poleciła mu sklepowa, która jak on twierdzi uważa, iż zakochała się w tej książce. Mi jednak nasuwa się pytanie czy ta lektura naprawdę okaże się wartościową powieścią kryminalna połączoną z dobrym thrillerem?, ponieważ na jej temat czytałam różne opinie. Większość z nich jest niestety negatywnych, ale jak wiadomo każdy ma inny gust. A z piórem rodaka miałam okazje już się bliżej poznać przy innych książkach takich jak "Kasacja" i "Osiedle RZNiW".
Recenzowanie zacznę od wytłumaczenia tytułu książki. Sama muszę przyznać ze spuszczoną głową, iż do tej pory nie wiedziałam co oznacza to słowo. Nawet śmielej napiszę, że nie miałam pojęcia, iż jest taki rodzaj pracy. No, ale jak wiadomo człowiek uczy się całe życie.
Czyli już wiemy co to oznacza więc będzie nam o wiele łatwiej przejść do meritum całej tej historii, która sprowadza się w całości do pracy byłego behawiorysty. Ta właśnie książka pokazuje dokładnie jak behawioryści działają. Jak skutecznie mogą pomóc policji w odnalezieniu zabójcy lub innego przestępcy. Pan Remigiusz Mróz widać, że bardzo przyłożył się do stworzenia tej fabuły i dogłębnie stara nam się przekazać tą wiedzę. W bardzo szczegółowy sposób opisuje mimikę ludzką, a przy tym powolnym tempem stara się poprowadzić śledztwo do końca.
Behawioryzm
Definicja
behawioryzm to kierunek psychologiczny XX w., ukształtowany w Ameryce, opierający się na poglądzie, że wszystkie różnice między ludźmi uwarunkowane są środowiskiem, w którym żyją, i że całe ich zachowanie ma charakter reakcyjny (stanowi odpowiedź na określony bodziec z zewnątrz); badania psychologiczne powinny więc wziąć za przedmiot zachowanie się ludzi, a nie niemożliwe do poznania procesy psychiczne
Źródło: www.dobryslownik.pl
Czyli już wiemy co to oznacza więc będzie nam o wiele łatwiej przejść do meritum całej tej historii, która sprowadza się w całości do pracy byłego behawiorysty. Ta właśnie książka pokazuje dokładnie jak behawioryści działają. Jak skutecznie mogą pomóc policji w odnalezieniu zabójcy lub innego przestępcy. Pan Remigiusz Mróz widać, że bardzo przyłożył się do stworzenia tej fabuły i dogłębnie stara nam się przekazać tą wiedzę. W bardzo szczegółowy sposób opisuje mimikę ludzką, a przy tym powolnym tempem stara się poprowadzić śledztwo do końca.
Oto twoje nuty. Wybierz dobrze, bo od twojego ruchu zależy melodia ich życia.
Niestety, ale pomimo tego, iż książkę czyta się stosunkowo szybko to o tyle jest ona niezbyt interesująca. Do połowy książki mimo starań autora dowiadujemy się o zabójcy bardzo wiele, a do tego od początku wiadomo kto nim jest. Jedynie czego nie wiemy to dlaczego to zrobił. Przez pół opowiadania mamy malutkie zwroty akcji, ale są one zbyt małe, aby dały się ponieść emocjom. Chociaż muszę wspomnieć, że opisy niektórych miejsc i sytuacji są naprawdę mocne. Krwawe, a przede wszystkim zapadające w pamięci. Pomimo tych małych zalet "Behawiorysta" ciągnie się niemiłosiernie przez to, iż jest więcej opisów bohatera niż samej toczącej się sprawy. Nie tego się spodziewałam. Niestety nie potrafiłam się w nią wbić. Musiałam robić sobie od niej przerwy i dać odpocząć umysłowi.
Spodziewałam się po niej raczej wartkiej fabuły, która pozwoli mi na przeanalizowaniu zabójcy samemu, ale niestety pisarz robi to za nas. Wszystko jest opisywane chronologicznie. Co potęguje u czytelnika niechęć do dalszego czytania.
Sami bohaterowie są bardzo zwyczajni, a opisy niektórych sytuacji są, aż nad to przesycone i nierealne w prawdziwym życiu.
6/10
Szkoda, że książka ma zmarnowany potencjał. No cóż, czasami tak bywa.
OdpowiedzUsuńNie pierwszy raz zawiodłam się na książce.
UsuńCzytałam - szału nie ma, ale ciekawie było przemieszczać się po znanym mi Opolu, za którym nie przepadam...
OdpowiedzUsuńNo ja również uważam, ze szału nie ma.
UsuńA chciałam rozpocząć poznawanie twórczości tego autora od tej właśnie książki. Teraz już tego nie zrobię.
OdpowiedzUsuńRaczej od tej książki nie polecam zaczynać.
