OPIS.
Gdyby Harry Potter był dziewczyną, nazywałby się Kate Hallander! Kate jest typową nastolatką. Mieszka u swojej ciotki w Londynie i wiedzie spokojne życie. Pewnego dnia staje na progu tajemniczego sklepu pełnego czarodziejskich przedmiotów, od właścicielki którego otrzymuje Księgę Luster. Dziewczyna rzuca miłosny urok na przystojnego Jonathana, lecz czar skutkuje zupełnie inaczej, niż by tego oczekiwała. Kate trafia do Jaaru, krainy zamieszkanej przez magiczne stworzenia.
Fion jest ferem, baśniową istotą. Jego stosunki z ojcem są coraz gorsze, więc w akcie buntu opuszcza dom, by odnaleźć przypisaną mu czarownicę. Wpada w ręce niebezpiecznej nimfy Erato i przez swoją naiwność wprowadza do świata magii wielki zamęt.
Tymczasem w Londynie ciotka dowiaduje się, że ze sklepu pani Selene zniknął magiczny kamień o potężnej mocy. Czy uda się go odnaleźć? Jak Kate, początkująca wiedźma, poradzi sobie w świecie Jaaru, mając u boku ekscentryczne fery i wyniosłego jednorożca? I co tak naprawdę skrywa plan nikczemnej Erato?
WSTĘP.
Dawno nie czytałam tak zdumiewającej książki jaką napisał pan Adam. Wkroczenie w ten świat było dla mnie bardzo interesujące i zachwycające. Jestem szczęśliwa, że mogłam poznać tą historię. Autor zaciekawił mnie od samego początku. Jest to z całą pewnością książka inna niż do tej pory czytałam. Dlatego też dziwi mnie, że czytelnicy porównują ją do "Harrego Pottera", bo naprawdę nie wiem gdzie oni wszyscy widzą podobiznę między tymi dwoma utworami. Czytałam HP i śmiało mogę napisać, że w ogóle nie kojarzy mi się ona z "Kronikami Jaaru". Myślę, że dla tych co nie mieli jeszcze okazji przeczytać tej książki to warto po nią sięgnąć i samemu zdać sobie sprawę z tego, że nie jest podobna do wyżej wymienionej książki.
ROZWINIĘCIE.
Pisarz wciągnął mnie w świat fantastyki gdzie powoli dowiadujemy się o innym świecie i z całą pewnością jest to inny świat, który znamy i w którym żyjemy. Poznajemy w tej lekturze rzeczy i stworzenia jakie nie istnieją i to jest charakterystyczne dla fantastyki, ale w tej powieści też znajdziemy słowa, które już kiedyś słyszeliśmy w bajkach lub filmach, a chodzi mi między innymi o jednorożce czy też wiedźmy. Każdy z nas z pewnością zna te słowa, ale w ich żywotność nie wierzy. To tak jak nasza główna bohaterka nastoletnia Kate, która w niezwykły sposób dowiaduje się, że jest wiedźmą, a na swojej drodze spotyka się z jednorożcem czy też frelem. Myślę, że autor świadomie napisał tak książkę byśmy mogli wczuć się w naszą główną bohaterkę i razem z nią przeżywać wszystkie przeciwności losu i nowości jakie poznaje.
Mimo tego wszystkiego co dowiadujemy się razem z Kate, a chodzi mi o to, że jest czarownicą, a uwierzcie mi to nie jest najgorsze, lecz to z czym musiała się zmierzyć, ale tego wam drodzy czytelnicy na pewno nie zdradzę.
Wracając do fabuły to z miłą chęcią oznajmiam, że jest napisana prostym lekkim i na dodatek bardzo zrozumiałym językiem. Czyta się ją bardzo szybko przez to w mgnieniu oka zapomina się o świecie realnym. Uważam, że jest to wielki pozytyw dla tego czytadła. Kolejną ważną i dobrą rzeczą jest to, że każde nowe słowo na jakie się napotkamy jest od razu wytłumaczone i to nie chodzi mi iż na końcu strony czy też na ostatniej stronie, ale pan Faber pomysłowo zrobił, że tłumaczenia danych wyrazów umieścił w tekście. Czyż to nie jest wielka wygoda? Dla mnie przynajmniej tak.
A co z akcją?
Nie da się nudzić przy tym dziele. Akcja jest ciekawa i na pewno nie zminimalizowana. Pan Adam mistrzowsko wszystkie sytuacje opisuje, a czytanie tak dobrze opisanej książki sprawia iż czytelnik nie chce się od niej oderwać nawet na minutę.
Przede wszystkim czytając moją recenzję zauważyliście, że jeszcze nie napisałam do kogo jest szczególnie skierowana ta książka, ale nie martwcie się już wam piszę. Jest to fantastyka skierowana głównie dla młodszych czytelników, ale iż ja jestem o wiele starsza i mi się bardzo spodobał ten utwór to twierdzę, że nie tylko. Każdy z was ma pewnie w swoim życiu chwile, że chce zapomnieć o swoim sprawach i zatracić się w lekturze, która mu na to pozwoli. Dlatego to jest właśnie dla was drodzy czytelnicy ta historia skierowana.
