OPIS.
Tatuaż może być zbroją, czyjąś historią, którą poznaje się obraz po obrazie.
Lilianna zapomniała, czym jest bezpieczeństwo. Jedna lekkomyślna decyzja sprawiła, że już nie pamięta, jak wygląda dzień bez strachu, ale dla swojego syna – musi sobie przypomnieć.
Mat jest cenionym tatuażystą. Dawno zrozumiał, że tatuaż to nie tylko ozdoba na ciele. To szansa na ukrycie przeszłości i rozpoczęcie życia od nowa. Na to, żeby przykryć bolesną bliznę pięknym wzorem.
Ich pierwsze spotkanie jest pełne uprzedzeń. Mat widzi w Liliannie dziewczynę bez ambicji i charakteru. A on gardzi ludźmi, którzy nie mają w życiu żadnego celu.
Jednak Mat szybko zrozumie, jak bardzo się myli, szczególnie kiedy zacznie odkrywać prawdę o Liliannie, zapisaną na jej skórze.
źródło opisu: materiały wydawnictwa
Z panią Szafrańską miałam już do czynienia. "Właśnie tak" okazało się fenomenem, który bardzo mi przypasował. Teraz przyszedł czas na nową serię. Wzięłam się za nią, ponieważ sama okładka przykuwa oko, a przy okazji styl autorki mi się bardzo podoba. Jednakże miałam pewne obawy czy moja imienniczka podoła moim oczekiwaniom. Nie łatwo jest bowiem utrzymać się na szczycie, ale po więcej smaczków zapraszam poniżej.
"Liliana" od samego początku jest bardzo intrygująca i przykuwająca swoją treścią każdego czytelnika. Jest to historia, która pochłonie każdego od pierwszych stron. Opowiada o młodej kobiecie i jej bardzo poważnych problemach, a przy tym o pięknej miłości, która tak wiele pomoże. Jest to historia o wzlotach i upadkach. O przyjaźni i o tym jak wiele można osiągnąć po przez zaufanie i przez wolę walki. Książka ma elementy, które w codziennym życiu przytrafiają się nie jednej osobie. Autorka naprawdę umiejętnie skrada się do głębi naszej podświadomości i próbuje wydobyć z niej wszelakie emocje. A przy tym pokazuje jak wiele można zyskać, gdy się tylko zaufa...
Ta mroczna, a zarazem momentami cukierkowa lektura sprawia, że czytanie jej jest przyjemne. Tę książkę się przeżywa wraz z bohaterami. Bo postacie w niej występujące są realistycznie wykreowani. Są bardzo barwni i przekonywujący. Posiadają cechy charakteru, które nie są przesycone. A to sprawia, iż nie ma się ich dosyć. Chce się o nich czytać więcej i więcej.
By zbudować nową przyszłość trzeba zamknąć rozdziały poprzedniego życia .Jak potwory w szafie. Tylko trzeba pamiętać, by zaryglować drzwi !
Ta mroczna, a zarazem momentami cukierkowa lektura sprawia, że czytanie jej jest przyjemne. Tę książkę się przeżywa wraz z bohaterami. Bo postacie w niej występujące są realistycznie wykreowani. Są bardzo barwni i przekonywujący. Posiadają cechy charakteru, które nie są przesycone. A to sprawia, iż nie ma się ich dosyć. Chce się o nich czytać więcej i więcej.
Nadal czułam się tak, jakby moje ciało przeszyła lodowata włócznia. To był tępy ból, który miażdżył mi organy i nie pozwalał zaczerpnąć tchu. Byłam taka głupia. Myślałam, że sobie z tym poradziłam, że to już należało do przeszłości, ale nie. To było ze mną. We mnie. Te wspomnienia… one nadal siedziały mi w głowie.”!
Pani Ania sprawia, że ta książka nie jest nudna i czyta się ją jednym tchem. Akcja w niej jest powalająca. Tempo tego czytadła sprawia, iż zapomina się o wszystkim. Pisarka nie daje nam czasu wytchnienia, a tylko nakłania do obracania kartek, by dowiedzieć się jak to wszystko się zakończy.
Świat jest pełen potworów, Lilka, i niekoniecznie chodzi mi o te z głębi szafy czy chowające się pod łóżkiem.
Miała rację. Znowu. To ludzie byli potworami".
Ta lektura sprawia, że ma się niedosyt i chce się poznać dalsze losy bohaterów. I chociaż nie jest to grube tomiszcze, to zawiera wszystkie elementy, które skłaniają do przemyśleń, a zarazem do rozkoszowania się nią.
Ja zupełnie nie odnajduję się w takich książkach, więc nie mam w planach.
OdpowiedzUsuńSzkoda, ale nie każdy lubuje się w takich historiach.
UsuńNie planuję czytać tej książki.
OdpowiedzUsuńRozumie. Nie każdemu ona przypasuje.
UsuńJa nie znam jeszcze twórczości Szafrańskiej. Mam zamiar w przyszłości dać autorce szanse, ale ta konkretna lektura, mimo Twojej pozytywnej opinii i wysokiej oceny jakoś mnie nie przekonuje. Chyba nie odnajdę się w tematyce.
OdpowiedzUsuńZależy kto co lubi. Jednak uważam, iż warto poznać jej książki.
UsuńMyśle, że mi by się spodobała :) No i ocena 10/10 o czymś musi świadczyć :D
OdpowiedzUsuńRównież tak uważam.
UsuńJuż czeka na czytniku :)
OdpowiedzUsuńMyśle, że Ci się spodoba. Daj znać jak skończysz.
UsuńFajnie, że aż tak ci się podobała. Jednak ja na razie nie planuję jej czytać.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Mam nadzieje, ze może kiedyś dasz jej szanse, bo naprawdę warto.
UsuńOd czasu do czasu mam ochotę na taką lekką i przyjemną lekturę jak ta.
OdpowiedzUsuńCzy przyjemna ?? Zależy z jakiego punktu patrzeć. Z cała pewnością wciągająca.
UsuńKompletnie nie moja bajka, ale dobrze, że Ty jesteś zadowolona! ;)
OdpowiedzUsuńKażdy ma swój gust. Ja niekiedy lubię zatracić się właśnie w takich historiach.
UsuńCzytałam i na pewno zgadzam się z Twoją opinią. Książka jest piękna.
OdpowiedzUsuńTo prawda. Czytałaś już może drugą cześć ? Bo ja mam już za sobą i szczerze bardziej przekonuje mnie Liliana.
UsuńJestem zainteresowana. Lubię czytać książki, które są takie lekkie, mało zobowiązujące. Sama jestem ciekawa co przeżyła główna bohaterka.
OdpowiedzUsuńweruczyta
Jest to historia niezwykle subtelnie napisana. Co ma w sobie zawartą wrażliwość, ale i również humor. Wszystko po trochu.
Usuń"Pink tattoo" - sama nazwa serii niezbyt mnie zachęca. Nie gustuję w takich historiach ;)
OdpowiedzUsuńUwierz mi pod tą nazwą kryje się bardzo ciekawa historia.
UsuńMnie przekonałaś i chętnie przyjrzę się bliżej tej książce. ;)
OdpowiedzUsuńSuper. Bardzo się cieszę.
UsuńJuż za dwa dni premiera "Jaśminy" :)
OdpowiedzUsuńTo książka z pewnością znajdzie się w mojej biblioteczce.
UsuńNie mam tej książki w planach
OdpowiedzUsuńNie znam w ogóle tej autorki, ale myślę że Lilianę mogłabym przeczytać ;)
OdpowiedzUsuńdzięki!
OdpowiedzUsuń