![]() |
Liczba stron: 132 |
Alicji wydaje się, że właśnie rozpoczęła najpiękniejszy okres w swoim życiu: nowe mieszkanie, świetna praca i wspaniały narzeczony, który zrobiłby dla niej wszystko. Jest młoda, piękna, a zarazem bardzo wrażliwa i niewinna.
Nie ma pojęcia, że żyje w wielkim kłamstwie, dopóki jej narzeczony nie zacznie się wobec niej dziwnie zachowywać. Dziewczyna bagatelizuje to, co doprowadza do serii dziwnych wydarzeń. Nie zdając sobie sprawy, w jak wielkim jest niebezpieczeństwie, Alicja przyjeżdża do rodzinnego domu na wsi. Jest zaskoczona, gdy zamiast rodziców zastaje tam kogoś zupełnie innego.
Kim jest tajemnicza postać i jaką rolę odegra w życiu głównej bohaterki?
Przekonajcie się sami.
Fabuła nie jest jakoś skomplikowana. Opowiada przede wszystkim o losach głównej bohaterki, która na pierwszy rzut oka czuje się spełniona. Jedynie tajemnicze wiadomości od znajomego dają jej co nieco do myślenia. Po za tym nie ma na co narzekać. Ma pracę, rodzinę i kochającego młodzieńca. Przynajmniej tak jej się wydawało. Wszystko jednak zaczęło się walić jak zaczęlo do niej dochodzić, iż nie jest tak kolorowo jak się wydawało. Powoli zaczęła dostrzegać to co inni już dawno zauważyli. A to potęguje tylko tym, że zaczynają się dziać rzeczy, o których ta młoda dama nie miała pojęcia. Wszystko w krótkim czasie zmieniło się o stoosiemdziesiąt stopni i to za sprawą można by rzec naprawdę błachą. I od tego momentu mamy okazję bliżej poznać wszystkich bohaterów, a wszególności psychopatycznego oprawcę. Ten człowiek nietylko ma rozdwojenie jaźni, ale również jest nieobliczalny. Autorka niesamowicie dobrze poradziła sobie z wykreowaniem jego charakteru. Pisarka widać, że chciała stworzyć postać, którą czytalnicy będą się bali i to się jej naprawdę udało. Co do pobocznych bohaterów mamy okazję ich pobieżnie poznać i stwierdzić, iż nie są przerysowani. Są zwykli i nie rzucający się w oczy. I tak moim zdaniem powinno być. Jedynie ten nieznajomy przez wszystkie stronnice nie daje mi spokoju. Staram się za każdym co czytam te jego smsy rozgryść kto to może być i dopiero pod koniec książki w końcu się domyśliłam. Chociaż wyobrażałam sobie inne zakończenie nie jest ono najgorsze. Jedynie od połowy tej historii nie potrafiłam znieść zachowania głównej bohaterki. Nie potrafiłam zrozumieć jak można być, aż tak naiwnnym i głupim. Autorka w tym momencie strasznie u mnie zaminusowała. Jak od początku polubiłam tą młodą damę, tak od połowy powieści jej nienwaidziłam. Byłam wręcz poirytowana tym jak można tak skiepścić, tak dobrze rokującą opowieść. Przez to cała ta historii strasznie zaczęła mnie męczyć. Miała ochotę nią rzucić w kąt i dać sobie z nią spokój. Jednakże jakoś się przemogłam i doczytałam wszystko do ostatniej strony.
Ta jedno tomowa lektura ma także i zalety, o których warto wspomnieć. Między innymi posiada krótkie rozdziały, ale także jest napisana w bardzo przystępny sposób. Każdy czytelnik bez problemu sobie z nią poradzi. Oprócz tego cała akcja dzieje się na terenie Polski. Moim zdaniem jest to ogromny plus, ponieważ o wiele lepiej mi się czyta o czymś co mogę mniej więcej skojrzyć jak wygląda. Nie mogę także napisać, iż była nuda, ponieważ bym skłamała. Pomimo wielu wad ona naprawdę na swój sposób jest wciągająca. Ma również zadatek na naprawdę dobry thriller. Te szczegółowe opisy miejsc, ale i także poprawnie opisane relacje między bohaterami dają możliwość na wtajemniczenie się w całą tę historię bez większych problemów. Jedynie słabe dialogi trochę ją stopują.
