Mówi się, że rodzice okaleczają psychicznie dzieci, a ponieważ odkąd pamiętam, próbowałem zadowolić innych, wychodzi na to, że to wina moich rodziców. Dlaczego więc odczuwałem potrzebę, by regularnie ich odwiedzać? Dlaczego próbowałem oglądać z ojcem mecze i zapewniałem mamę, że to co gotuje jest pyszne?
Ponieważ, pomyślałem, ich też próbujesz zadowolić.
Po przeczytaniu tej książki spodziewałam się czegoś innego, czegoś co mnie zaskoczy, ale niestety nic takiego się nie stało. Myślałam, że będę tą lekturę czytać z zapartym tchem, ale no cóż nie tym razem. Mimo tego i tak mu wybaczam tą książkę. Uważam, że każdemu może zdarzyć się gorsza powieść.
O czym to dzieło?
32-letni Russell Green ma koło siebie kochającą żonę Vivian i uroczą córeczkę London, a kariera układa mu się znakomicie pracuje jako dyrektor reklamowy w dużej firmie no i nie zapominając ma piękny dom w Charlotte. Jego życie przypomina bajkę, ale jednak wszystko jest do czasu. W pewnym momencie naszemu bohaterowi świat wywraca się do góry nogami. Jego żona postanawia go zostawić, a on sam traci pracę. Do tego wszystkiego musi się zaopiekować swoją małą córeczką i stawić czoła wielu nieprzewidywalnym sytuacją. Jednak na samym końcu czeka go niespodzianka. Jakie nieprzyjemności i przyjemności spotykają go po drodze tego dowiecie się po przeczytaniu tego czytadła.
A co z bohaterami?
No jak już wiecie głównym bohaterem jest Russ, który bardzo mnie denerwuje swoim zachowaniem. Nie przepadam za takim typem ludzi. On jest dla mnie po prostu zbyt wrażliwy i za bardzo chce dogodzić swojej żonie, która rogi mu dodaje. Typowy "laluś", a dokładniej naiwniak , ale za to o dobrym serduszku. Mimo wad ma bardzo wielką zaletę. Kocha swoją córkę ponad wszystko oraz bardzo, ale to bardzo jest zżyty ze swoją rodziną i to da się odczuć czytając tą książkę.
Jego żonka Vivian. Jest typową według mojej oceny materialistką, która woli "maczo" niż taki typ człowieka jak nasz główny bohater. I szczerze piszę, że ona nie jest tak irytująca. Jedyne co mi się w niej bardzo nie podobało to to, że kariera była dla niej ważniejsza niż własne dziecko.
W tej powieści występują również rodzice Russa, którzy są jak dla mnie typowi i nie wyróżniający się niczym szczególnym, więc nie będę o nich pisać.
Kolejnymi osobami jest siostra naszego bohatera Marge, która jest lesbijką i prowadzi bardzo udane życie partnerskie. Jest to osoba bardzo sympatyczna i przez to jak autor ją opisał bardzo ją polubiłam.
Na sam koniec dodam, że nie mniej ważną postacią występującą w tym czytadle to London, która jest bardzo kochanym dzieckiem przechodząca swoje humorki.
Może teraz coś o całokształcie?
No to tak, akcja w książce może i jest, ale ciągłe czytanie o tym jak kochana żonka wykorzystuje naszego Russaela i bawi się nim jak zabawką staje się po którymś rozdziale nudne, a tu psikus bo przez całą książkę można o tym czytać. Jednak dodatkową rzeczą jest oczywiście wątek miłośny. Tylko oczywiście nie zdradzę wam jak te losy się potoczyły.
Ogólnie książka jest przewidywalna, a momentami bardzo nudna, czyli nic nadzwyczajnego. Plusem jest jednak to, że szybko się ją czyta przez zrozumiały język. No i bardzo lubię gdy rozdziały są tytułowane, a w tej lekturze tak właśnie jest.
Jeszcze pochwalić mogę pana Sparksa za mistrzowskie balansowanie pomiędzy przeszłością, a teraźniejszością. To jest coś naprawdę ekstra.
Podsumowując tą pozycję chcę was bardzo zachęcić do jej przeczytania, bo akurat może któremuś z was historia ta bardzo przypadnie, bo autor tak naprawdę opisał historię z życia wziętą.
Ocena jest taka, a nie inna, ponieważ kocham tego pisarza.
7/10
Skąd wiadomo, że to jest właśnie ta osoba? Jakich sygnałów należy wypatrywać? A może wystarczy spotkać tę osobę i pomyśleć: To właśnie ta jedyna, to z nią chcę spędzić resztę życia.
Ja też kocham twórczości tego autora. Nie mogę wyjść z podziwu, że mężczyzna pisze tak piękne i poruszające historie.:)
OdpowiedzUsuńWidzę, że Nicholas Sparks nie przekonał Cię. Myślę, że wybiorę coś innego.
OdpowiedzUsuńWłaśnie czytam, więc wstrzymam się póki co od opinii :)
OdpowiedzUsuńCzytałam kiedyś książki tego autora bardzo często, teraz już nie sprawiają mi żadnej przyjemności. Po tę książkę też nie sięgnę ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
https://mieszkajaca-miedzy-literami.blogspot.com/
Planuję przeczytać tę książkę, bo bardzo lubię twórczość tego autora. ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam tego autora ♥ Ostatnią książką, którą czytałam była 'Jesienna miłość' ♥ Na jej podstawie nakręcono 'Szkołę uczuć' ;) Juz niebawem zrobię recenzję tej książki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko ♥
http://najlepszy-blog-monki.blogspot.com/
Uwielbiam wszystkie książki autora :)
OdpowiedzUsuńWpisuję na listę do przeczytania:-)
OdpowiedzUsuńNiestety nie przepadam za Sparksem.
