OPIS.
Rush obiecał jej, że już na zawsze pozostaną razem… ale obietnicę można złamać.
Rozdarty między miłością do rodziny a miłością do Blaire musi znaleźć sposób, aby ocalić jedną, ale nie utracić drugiej.
Blaire uwierzyła w bajkę… ale nikt nie może żyć w fantazji.
Jej miłość do Rusha i pragnienie posiadania rodziny utrzymuje ją w przekonaniu, że ten układ może zadziałać. Jednakże tylko do pewnego czasu. Blaire musi podjąć decyzję dla dobra dziecka, nawet jeśli to złamie jej serce.
Czy oboje odnajdą tego, czego szukają? Czy uda się im zacząć wszystko od nowa?
Czy ten związek ma szanse na przetrwanie?
Czy sprawy znowu nie zaszły o krok za daleko?
źródło opisu: http://ksiegarnia.pascal.pl/ksiazka.php?id=2390_Za...(?)
To już trzecia część przygód Blaire i Rusha, którą mam za sobą. I chociaż cukierkowa miłość wciąż trwa to czy na koniec nie rozpadnie się na milion kawałków? Co tym razem za serwuje nam autorka. Czy uda jej się zaciekawić czytelnika, a przy tym nie
Tym razem z wielkim żalem muszę stwierdzić, iż pisarka trochę sobie odpuściła lub być może przesadziła. To zależy, z którego punktu na to spojrzeć. Z jednej strony zaciekawia czytelnika, a z drugiej strony zbyt mocno cukruje tę opowieść. Momentami chce się, aż rzygać tęczą. Jest, aż tak słodko, iż jest to zbyt racjonalne.
Kiedy znajdziesz swój powód do życia, trzymaj się go. Nigdy nie pozwól mu odejść. Nawet jeśli to oznacza palenie innych mostów po drodze.
Pani Abbi tym razem mnie rozczarowała. Zrobiła z fajnego chłopaka pantofla, a z mało irytującej dziewczyny, aż za nadto wkurzającą. Historia ta ma więcej scen erotycznych niż samej wartościowej treści. Jest przesadzona w każdy możliwy sposób. Śmiało mogę stwierdzić, że po pomysłowej fabule wykonanie wypadło mizernie. Lecz autorka jednym mnie zaskoczyła. Mianowicie dodała do swej książki przemyślenia Granta. To ciekawe co ten człowiek ma do powiedzenia.
Gdy znajdziesz powód do życia,trzymaj się go.
Nigdy nie puszczaj. Nawet jeśli przy okazji będziesz musiał spalić za sobą mosty.
Jednakże książka ta zawiera w sobie wulgaryzmy, ale plusuje dobrze współgrającą narracją. Ma plusy i minusy, ale niestety nie ratuje jej nawet tym, że dodaje historii nawet Granta i Harllow. Pisarka przez to utwierdza, że chce coś zacząć, ale nie ma zamiaru kończyć. Ogólnie rzecz ujmując zrobiła się z tej książki telenowela. "MODA NA SUKCES" przy tym wymięka, ponieważ relacje między nimi są tak pogmatwane, że nie wiem po co tak kręcić ? Z ogromnym smutkiem stwierdzam, iż ta historia mogła zakończyć się na drugiej części.
I chociaż w dalszej mierze styl autorki jest prosty i zrozumiały, to niestety, ale minusuje u mnie nie do końca przemyślanymi wątkami.
- Uspokój się. To tylko facet. Bardzo, bardzo przystojny, ale tylko facet.Akcja również nie zachwyca. Ciągnięta jakby na siłę powoduję u mnie tylko przy nudzenie. Szkoda, bo naprawdę liczyłam na coś świeżego i lepszego. Czegoś co tę kontynuację będzie się czytać z zapartym tchem. Jednak w tym tomie tego nie dostałam.
Nie jestem do ciebie w ogóle podobny. Kobieta, z którą będę miał dziecko, to miłość
mojego życia. Ożenię się z nią i zestarzeję, robiąc wszystko, co w mojej mocy, że by się uśmiechała.
I chociaż w dalszej mierze styl autorki jest prosty i zrozumiały, to niestety, ale minusuje u mnie nie do końca przemyślanymi wątkami.
Czy polecam? bardzo dobre pytanie. Osobiście ja się zawiodłam, ale dla osób nie lubiących pozostawiać nie doczytanych serii śmiało mogą sobie ją odpuścić. He-he-he. Taki żarcik. Sami zdecydujcie czy warto po nią sięgać.
Poprzednie tomy:
* "O krok za daleko" Tom 1
5/10
Poprzednie tomy:
* "O krok za daleko" Tom 1
Od kiedy zrobiła się moda na literaturę tzw. erotyczną, wiele autorek kosztem tego rodzaju scen odpuszcza fabułę, na czym traci książka. Tutaj pewnie podobnie.
OdpowiedzUsuńMasz rację. W stu procentach się z Tobą zgadzam. 😉
UsuńRaczej nie dla mnie, niestety... . Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że wątki nie są do końca przemyślane.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że się zawiodłaś na trzecim tomie. Ja póki co nie znam tej serii.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Nie dla mnie - nie przepadam za romansidłami 🙂
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Lili
Mogę powiedzieć, że na szczęście ja nie znam tej serii, ale szkoda, że Ty się zawiodłaś. 😊
OdpowiedzUsuńJa nie lubię trójkątów-ani w życiu, ani w filmach, czy książkach. Może to staroświeckie podejście, ale już tak mam ;)
OdpowiedzUsuńBardzo podobają mi się cytaty, jakie dobierasz do recenzji. :)
OdpowiedzUsuńNie dla mnie, niestety :-)
OdpowiedzUsuńCzytałam kiedyś i bardzo mile wspominam <3
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię takie książki :-)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że się książka zawodzi...
OdpowiedzUsuńNie interesuje mnie ta książka :)
OdpowiedzUsuńja nie bardzo lubię romansidła;)
OdpowiedzUsuńSerie zwykle staram się dokończyć. No chyba, że byłaby naprawdę kiepska 😉
OdpowiedzUsuńNie znam 1 tomu i nie zamierzam poznawać :D Natomiast dwie książki biją modę na sukces? To ktoś musiał poszaleć :D
OdpowiedzUsuńNajgorzej. Z tą telenowelą. Nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńCzyli po prostu antyreklama.
OdpowiedzUsuńDobrze, że jesteś szczera - może aż do przesady :)
Pozdrawiam :)
Kiedyś rozpoczęłam lekturę tego cyklu, może czas by go dokończyć :)
OdpowiedzUsuńJa czytałam dwa razy cała serię i na pewno jeszcze sobie kiedyś odswiezę. To taka banalna i słodka historia, kocham ten świat, tych bohaterów ❤
OdpowiedzUsuńRzadko czytam tego typu książki. Nie są to raczej moje klimaty :)
OdpowiedzUsuń