Rodaczka widać, iż starała się wywołać w swym potencjalnym czytelniku wiele rozmaitych emocji. Momentami naprawdę jej się to udaje, ponieważ budowanie napięcia podczas czytania jest naprawdę imponujące. A narracja w pierwszej osobie dodaje jej tylko kolejnych zalet. Warto również zaznaczyć, że cała książka podzielona jest na części i w każdej z nich dowiadujemy się czegoś istotnego. To potęguje tym, iż przy zakończeniu wszystko już wiadomo. Oprócz tego mamy także możliwość przeżyć chwilę grozy i pobawić się w detektywa. Jest to zdecydowanie mroczna, tajemnicza, ale także na swój sposób interesująca historia z motywem bardzo obsesyjnej miłości w tle.
Arcydziełem, to ten tytuł nie jest i trzeba to szczerze napisać. Ma swoje wady i zalety, ale tutaj niestety przeważyła większa ilość minusów niż plusów. Najbardziej jednak jestem zawiedziona zmarnowanym potencjałem, który pisarka nie wykorzystała na sto procent. Miała pomysł na książkę i to całkiem niezły, ale wykonanie już nie do końca udane. Szkoda, że tak zaprzepaściła swoją szansę i od połowy lektury zaczęła mnie strasznie męczyć i to za sprawą tylko i wyłącznie niezrozumiałego dla mnie zachowania głównej bohaterki. Było to dla mnie absurdalne to co ona wyczynia na łamach tych stronnic. Być może taki był zamiar pani Żak, ale ja aczkolwiek tego nie pojmuje. Niemniej jednak jest to moje pierwsze spotkanie z rodaczką i mam zamiar dać jej jeszcze szanse w przyszłości, bo każdy na nią zasługuję.
"Uwięziona" mnie zawiodła pod wieloma względami i to szczerze trzeba przyznać. Szkoda, bo opis naprawdę zapowiadał niezłą historię. Mimo to uważam, iż każdy czytelnik jest inny i sam powinien sprawdzić ten tytuł.
4/10
Interesująca propozycja. Pełna tajemnic.
OdpowiedzUsuńRaczej już po nią nie sięgnę :)
OdpowiedzUsuńTo raczej nie moja bajka jeżeli chodzi o książki, więc sobie odpuszczę.
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc, zaintrygowałaś mnie swoją opinią. Rzeczywiście opis jest intrygujący. Szkoda wielka, że widzisz aż tyle minusów. Najciekawsze, jest to, że po pierwszych interesujących akapitach opinii, zarysu fabuły, miałam od razu wielką chęć zapisać tytuł (co nie często mi się to zdarza po recenzjach blogowych) , a po przeczytaniu, że książka jednak Cię zawiodła, ja dalej nie skreślam jej i z chęcią przekonała bym się czy mnie też się nie spodoba, czy może jednak zachwyci 😀
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Cieszę się, że zainspirowałam Cię do przeczytania tej Ksiazki. Sama jestem ciekawa co sądzisz na jej temat. Jeżeli ją kiedyś przeczytasz daj mi znać. ;)
UsuńSzkoda, że książka ma więcej minusów niż plusów, bo punkt wyjścia wydawał się naprawdę intrygujący!
OdpowiedzUsuńCiężko kiedy początek jest dobry, a potem nagle się psuje. Nie przypominam sobie takiej powieści szczerze mówiąc. Generalnie rzecz biorąc nie czytam za wiele nowości. Nie kupuje już tyle, co w czasach pandemi, raczej pożyczam z biblioteki gdzie ciężko dostać nowości, bo przeważnie są już zaklepane przez innych czytelników. Zazwyczaj daje szansę każdej książce. Spróbuję przeczytać ten tytuł jeśli uda mi się go dorwać. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńDaj znać jak przeczytasz. Książka z 2022 także nie taka nowość ;). Może uda ci się ja dorwać 😉
UsuńWidzę, że nie tylko ja mam pecha ostatnio :)
OdpowiedzUsuń