UsuńNie czytuję Mroza, więc w sumie cieszę się, że nie będę miała szansy się rozczarować:)
OdpowiedzUsuńJego twórczość się albo kocha albo nienawidzi tak przynajmniej czytałam. Jednak ja jestem póki co tak pomiędzy tym.
UsuńTej książki nie czytałam. Ogólnie proza Mroza przypada mi do gustu, ale miewa swoje słabsze strony i ta najwyraźniej jest jedną z nich.
OdpowiedzUsuńO tak to jest jego najsłabsza książka jaką miałam okazje poznać.
UsuńNie każda książka musi być udana...
OdpowiedzUsuńTeż racja.
UsuńDałam sobie spokój z tym autorem i raczej nie wrócę już do jego twórczości ;p
OdpowiedzUsuńOk. Rozumie
UsuńCzytałam i dość dobrze ją wspominam, ale ogólnie nie jestem fanką książek tego autora :)
OdpowiedzUsuńJa póki co muszę odpocząć od jego twórczości.
UsuńJeszcze nie czytałam tej książki, ale mam ją w planach. Może mnie bardziej przypadnie do gustu.
OdpowiedzUsuńByć może. Daj znać jak już przeczytasz.
UsuńNie lubię tego autora, żadnej jego powieści nie dałam rady skończyć. :)
OdpowiedzUsuńAha. No rozumie.
UsuńCzytałam coś Mroza i nie byłam szczególnie zachwycona ;)
OdpowiedzUsuńRozumie. Każdy ma swój gust.
UsuńJa również dostałam pod choinkę Mroza lot 202 i uważana że można to przeczytać jak nie masz absolutnie nic innego pod ręką a najlepiej jak jesteś w pociągu na trasie Wrocław- Białystok;)
OdpowiedzUsuńJakoś nie mam ochoty. Może kiedyś. Póki co muszę odpocząć od pióra autora.
UsuńZdania i opinie o twórczości Remigiusza Mroza są bardzo podzielone. Spotkałam się i z zachwytem i całkowitą krytyką. Dlatego też w pewnym momencie postanowiłam sama sprawdzić i trafiłam na serię z Chyłką. Przeczytałam trzy książki z serii, czwartą zaczęłam ale szybko sobie odpuściłam. To co przeczytałam pozwoliło mi wyrobić sobie o jego książkach zdanie i raczej nie sięgnę po jego inne pozycje.
OdpowiedzUsuńTeż tak mówię. Każdy ma o nim odmienne zdanie. Ja jestem na takim pograniczu, bo o ile pierwsza część o Chyłce mnie zainteresowała to o tyle ta mnie zawiodła. Jednak dam mu szansę, ale później.
UsuńJa wciąż nadrabiam książki tego Autora i chyba długo nie będzie okazji by po nią sięgnąć ;)
OdpowiedzUsuńRozumie.
UsuńZ powieści Mroza czytałam Hashtag. Dość szybko poszło, momentami można się było nawet zaciekawić, ale ostatecznie bez zachwytu. Póki co, nie odczuwam chęci powrotu do tego autora.
OdpowiedzUsuńSlyszałam o niej, ale raczej mniej pozytywne opinie.
UsuńWitam pięknie! Czytam chyba dużo, ale akurat tego autora nie miałam jeszcze okazji... Za to moja koleżanka jest fanką Mroza. Może kiedyś hmmm... Dodam Twojego bloga do obserwowanych, lubię czytać recenzje książek, filmów, czy muzyki, dzięki nim zdarzyło mi się natrafić na perełki. Dodam do czytanych prze zemnie blogów. Pozdrawiam! Ania .
OdpowiedzUsuńJa fanką jego nazwać się nie mogę, ale od czasu do czasu lubię coś przeczytać z pod jego pióra. Dziękuję za obserwację.
UsuńTym razem jestem na nie.
OdpowiedzUsuńJak najbardziej rozumie.
UsuńMuszę w końcu przeczytać jakaś książkę tego autora, tą niekoniecznie;)
OdpowiedzUsuńRaczej bym radziła inną wziąć do ręki.
UsuńJa właśnie te powieści Mroza co czytałam, oceniam na takie 6/10. Nie czaje tego zachwytu :)
OdpowiedzUsuńJa również nie rozumie czy tu się zachwycać.
UsuńNie czytałam jeszcze, ale leży już na półce ;) No cóż.. myślę, że poleży jeszcze trochę :D
OdpowiedzUsuńNie dziwie się.
UsuńJa wciąż nie czytałam nic Mroza, chociaż od dawna się przymierzam, by w końcu wyrobić sobie na jego temat własne zdanie.
OdpowiedzUsuńDaj znać jak już coś przeczytasz.
UsuńCzytałam dwie książki Mroza, były takie sobie, chyba po kolejne nie sięgnę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Ok. Rozumie.
UsuńNie mogę się przekonać do jego książek..
OdpowiedzUsuńNie każdy potrafi się przemóc. Także tak mam z niektórymi autorami.
