środa, 25 stycznia 2023

"Kryminalista" Jacek Głębski

Liczba stron: 240

 OPIS
Stamtąd nie wychodzi się takim, jakim się weszło.

Jak wygląda życie w więzieniu? Przekonuje się o tym student skazany za nieumyślne zabójstwo. Osadzony w celi git-ludzi, styka się ze swoistą strukturą władzy, więzienną mentalnością, obyczajami i językiem - grypserką. Zetknięcie ze „światem równoległym” za kratami staje się koszmarem. Czy w tej konfrontacji ma jakieś szanse?

Po nagrodzonej w konkursie wydawnictwa „Znak” „Kuracji”, w której odsłonił niszczący system szpitala psychiatrycznego, Głębski penetruje kolejną "społeczność zamkniętą". Udowadnia w ten sposób, że literatura może jeszcze skutecznie pełnić funkcje poznawcze i publicystyczne.

„Kryminalista” jest powieścią, która nie waha się odsłaniać najciemniejszych stron życia, jest książką odważną - może zbyt odważną, aby mógł ją przeczytać każdy.
Ze względu na ostre i drażliwe sceny, przemoc i gwałt, jest to książka tylko dla dorosłych.

Źródło: lubimyczytac.pl


Dlaczego wybrałam tę książkę? Myślę, że chciałam się dowiedzieć o czym myślą osadzeni, ale także bardzo mnie ciekawiło jak żyją tacy więźniowie i co mają do przekazania. Przede wszystkim jednak lektura ta może pokazać życie tych ludzi za kratami.

"Kryminalista" opowiada o losach bohaterów w więzieniu, ale to chyba można sobie wyczytać w opisie. Oczywiście jeżeli ktoś je czyta, bo ja jak wielokrotnie już powtarzałam, nie zaczytuje się za często w tym. Niemniej jednak autor stworzył książkę, gdzie umieścił kilkoro więźniów w celi i postanowił pokazać jak sobie radzą na co dzień to społeczeństwo. Najgorsze są chyba początki i tym punktem najbardziej zajął się rodak. W swej lekturze umiejętnie opisuje początek odsiadki, aż po kolejne etapy przetrwania. Jednakże pragnę zaznaczyć, iż wchodząc w świat więziennych krat trzeba pamiętać, iż znajdziecie w niej wiele grypserskich zwrotów. Praktycznie cały utwór jest napisany w tym stylu. W stylu więziennej mowy. Mowy gita czyli człowieka, który coś za tymi murami znaczy. Sam pisarz proponuje, aby nie zaglądać na ostatnie strony, gdzie znajduje się słowniczek, ponieważ chcę zachęcić czytelników do tego, aby każdy z osobna przeżył to samo, gdy po raz pierwszy trafia do celi i tam będzie musiał sobie radzić sam. Osobiście jest to fajny pomysł i sama również ani razu nie zajrzałam na końcową stronnicę. Lecz muszę się przyznać, iż naprawdę bardzo ciężko było mi się na początku odnaleźć w tej mowie. Są to kompletnie inne wyrazy niż stosuje każdy z nas. Niemniej jednak chciałam się poczuć tak jak ten człowiek, który nie ma możliwości z każdym wypowiadanym zdaniem zaznajomić się ze słowniczkiem.

"Kryminalista" to nic innego jak rzeczowo opisana książka o ludziach, którzy zrobili naprawdę złe rzeczy. Od początku trzeba się nastawić, iż nie będzie to lekka pozycja na jeden wieczór. Będzie to natomiast lektura, którą trzeba czytać ze zrozumieniem i powoli przez nią przechodzić, a to wszystko, dlatego, aby się nie pogubić. Rodak również zaserwował nam świetnie dobrane postacie, które od początku mają przerażać nie tylko swym wyglądem, ale przede wszystkim charakterem i tak jest. Zagłębiając się w ten tytuł ma się nie odparte wrażenie, że siedzimy w tej celi i przeżywamy to wszystko co ten świeżak. Uwierzcie mi tylko momentami jest w niej spokojnie. Przez większość czasu dzieją się tam takie rzeczy, o których porządny obywatel nawet by nie pomyślał. Opisane są tam bardzo szczegółowo obrazy cierpienia, ale i krzywdy jakie wyrządzają tam sobie na wzajem osadzeni. Każdy z nich ma przypisaną rolę od początku i albo się podporządkuje, albo naprawdę będzie cały swój wyrok odsiadywał w strachu lub co gorsza w poniżeniu. Straszne jest to, że takie rzeczy mają miejsce naprawdę. I mimo, iż jest to fikcja literacka, to zdaję sobie sprawę, że Ci ludzie są zdolni do tego wszystkiego co zostało opisane na łamach tych stron. Okropieństwa jakie tam są wyrządzane pozostają naprawdę na dłużej w głowie. Tylko silne osobowości poradzą sobie z tą pozycją. Nie jest ona dla wszystkich i trzeba to zaznaczyć. Każdy kto nie potrafi czytać o cierpieniu innego człowieka lepiej niech nie sięga po nią. 

