piątek, 20 marca 2020

Czy W DOMU są jakieś tajemnice ?


OPIS.

Dziesięć lat temu nieznani sprawcy porwali dwóch chłopców z zamożnych rodzin. Zażądali okupu, a potem zamilkli. Nie odnaleziono żadnego śladu po porwanych, przez całą dekadę ich rodziny pozostawały w bolesnej niewiedzy aż do dnia, kiedy jeden z nich niespodziewanie się odnalazł. Myron Bolitar i jego przyjaciel Win wierzą, że udało się im zlokalizować chłopaka, teraz już nastolatka. Gdzie był przez minione dziesięć lat i co wie o dniu, kiedy został porwany? I najważniejsze: co może powiedzieć Myronowi i Winowi o losie swego zaginionego przyjaciela?

źródło opisu: http://www.wydawnictwoalbatros.com


Liczba stron: 416
Cykl: Myron Bolitar (tom 11)




Kiedyś miałam okazję czytać jedną książkę pana Cobena. Nawet recenzja na jej temat się pojawiła na moim blogu. "W głębi lasu" chociaż nie jest arcydziełem i już przy tej książce wiedziałam o jego zbyt obszernych i nie do końca potrzebnych opisach to mam cichą nadzieję, że tym razem autor mnie nie zawiedzie. Tym bardziej, iż okładka jest dosyć intrygująca, a sam opis ciekawy.



Początek mocny, a przede wszystkim wciągający. Wprowadzający w świat kryminalistyki z nutka tajemniczości. Autor wielu książek tym razem zaskakuje. Chociaż przeczytałam do tej pory jedną jego powieść to ta póki co wypada lepiej. Chociaż jest to moje zdanie po przeczytaniu kilku pierwszych rozdziałów. I czy tak optymistycznie będzie dalej ?



Szczerze pisząc miałam kilka problemów. A w tym z  zapamiętaniem bohaterów, ponieważ opisy mi się plątały. Jednak po niedługim czasie wszystko się unormowało i rozjaśniło mi mój umysł. Teraz już wiem przynajmniej kto jest kim, a przez to dalsze losy o wiele lepiej się czyta.



Za to niewygodnym elementem tej książki są dialogi. Proste i bez kszty jakichkolwiek uczuć nie odwzorowują cech i myśli postaci. Taka pustka jednym zdaniem. Szkoda, bo to w złym świetle stawia pisarza. Do tego można bez problemu dołączyć zbędne opisy, które nie są wcale potrzebne w rozwijaniu tej powieści.  Przez to ciężko mi było się w głębić w tę historię. Niestety, ale taka prawda. Autor nie popisał się takimi zapychaczami i przez to męczyłam się przy czytaniu kolejnych stron.


I chociaż fabuła zapowiadała się naprawdę interesująco to niestety całokształt już nie wyszedł, aż tak ciekawie. Pan Coben nawet zakończeniem nie do końca mnie wbił w fotel. Okazuje się, iż pod koniec już wszystkiego się domyśliłam, a przecież nie o to chodzi. To jest kolejna wada, która skutkuje oceną niżej.

Jeśli chcesz zaznać miłości, musisz być przygotowany na ból. Jedno nie istnieje bez drugiego.

Lecz nie samych wad się doszukałam. Jedną z zalet jest bardzo zrozumiały i prosty styl, a co za tym idzie ? Łatwość w przyswajaniu tekstu. Akcja również jest dynamiczna i odpowiednia. Jednakże czy to wystarczy ?


Powtarzalność zdań jest tak ogromna, że momentami musiałam zamknąć tę książkę i odetchnąć od niej. Nie jest to dobra książka. Nie rozumiem zachwytu innych nad tą lekturą, ale wiem iż fani wybaczą panu Cobenowi tę pozycję. Według mnie jest ona przereklamowana i nie godna uwagi.
5/10





25 komentarzy:

  1. Nie czytałam jeszcze nic tego autora, ale na razie jakiś specjalnie mnie do niego je ciągnie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Raczej ją sobie odpuszczę ☺
    Pozdrawiam
    Lili

    OdpowiedzUsuń
  3. Szkoda, że Ci się nie spodobała. Na mnie zrobiła dobre wrażenie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Szkoda, że Ci się nie spodobała. Na mnie zrobiła dobre wrażenie ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Coben zawsze szybko, prosto i krótkimi rozdziałami. Wcześniejsze książki są lepsze a ta trochę na siłę.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie czytałam jeszcze tej książki autora, ale na pewno jej nie odpuszczę.

    OdpowiedzUsuń
  7. Może kiedyś przeczytam. Na razie nie planuję, ale kto wie... :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Z Cobenem mi nie po drodze. Wybacz ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Też w niektórych książkach autota zwróciłam uwagę na te dialogi. Może przeczytam, jak się uporam z zaległościami :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Cobena uwielbiam, dlatego zdziwiła mnie Twoja średnia opinia. Jeszcze nigdy mnie nie zawiódł, a tutaj takie coś? Muszę to zobaczyć na własne oczy. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Też mi się nie podobała ta książka. Miałam wrażenie, że Coben ją pisał i pisał, a kiedy wreszcie mu się znudziło postanowił ją nagle skończyć. Mój błąd polegał też na tym, że pierwszy raz spotkałam się z tymi bohaterami a to był, jak sama zauważyłaś, już 11 tom z serii.

    OdpowiedzUsuń
  12. Dla mnie dialogi są bardzo ważne. Muszę czuć emocje i uczucia bohaterów. Szkoda że tu to nie zagrało. No i jeszcze ta powtarzalność. To może męczyć.

    OdpowiedzUsuń
  13. Mnie jakoś nigdy nie ciągnęło do książek Cobena, żadnej dotąd nie przeczytałam, chociaż i dobre opinie o jego książkach chodzą.

    OdpowiedzUsuń
  14. "Nieznajomy" Cobena czeka na mnie do przeczytania. Ciekawe, czy tam też będzie tyle powtórzeń 🤔

    OdpowiedzUsuń
  15. lubię Cobena, choć już dawno nie miałam nic z jego twórczości w rękach;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Szkoda, że aż tak Ci nie siadł ten Coben. Ja czytałam jedną książkę tego autora dawno temu i z tego co pamiętam było to dla mnie takie 7/10.
    Czytałaś jakieś inne powieści Cobena?

    OdpowiedzUsuń
  17. Cos dla fanów gatunku, ja teraz czytam Richarda Russo, obserwuję i pozdrawiam ☺

    OdpowiedzUsuń
  18. Szkoda, że tak słabo wypadła :(

    OdpowiedzUsuń
  19. Swego czasu przeczytałam kilka powieści H. Cobena, ale z tym konkretnym tytułem nie miałam styczności. Być może kiedyś po niego sięgnę. Za to polecam choćby "Nie mów nikomu" spod jego pióra.

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie znam tego tytułu, ale skoro słaba, to szkoda czasu.
    Serdeczności zostawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Dawno nie czytałam Cobena, ale zapamiętałam go bardzo dobrze. :) Może wrócę i sięgnę po tę książkę. :)

    U mnie nowy post, będę wdzięczna jeśli wpadniesz. 😊
    https://hiddenxguns.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  22. Ranisz moje serce, ponieważ kocham Cobena a już Myrona w szczególności :D

    OdpowiedzUsuń
  23. Coben jest ok, ale cykl z Bolitarem raczej slaby.

    OdpowiedzUsuń

Drogi gościu bardzo dziękuje za wyrażenie swojej opinii.
PAMIĘTAJ.!.
Każdy komentarz motywuje mnie do dalszego pisania.!.