OdpowiedzUsuńTo jedna z ciekawszych propozycji od Sparksa :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię twórczość Sparksa, szczególnie kocham ekranizacje jego powieści. Zawsze mnie wzruszają.
OdpowiedzUsuńNie pam^ętam kiedy ostatnio czytałam tego autora, ale nie jestem zbytnią fanką
OdpowiedzUsuńJuż dawno nic Sparksa nie czytałam, oj dawno.
OdpowiedzUsuńO książce słyszałam i kiedyś z miłą chęcią do niej zajrzę ^^
OdpowiedzUsuńPozdrawiam oraz dziękuję bardzo za odwiedziny ♥
wy-stardoll.blogspot.com
Zaskoczył mnie Sparks tą książką,bo według mnie oddalił się nieco od utartego schematu swojej twórczości. Powieść wniosła w moje życie wiele pozytywnych wrażeń. Również oceniłam ją na plus.
OdpowiedzUsuńLubię Sparksa, ale kiedyś go "przedawkowałam" i do dziś mam dosyć ;)
OdpowiedzUsuńMoja córka bardzo lubi książki tego autora, podsunę jej ten tytuł, może jeszcze nie czytała. :)
OdpowiedzUsuńNie jestem fanką tego typu książek, ale Twoja recenzja jest bardzo ciekawa :)
OdpowiedzUsuńŚwietny post, czekam na kolejne :)
Pozdrawiam i zapraszam! ♥
http://marianna-mysli.blogspot.com/
Zainspirowałaś mnie.
OdpowiedzUsuńTak, jak już pisałam nieraz uwielbiam Sparksa! Podoba mi się idea takiej książki.
OdpowiedzUsuńNa Kindlu super się czyta.
Czytniki są świetne.
Pozdrowionka piątkowe :)
Bardzo ładna recenzja! :)
OdpowiedzUsuńKsiążkę mam już w planach od pewnego czasu :)
Podobała mi się ta książka, choć obyło się bez jakiś szczególnych zachwytów :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
http://czytanie-i-inne-przygody.blogspot.com/
Beautiful girls, I know everyone wants more and more beautiful. Find a suitable dress, there are many styles, glamchase dress tops uk reviews here are beautiful and elegant dress, do not miss oh meet.glamchase purple maid of honor wedding dresses reviews
OdpowiedzUsuńhttp://www.glamchase.co.uk
Pierwsze słyszę o autorze... dobrze, że są takie blogi, poszerzę swoją wiedzę w tym temacie... Miłego dnia. Jestem tutaj.
OdpowiedzUsuńNie lubię książek tego autora są takie... mleczne, jałowe. Nw, jak to nazwać.
OdpowiedzUsuńDla mnie ta książka to jedna z większych porażek roku 2017 - beznadziejny bohater, słabiutka fabuła - istna masakra... Nie wiem dlaczego ludzie tak się zachwycają tą książką 🙈
OdpowiedzUsuńshe__vvolf ❄️🐺
Jestem bardzo ciekawa tej książki, ale na razie niestety nie znajdę na nią czasu.
OdpowiedzUsuńJa przeczytałam do tej pory jedna pozycję Sparksa, ale jakoś mimo wszystko to nie jest pisarz dla mnie. Jako kobieta bez serca, jego historię są dla mnie niestety za bardzo przesłodzone ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
Planuję przeczytać, ale kto wie kiedy mi się to uda ;)
OdpowiedzUsuńW końcu muszę spróbować czegoś pióra Sparksa! ♥
OdpowiedzUsuńInteresująca propozycja ;) Myślę, że mam kogoś, komu mogłabym ją podarować na gwiazdkę :)
OdpowiedzUsuńAż wstyd się przyznać, ale nie czytałam jeszcze żadnej książki tego Autora. Oglądałam jedynie filmy na podstawie tych powieści. Może to będzie dobry początek?!:)
OdpowiedzUsuńniestety nie przepadam za twórczością tego pana :(
OdpowiedzUsuńMnie właśnie historie z życia wzięte nie interesują :D
OdpowiedzUsuńKompletnie nie moje klimaty i Sparks to też nie "mój" autor, także podziękuję.
OdpowiedzUsuńPS Nie wyświetlają mi się polskie litery w Twoich nagłówkach :/
Pozdrawiam ciepło :)
Niekulturalna Kasia
Ja również bardzo lubię Sparksa, ale tej książki jeszcze nie czytałam :)
OdpowiedzUsuńhttp://paulan-official-blog.blogspot.com/
Widzę, że coś ostatnio nie masz szczęścia do książek :D Ja Sparksa jako autora nie za bardzo lubię i w sumie nigdy mnie nie zachwycał, choć ludzie się zaczytywali, więc po tę pozycję raczej też nie sięgnę, choć w blogosferze pojawiło się o niej sporo pozytywnych recenzji :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, cass z cozy universe
Czytałam i bardzo mi się podobało :) Miło wspominam tą i również inne książki Sparksa.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Caroline Livre