Źródło

Aczkolwiek oprócz obszernych i bardzo wyrazistych opisów, dodatkowym atutem jest narracja w pierwszej osobie. Natomiast wulgaryzmy tylko udowadniają, że autor naprawdę się przyłożył do swojej pracy i chce jak najbardziej oddać realizm tej książce. Więc nie ma się co dziwić, iż jest ona skierowana bardziej dla osób chcących zapoznać się z tym tematem bliżej. I niestety, ale na tym pozytywy się kończą. W tym tytule kryją się również nie dociągnięcia . Między innymi nie wiem, dlaczego pisarz pokusił się do wklejenia wątku o nie realnym pomyśle teatralnym, który w świecie prawdziwych skazańców by nie przeszedł. Nawet te rzeczy co tam się wyrabiają podczas tworzenia tego spektaklu by z pewnością nie przeszły w życiu realnym. Szkoda, że rodak tak się za galopował, ponieważ do połowy lektury było rzeczywiście idealnie. Oprócz tego wydaje mi się, że zabrakło pomysłu na zakończenie. Koniec został napisany niechlujnie i od niechcenia, a przynajmniej mam takie wrażenie. Moim zdaniem mogłoby być lepiej. 


Arcydzieło to nie jest, ale zawsze mogło być gorzej. Świetny pomysł na książkę, ale brak pomysłu na jej zrealizowanie do końca. Ma ona zarówno plusy jak i minusy, ale dla ciekawych tej tematyki polecam, bo można przeżyć coś innego i niespotykanego. Niemniej jednak trzeba pamiętać o tym, iż jest to fikcja literacka, a nie reportaż z życia w więzieniu i jak sam autor zaznacza jest to temat przeznaczony dla dorosłych. 
5/10

36 komentarzy:

  1. Raczej nie będę czytała tej książki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Chociaż książka wypadła przeciętnie to myślę, że kiedyś dam jej szansę. Sprawdzę jak ja ją odbiorę. ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Na książkę o takiej tematyce muszę mieć odpowiedni nastrój.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie słyszałam wcześniej o tej książce, ale nie sięgnę po nią w najbliższym czasie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie znam tej książki, ale brzmi jak coś w moich gustach. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawy temat, bo tak naprawdę nikt nie wie, jak jest za kratami, dopóki się tam nie znajdzie. Krążą różne opinie na ten temat, więc dobrze, że takie książki powstają.

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak na razie nie ciągnie mnie do tej książki.

    OdpowiedzUsuń
  8. Na razie nie będę się za tą książką rozglądała :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zastanowię się jeszcze nad lekturą.

    OdpowiedzUsuń
  10. Pomysł rzeczywiście ciekawy. Myślę, że sięgnęłabym po tę książkę z tych samych powodów co ty, jednak przeczytam twoją opinię o wątpię, że się z nią zapoznam.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  11. Mimo, że zakończenie średnie to chciałabym ją przeczytać. Jestem ciekawa jak to wygląda "od środka". Zapewne wiele scen jest mocnych, ale chyba mimo wszystko lepiej mi się o tym czyta niż ogląda film. Filmu o takiej tematyce nie obejrzę.
    Świetna recenzja:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Temat pewnie ciekawy dla wielu osób...

    OdpowiedzUsuń
  13. Zaintrygowałaś mnie, chciałabym ją przeczytać. :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Może w przyszłości przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  15. ciekawa ksiazka nie slyszlam wczesniej

    OdpowiedzUsuń
  16. O nie tak najgorzej... jak zakończenie jest ewidentnie pisane na sile. Szkoda trochę ale no cóż. Nie mamy na to wpływu.

    OdpowiedzUsuń
  17. Rzadko czytam książki polskich autorów, więc pewnie się na nią nie skuszę ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Szkoda, że tak wypadła, bo lubię taką tematykę...

    OdpowiedzUsuń
  19. A mnie zaciekawiła ta książka. Chętnie przeczytam:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Witaj :) Jestem pod wrażeniem ilości przeczytanych książek. Ja dopiero 3 czytam od stycznia. Bardzo intrygujący tytuł, myślę, że może mnie zainteresować. Ciekawa recenzja :)

    Pozdrawiam serdecznie
    Kasinyswiat

    OdpowiedzUsuń
  21. Mimo tych niedociągnięć i całej brutalności mam wielką ochotę zapoznać się z tą książką, jak i z dziełem dotyczącym szpitala psychiatrycznego, o którym wspomniałaś na początku.

    OdpowiedzUsuń
  22. To raczej za ciężki temat jak dla mnie, ale pewnie znajdą się chętni do przeczytania tej książki :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Straszne książki ludzie piszą. Nie czytam takich, bo mnie przerażają. ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Szkoda że jednak nie jest lepsza :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Raczej nie dla mnie:) Dziękuję za recenzję.

    OdpowiedzUsuń
  26. Myślę , że jeszcze mi daleko do tej książki

    OdpowiedzUsuń
  27. Mogę czytać o ludzkiej krzywdzie, jeśli jest to forma zemsty, ale jeśli dotyka niewinnych osób, to podziękuję.

    OdpowiedzUsuń
  28. Mój gatunek, dlatego z ciekawości chętnie przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Na tą chwilę książka jest dla mnie zdecydowanie za ciężka. Potrzebuję lekkich pozycji 😅

    OdpowiedzUsuń
  30. Mam mieszane uczucia, chyba tym razem to książka nie dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  31. W tym temacie wolałabym jednak reportaż, nie fikcję. Więc raczej podziękuję.

    OdpowiedzUsuń
  32. Książka nie dla mnie, ale na pewno znajdzie swoich czytelników :D
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  33. OmG... Wolałabym takiego życia nie poznawać... Ale książka ciekawa

    OdpowiedzUsuń

Drogi gościu bardzo dziękuje za wyrażenie swojej opinii.
PAMIĘTAJ.!.
Każdy komentarz motywuje mnie do dalszego pisania.!.