OPIS.
Wyczekiwana kontynuacja „Jednak mnie kochaj”.
Bestseller Der Spiegel – wydarzenie roku w Niemczech.
Drugi tom znakomitej powieści o problemach młodych ludzi, o tym, jak trauma i stres potrafią złamać najtwardsze charaktery. I o tym, że można znaleźć pomoc u innych i siłę w sobie, by pokonać koszmary z przeszłości.
Ona boi się miłości.
Ale jeszcze bardziej boi się, że straci tego chłopaka...
Z Luką Sage była szczęśliwsza niż kiedykolwiek w życiu. Pokazał jej, co to znaczy ufać, żyć i kochać. Ale ciemna przeszłość Sage dopadła ją i zniszczyła wspólne szczęście.
Nawet po dramatycznym rozstaniu Sage nie może zapomnieć o Luce, bez względu na to, jak bardzo się stara. Każdego dnia odczuwa jego brak. Ale wtedy on pojawia się nagle u jej drzwi i prosi, by wróciła. Czy pomimo tego wszystkiego, co zaszło między nimi, mają szansę na nowy początek?
źródło opisu: https://wydawnictwo-jaguar.pl/books/tylko-badz-przy-mnie/
W końcu dorwałam drugą część z cyklu JEDNAK MNIE KOCHAJ. Pierwszy tom "Jednak mnie kochaj" tak mnie wciągnął, że nie potrafiłam się oderwać. Nie jest to banalna historia i typowa młodzieżówka. Zakończenie wbiło mnie w fotel, ale czy przy tej kontynuacji również tak będzie?
Powrót do mich kochanych bohaterów dał mi wiele radości, ale i zarazem wiele oczekiwałam od tej kontynuacji. Chociaż dosyć dawno przeczytałam część pierwszą to szczerze przyznam, iż po pierwszych stronach od razu przypomniałam sobie wszystkie wątki z pierwszego tomu.(Serdecznie zapraszam na cała recenzje pierwszego tomu, którą możecie przeczytać tutaj.) I z przyjemnością przystąpiłam do konsumowania jej. Szczerze miałam nadzieje, że i tym razem będzie to godna uwagi książka przy której doznam wszelakich emocji.
Coraz lepiej rozumiałam, dlaczego ludzie po rozstaniach nie zostają przyjaciółmi. Przedtem sądziłam, że byli partnerzy schodzą sobie z drogi, bo się nienawidzą, ale to nie była prawda. Kiedy ludzie tygodniami, miesiącami albo latami wszystko ze sobą dzielą, potem jest ciężko albo nawet staje się niemożliwe by dawać sobie mniej. Ile to jest już za dużo, a ile za mało?
Chociaż poprzedni tom był bardziej odziany w wartka akcje to ta książka również dała mi wiele emocjonalnych przeżyć. Przede wszystkim w dalszej mierze autorka zajmuje się głównymi problemami Sage, u której przeszłość ciągnie się od pierwszego tomu, ale również pisarka nie zapomina o Luku. On natomiast stara się jak najbardziej pomóc naszej głównej postaci. Jednak czy w tym przypadku miłość zwycięży wszystko?
"Tylko bądź przy mnie" mimo swoich wad zaskakuje niektórymi elementami. Między innymi dodatkowym wątkiem, gdzie poznajemy bliżej ojca naszej Sage. I tu należy się ogromny plus, a to skutkuje ciekawym zakończeniem.
Wracając do całokształtu z przyjemnością stwierdzam, że książka ta jest odskocznią od ciężkiego dnia. Lekkie pióro i zrozumiałość tekstu sprawia wiele przyjemności. A emocje opisywane przez panią Kneidl są naprawdę realistycznie oddane.
Pewne rzeczy lepiej pokazać, niż powiedzieć.
"Tylko bądź przy mnie" mimo swoich wad zaskakuje niektórymi elementami. Między innymi dodatkowym wątkiem, gdzie poznajemy bliżej ojca naszej Sage. I tu należy się ogromny plus, a to skutkuje ciekawym zakończeniem.
Wracając do całokształtu z przyjemnością stwierdzam, że książka ta jest odskocznią od ciężkiego dnia. Lekkie pióro i zrozumiałość tekstu sprawia wiele przyjemności. A emocje opisywane przez panią Kneidl są naprawdę realistycznie oddane.
Pomimo mało urozmaiconej akcji książka w jest naprawdę godna polecenia, ponieważ cała fabuła widać, iż jest przemyślana, a bohaterowie i oddawane odczucia świetnie się prezentują.
9/10
Poprzednie tomy:
* "Jednak mnie kochaj" Tom 1
* "Jednak mnie kochaj" Tom 1
Na pewno przeczytam pierwszy tom i jak się spodoba to przeczytam ten tom.
OdpowiedzUsuńMój blog
Dobrze, że emocje są tak realistycznie oddane. To jest na pewno zachęcające.
OdpowiedzUsuńNie znam tego cyklu, ale fajnie, że książka Tobie się podobała. Ciekawy pomysł na zdjęcie. ;)
OdpowiedzUsuńA przeczytam chętnie i to obydwa tomy ☺
OdpowiedzUsuńNie wydaje mi się to być typowym romansidłem ☺
Pozdrawiam
Lili
Świetnie, że kontynuacja okazała się równie dobra 😊
OdpowiedzUsuńTa seria bardzo mnie kusi i na pewno po nią sięgnę. 😊
OdpowiedzUsuńPierwszy cytat mi się spodobał. Może sięgnę po tę serię :)
OdpowiedzUsuńJa tym razem spasuję. Nie przeczytałam jeszcze pierwszej części. :P
OdpowiedzUsuńJA raczej nie sięgnę :)
OdpowiedzUsuńObie części są dobrą lekturą :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za romansami, ale ta pozycja nie wydaje się być typowym romansidłem. Fajnie, że emocje są realistycznie oddane i że przyjemnie się czytało 😉
OdpowiedzUsuńTa seria od paru miesięcy co chwilę mi o sobie przypomina, ale bardzo nie byłam jej ciekawa, jednak większość moich odczuć do książek powiela się z twoimi opiniami, więc teraz jest większe prawdopodobieństwo, że po nią sięgnę.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
To chyba nie jest seria dla mnie
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
subjektiv-buch.blogspot.com/
Nie moje klimaty, nawet entuzjastyczna recenzja n ie jest w stanie mnie zainteresować tą pozycją...
OdpowiedzUsuńNie znam tego cyklu :)
OdpowiedzUsuńMnie się bardzo podoba :) lubię takie klimaty
OdpowiedzUsuńLubie książki tego typu. Myśle ze książka by mi sie spodobała wiec tytuł zapisuje :)
OdpowiedzUsuńCzasem lubie poczytać coś w tym stylu tak na rozluźnienie ;)
OdpowiedzUsuńCoś dla mojej prababci :)
OdpowiedzUsuńMoże gdybym miała ją pod ręką, to bym przeczytała. Ale żeby specjalnie jej szukać, to nie powiem, że mi się chce ;)
OdpowiedzUsuńOstatnio czytam co raz więcej więc może kiedyś ;)
OdpowiedzUsuńMnie jakoś pierwsza czesc nie przekonała, ale moja koleżanka, z którą prowadzę bloga była z niej zadowolona, więc na pewno podrzucę jej drugi tom :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Biblioteka Feniksa