No, ale coś jednak mi się w niej nie podobało.
Myślę, że tylko iż nie wiem dlaczego to czytadło jest porównywane do HP, a moim skromnym zdaniem stawia to tę pozycję w złym świetle.
Podsumowując jestem bardzo, ale to bardzo zachwycona tą książką i w nie dalekiej przyszłości mam zamiar przeczytać kolejną część, ponieważ już jestem ciekawa dalszych losów Kate.
Więc jak przeczytaliście już to nie zdziwi was, że jak najbardziej polecam każdemu aby sięgnął po tą serię.
Ps. Nie tylko treść zawarta w tym czytadle zachęca, ale również szata graficzna zewnętrzna jak i wewnątrz rysunki są bardzo piękne i urocze.
Mimo tego wszystkiego co dowiadujemy się razem z Kate, a chodzi mi o to, że jest czarownicą, a uwierzcie mi to nie jest najgorsze, lecz to z czym musiała się zmierzyć, ale tego wam drodzy czytelnicy na pewno nie zdradzę.
Kate wyobrażała sobie, ze trudno kłócić się w domu ferów, gdzie nie ma nawet drzwi, którymi można w razie potrzeby trzasnąć.
Wracając do fabuły to z miłą chęcią oznajmiam, że jest napisana prostym lekkim i na dodatek bardzo zrozumiałym językiem. Czyta się ją bardzo szybko przez to w mgnieniu oka zapomina się o świecie realnym. Uważam, że jest to wielki pozytyw dla tego czytadła. Kolejną ważną i dobrą rzeczą jest to, że każde nowe słowo na jakie się napotkamy jest od razu wytłumaczone i to nie chodzi mi iż na końcu strony czy też na ostatniej stronie, ale pan Faber pomysłowo zrobił, że tłumaczenia danych wyrazów umieścił w tekście. Czyż to nie jest wielka wygoda? Dla mnie przynajmniej tak.
Fery i ich wiedźmy często rodzą się w zbliżonym czasie, pod tym samym niebem, które łączy ich losy.
A co z akcją?
Nie da się nudzić przy tym dziele. Akcja jest ciekawa i na pewno nie zminimalizowana. Pan Adam mistrzowsko wszystkie sytuacje opisuje, a czytanie tak dobrze opisanej książki sprawia iż czytelnik nie chce się od niej oderwać nawet na minutę.
Na krótki moment czas zatrzymał się ponownie, by po chwili ruszyć i nigdy już nie zostać zatrzymanym.
Przede wszystkim czytając moją recenzję zauważyliście, że jeszcze nie napisałam do kogo jest szczególnie skierowana ta książka, ale nie martwcie się już wam piszę. Jest to fantastyka skierowana głównie dla młodszych czytelników, ale iż ja jestem o wiele starsza i mi się bardzo spodobał ten utwór to twierdzę, że nie tylko. Każdy z was ma pewnie w swoim życiu chwile, że chce zapomnieć o swoim sprawach i zatracić się w lekturze, która mu na to pozwoli. Dlatego to jest właśnie dla was drodzy czytelnicy ta historia skierowana.
Czy to wszystko mogło być tylko złudzeniem? Czy mogło się jej tylko śnić?
Zresztą... Jawa czy sen - jakie to miało znaczenie?
No, ale coś jednak mi się w niej nie podobało.
Myślę, że tylko iż nie wiem dlaczego to czytadło jest porównywane do HP, a moim skromnym zdaniem stawia to tę pozycję w złym świetle.
ZAKOŃCZENIE.
Podsumowując jestem bardzo, ale to bardzo zachwycona tą książką i w nie dalekiej przyszłości mam zamiar przeczytać kolejną część, ponieważ już jestem ciekawa dalszych losów Kate.
Więc jak przeczytaliście już to nie zdziwi was, że jak najbardziej polecam każdemu aby sięgnął po tą serię.
Ps. Nie tylko treść zawarta w tym czytadle zachęca, ale również szata graficzna zewnętrzna jak i wewnątrz rysunki są bardzo piękne i urocze.
10/10
Super, że książka wywarła na Tobie tak duże wrażenie. Ja na razie nie mam jej w planach, ale może kiedyś się skuszę. Czas pokaże.
OdpowiedzUsuńA mnie się nie chcę obrazek wystwietlić :/
OdpowiedzUsuńOjej nie mam pojęcia dlaczego.
Usuń''Kroniki Jaaru'' mam w planach. Po tylu pozytywnych opiniach muszę ją przeczytać. ;)
OdpowiedzUsuńMam ją w planach! I już widze, że będę się świetnie z nią bawiła :)
OdpowiedzUsuńnie znałam tej książki :)
OdpowiedzUsuńKuszą wszyscy tymi dobrymi recenzjami, kusi piękna okładka - nic tylko kupować i czytać! Ale ja sobie spokojnie poczekam aż całość będzie wydania i dopiero wtedy się za ta serię ;)
OdpowiedzUsuńNie kusi mnie ta książka, chyba nie ten wiek mimo wszystko.
