niedziela, 14 czerwca 2020

Miłość w Tychach.


OPIS.

Gdy po dwóch latach kompletnej uczuciowej suszy, dopadnie cię klęska urodzaju, możesz mieć problem z wyborem.

Karolina jest zabawną i błyskotliwą dziewczyną, od roku zakochaną bez wzajemności w koledze z pracy.
I oto któregoś dnia spotyka go nad jeziorem, a wszystko się zmienia.
Jednak świat bywa złośliwy, na drodze Karoliny staje nie tylko Kuba, ale i pewien nieprawdopodobnie seksowny Włoch...

Przezabawne perypetie miłosne i rodzinne głównej bohaterki są tematem pierwszej obyczajowej powieści Gosi Lisińskiej z serii Miłość w Tychach.

 

źródło opisu: strona wydawnictwa




Zacznę od tego ze zaczęłam od odwrotnej strony czytać tą serię, a jest tak ponieważ "Pikantnie po włosku" ,która przeczytałam jednym tchem trafiła do mnie przypadkiem i nigdzie nie potrafiłam znaleźć odpowiedzi na to czy jest to jakaś trylogia. I chociaż po fabule coś mi się tak wydawało to do końca nie wiedziałam tego. Jednakże szybko dostałam odpowiedz od samej autorki która tak bardzo mnie zaskoczyła tym, iż napisała mi komentarz. Wracając jednak do tytułowej miłości w Tychach postanowiłam ją nadrobić, aby być na bieżąco z tą historią. Bardzo byłam ciekawa co skrywa ta książka. A wspominając jeszcze dodam, że w Tychach byłam dwa razy i to właśnie nad jeziorem Paprocanym.  Jest to przepiękne miejsce to fakt i z pewnością do niego jeszcze powrócę nie raz. Jednak nie o tym dzisiaj. Dzisiaj mam zamiast podzielić się moimi wrażeniami na temat tej romantycznej historii.


Ogólnikowo zacznę, że jak wyżej wspominałam pióro autorki już poznałam i niemniej cieszę się, że mogłam po raz drugi zatracić się w miłosnych uniesieniach bohaterów. Poprzedni tom okazał się fascynujący. A całą recenzje możecie przeczytać TUTAJ.

Paprocany - Jezioro Tychy - Nad dachami

Zacznę od tego, że wszystko dzieje się w Polsce. I bardzo mnie to cieszy, bo lubię jak akcja toczy się w kraju z którego pochodzę. Tym bardziej, że jest to miejsce, które miałam okazje zobaczyć na własne oczy. W ten sposób mogę bardziej się wdrążyć w klimat powieści.

Jezioro Paprocańskie | Śląskie Miasta


Wracając jednak do książki to śmiało mogę napisać, iż pisarka znakomicie stworzyła cały świat fikcyjny. Fabuła lekko porywa nas w miłosne zawirowania, które powodują wypieki na policzkach. Opowiada ona o młodej pięknej kobiecie, która poszukuje miłości, a przy tym pokazuje nam rzeczy pomiędzy praca, a rodzina i przyjaźnią. Chociaż jest to fikcja wydaje się ona wykreowana na realistycznych doświadczeniach. 

Podobny obraz
źródło.

Lekkie pióro i zrozumiałość tekstu, a przy tym zero wulgaryzmów daje tej opowieści wiele plusów. Przy niej każda kobieta się odpręży i zrelaksuje, a przy okazji dozna erotycznych uniesień. Jednakże  również spokojnie zapozna się bliżej z życiowymi problemami bohaterów i będzie mógł sobie przy niej podumać. I chociaż akcja nie toczy się na łeb na szyję to jest ona idealnie dopasowana do danego momentu, tak aby każdy czytelnik mógł wczytać się w wątki.


Autorka postawiła na opisywanie czasów teraźniejszych i wklejeniu wiele romantycznych scenek, dlatego też książka ta jest przede wszystkim dla lubujących się w takim gatunku. Poleciłabym tę historię dla osób o ogromnym serduszku, które uwielbiają miłosne podboje. Dla mnie ta pozycja była oddechem spokoju i czasu na relaks.

7/10

28 komentarzy:

  1. Bardzo ładne to jezioro. Nigdy tam nie byłam. :) Cieszę się, że książka Ci się podobała.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dla złapania oddechu również lubię sięgać po takie historie 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Najważniejsze, że zapewniła Ci relaks.

    OdpowiedzUsuń
  4. Zachęciłaś mnie:) Uwielbiam tego typu książki.

    OdpowiedzUsuń
  5. Też bardzo lubię historie których akcja toczy się w naszym kraju- czyli w Polsce (no dobra lubię też gdy bohaterowie wyjeżdżają za granicę 😁)
    Jednak historie miłosne to nie mój klimat , więc ta książka to raczej nie dla mnie
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Czytałam i bardzo miło ją wspominam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciekawie się zapowiada :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam tę książkę i mówiąc szczerze nie wiedziałam, że jest ona tak ciekawa. Na pewno przeczytam ją szybciej niż planowałam.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja bym brała Włocha... jako tego niesamowicie przystojnego :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Akcja w Polsce jest fajna, dopóki autorzy nie przesadzają. W sumie między innymi dlatego nie lubię "Ekspozycji" Mroza - to historia rodem z USA, a akcja osadzona w Polsce wydaje się karykaturalna.

    OdpowiedzUsuń
  11. Będę miała na uwadze ten tytuł :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Może sięgnę po tę książkę na odmianę :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Plus za to, ze akcja dzieje się w Polsce

    OdpowiedzUsuń
  14. Lekka książka na odstresowanie? Czemu nie. Akurat teraz przyda mi się odstresowanie :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Tychy, tak niedaleko mnie :) Bardzo lubię ten gatunek, więc książka jak najbardziej dla mnie. Nie wykluczam, że będę chciała poznać ją bliżej.

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie dla mnie, ale na pewno znajdzie swoich fanów.

    OdpowiedzUsuń
  17. Zapowiada się na serię akurat na lato :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Super,że Polska jest miejscem akcji. To duuuży plus

    OdpowiedzUsuń
  19. Słyszałam o tej powieści, ale nie miałam okazji jej przeczytać. Może się skuszę :D
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  20. Przeczytam ze względu na miejsce akcji ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Bardzo lubię takie książki. Jak uporam się zaległościami to pewnie po nią sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  22. Byłam na Paprocanach i to nie raz! Myślę, że tym bardziej ta książka wyda mi się realistyczna. Zdecydowanie do przeczytania!
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Czasem też trzeba przeczytać jakiś fajny romans żeby się odmóżdżyć. Na pewno mi się spodoba ta historia. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  24. Nie przepadam za romansami, ale dla wydaje mi się że to bardzo ciekawa książka dla każdego kto lubi ten gatunek :)

    OdpowiedzUsuń

Drogi gościu bardzo dziękuje za wyrażenie swojej opinii.
PAMIĘTAJ.!.
Każdy komentarz motywuje mnie do dalszego pisania.!.