UsuńJa póki co przeczytałam całą serię o Chyłce i wciągnęła mnie bez reszty. Innych książek Mroza nie czytałam, ale jestem ich ciekawa, nie przeczę.
OdpowiedzUsuńJa jestem po pierwszej części i mam zamiar się zabrać za kolejne tomy.
UsuńTo coś dla mnie już sam opis i Twoja recenzja wciąga.
OdpowiedzUsuńCieszę się. Daj znać jak przeczytasz.
UsuńCzytałam "Ekspozycję" tego autora i jak dla mnie wystarczy, nic innego już mnie nie ciekawi. Zupełnie nie trafił w mój gust.
OdpowiedzUsuńOch. No ja to rozumie. Ja jestem tak pół na pół. Jeszcze kiedyś dam szansę.
UsuńMróz to totalnie nie mój klimat - że się tak wyrażę dwuznacznie :)
OdpowiedzUsuńOk. Rozumie.
UsuńO twórczości Mroza mógłby się wypowiedzieć mój ojciec, ja znam tylko jego opowiadanie z "Księgarenki przy ulicy Wiśniowej". Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńJa tego opowiadania nie znam, ale być może kiedyś poznam.
UsuńJakiś czas temu straciłam serce do twórczości tego autora. Może kiedyś jeszcze dam mu szansę, ale na tą chwilę mam co czytać;)
OdpowiedzUsuńJa również póki co odpuszczam sobie jego twórczość, ale wiem, że jeszcze do niego wrócę.
UsuńTo pierwsza i jedyna póki co książka Mroza którą przeczytałam. Miałam do niej chyba ze trzy podejścia, ale koniec konców bardzo mi się podobała/ Chociaż zgadzam się, że momentami niektóre sceny są po prostu mało realne w prawdziwym życiu. Ja doceniłam tę książkę za to, że świetnie się przy niej bawiłam, mimo iż nie jest to literatura wysokich lotów. :)
OdpowiedzUsuńJa również odkładałam ją na półkę i wracałam do niej. Miała naprawdę fajne momenty, ale koniec, końców to nie dla mnie ta książka.
Usuńczytałam i tak średnio. mi podeszła.
OdpowiedzUsuńTo tak jak mi.
UsuńNie polubiliśmy sie z autorem
OdpowiedzUsuńNo ja jestem póki co pół na pół za nim.
UsuńJestem jedną z tych osób które lubią twórczość Pana Mroza,ale wiem też i jemu zdarza się niezbyt dobra książka...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ja jestem tak pół na pół. Dam jeszcze mu szansę, ale dopiero później.
UsuńOdłożyłam sobie w pracy dwie książki tego autora i czekam z niecierpliwością na promocje. Opisy są bardzo ciekawe ale po przeczytaniu Twojej opinii czuje ze mogę się lekko rozczarować. Mimo wszystko i tak je kupię 😊
OdpowiedzUsuńKup, kup i sama sprawdź, bo może naprawdę się tobie spodobać.
UsuńMusze ponownie zabrać się za książki Mroza, bo zrobiłam sobie krótką przerwę📚🤗
OdpowiedzUsuńI u mnie na blogu książkowo- zapraszam📖😃
Serdeczności zostawiam💚🌼😀
Ja póki co muszę się od niego odseparować.
UsuńOh so interesting darling
OdpowiedzUsuńThanks for share
xx
:)
UsuńJa się zraziłam do autora po pierwszej książce i boję się sięgnąć po kolejną. Zwłaszcza, że zbierają one słabe recenzje wśród osób czytających podobne książki, co ja. Odpuszczam zatem
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
https://subjektiv-buch.blogspot.com/
Nie dziwię się. Ja jeszcze dam mu szansę, ale nie teraz. Trochę później. ;)
UsuńNie czytałem do tej pory nic tego autora.
OdpowiedzUsuńSerie mają to do siebie, że po pewnym czasie mogą znudzić.
Dzięki wielkie.
Pozdrawiam!
Myślę, że warto poznać twórczość autora i samemu ocenić. Być może tobie przypadnie do gustu.
UsuńMiałam się zabrać za jego książki, ale jakoś nie mogę się zmusić.
OdpowiedzUsuńMoja ciocia jest Mrozem zachwycona, przeczytała wszystko co do tej pory wyszło spod jego pióra. Polecała mi go również, może w końcu coś przeczytam. Ciekawa jestem czy mi podejdzie. Ja znów uwielbiam angielskie kryminały. Właśnie skończyłam Samuela Becketta i bardzo mi się spodobał jego styl. Seria z doktorem Hunterem jest świetna.
OdpowiedzUsuńOglądałam tylko serial i podobał mi się. Do książek tego pana nie bardzo mnie ciągnie. Ostatnio wróciłam do czytania książek historycznych.
OdpowiedzUsuńKasinyswiat