OdpowiedzUsuńKusi mnie. Nie tylko okładką, która jest prześliczna, ale też licznymi pozytywnymi recenzjami, bo Twoja nie jest pierwszą, jaką czytam. Tylko to kierowanie do młodszego czytelnika nieco odstrasza. Ale może w święta...
OdpowiedzUsuńNie czytałam, ale widzę że warto ; )
OdpowiedzUsuńnajlepszy-blog-monki.blogspot.com
Uwielbiałam kiedyś Harrego, polubiłabym i Kate. Dawno nie czytałam książki w takim temacie. Skoro tak wysoko ją oceniłaś, musi być warta uwagi.
OdpowiedzUsuńZapowiada się ciekawie :) Pozdrawiam ♥
OdpowiedzUsuńwy-stardoll.blogspot.com
Jestem dalej nastawiona trochę sceptycznie, ale powoli zaczynacie mnie wszyscy kusić.
OdpowiedzUsuńOkładka śliczna, ale fantastyka to nie moja bajka.:)
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że znam tę książkę... ale... pewna nie jestem.
OdpowiedzUsuńByć może kiedyś się z nim zapoznałam z jej recenzją na jakimś z blogów.
Pozdrawiam serdecznie! :)
Muszę przeczytać obowiązkowo. Jak najbardziej moje klimaty ♥
OdpowiedzUsuńJa grzecznie czekam aż wszystkie książki w tej serii będą wydane i dopiero się za nią zabiorę :) Mam tylko wrażenie że trochę przesadzili z tym porównywanie do Harrego Pottera, chcieli sobie pomóc znaną postacią ale chyba było to trochę strzałem w kolano.
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą. To porównanie jest nie na miejscu.
UsuńZaciekawiła mnie ta książka. Uwielbiam takie magiczne opowiadania. Na pewno dodam ją do mojej listy. :)
OdpowiedzUsuńhttp://justdaaria.blogspot.com/
Wydaje się być ciekawa i trochę zabawna. Z chęcią po nią sięgnę.
OdpowiedzUsuńFajnie, że trafiłaś na coś, co tak Cię porwało :D Takie książki chyba trafiają się tylko kilka razy w ciągu całego życia :)
OdpowiedzUsuńNiestety nie jestem fanką fantastyki, więc nawet czytając takie artykuły robię podświadomie kroczek w tył ;)
OdpowiedzUsuńFaktycznie to bardzo ciekawa i warta poznania seria :)
OdpowiedzUsuńMam, kiedy się wezmę, to nie wiem, ale jednak ciut przeraża mnie porównanie do HP :D No i twoja recenzja jest chyba pierwszą tak pozytywną, którą czytam :D
OdpowiedzUsuńKroniki Jaaru czekają u mnie na półce na swoją kolej. Zawsze pierwszeństwo mają te od wydawnictw. Mam nadzieję ze w najbliższym czasie zdążę nadrobić zaległości ;)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się jej wydanie <3
OdpowiedzUsuńMiałam ją już kilka razy w rękach będąc w empiku, ale zawsze wracała na półkę.
Przeczytam ją, ale jeszcze nie wiem kiedy :D
Pozdrawiam ciepło,
https://mieszkajaca-miedzy-literami.blogspot.com/
Bardzo tęsknię za czymś co przypominałoby Pottera :)
OdpowiedzUsuńHP nawet lubię, ale jednak fantastyka to nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńByć może kiedyś po nią sięgnę. Bliskie mi są takie klimaty.
OdpowiedzUsuńMoje klimaty, maksymalna nota, chętnie zwrócę uwagę na książkę. :)
OdpowiedzUsuńoprawa bardzo zachęca do przeczytania :D Kroniki od dwóch miesięcy czekają na mojej półce, obiecuję, że zabiorę się za nie jeszcze w tym roku (taką mam nadzieję) :D czuję, że również będę nią zachwycona! pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNa razie przeszła mi ochota na tę książkę, ale być może kiedyś po nią sięgnę :D
OdpowiedzUsuńOba tomy „Ksiąg Jaaru” czekają na przeczytanie już od jakiegoś czasu i mam nadzieję, że w końcu znajdę dla nich czas - czytałam i pozytywne i negatywne recenzje, więc jestem ciekawa jakie będzie moje zdanie 😅
OdpowiedzUsuńshe__vvolf ❄️🐺
Ja koniecznie muszę przeczytac tą książkę, mam ochotę na taki baśniowy świat!
OdpowiedzUsuń"Gdyby Harry Potter był..." - pytanie czy wszystko musi być "inną wersją czegoś, co już było", może jednak lepiej szukać "Na co komu Harry Potter, gdy..." - bo inaczej będzie jak z tym, czym kiedyś w polskim fantasy była "Klątwa Sapkowskiego" (przez kilka lat każde fantasy w recenzjach porównywano do Wiedźmina).
OdpowiedzUsuń