poniedziałek, 9 stycznia 2023

Byłam świadkiem 300 egzekucji w więzieniu Huntsville

Czas trwania: 6 godzin 56 minut
OPIS
Czy egzekucje więźniów skazanych na śmierć mogą stać się rutyną?

Jakie słowa wypowiadają skazani, kiedy w ich żyła krąży już śmiercionośny koktajl?

Jak to jest obserwować śmierć kogoś kto przez lata stał się Twoim przyjacielem?



12 lat pracy, niemal 300 egzekucji, jedna kobieta która zobaczyła blaski i cieni najwyższego wymiaru kary– śmierci.

Michelle Lyons najpierw jako reporter, a później jako rzecznik Departamentu Sprawiedliwości w Teksasie, była częstym gościem w Huntsville's Walls Unit – jednym z najcięższych zakładów karnych w Stanach Zjednoczonych, gdzie była oddelegowana jako świadek podczas egzekucji. Przez ponad dekadę autorka obserwowała ostatnie chwile życia najbardziej znanych przestępców w Stanach Zjednoczonych, w tym seryjni mordercy czy gwałciciele, których zbrodnie wstrząsnęły całym krajem.

Źródło: lubimczytac.pl


"Ostatnie pięć minut..." dorwałam na aplikacji w telefonie. Zaintrygował mnie bardzo ten tytuł i dlatego postanowiłam sprawdzić o czym jest i czy autor skrupulatnie podejmie się tego bardzo ciężkiego tematu. Miałam co do tego wątpliwości, ale postanowiłam to sprawdzić.

Ten audiobook to opisywane przez autorkę relacje na temat tego jak wyglądała jej praca i jak wyglądały i wyglądają egzekucje. Twórczyni stara nam się jak najbardziej pokazać świat, w którym przez większość swego życia egzystowała. Chciała nam przybliżyć temat dosyć odważny, ale i tajemniczy. Niemniej jednak moim zdaniem nie wszystko poszło po jej myśli. Trochę w tym wszystkim się zagubiła, a potem tylko próbowała ratować to czego się uratować już nie dało. Liczyłam naprawdę na porządny reportaż z miejsc, gdzie ludzie są skazani na śmierć, a dostałam trochę biografii z jej życia i urywki z tego jak wyglądała jej praca. Przy okazji wtrąciła do tej pozycji wiele osób, które również brały w tym wszystkim udział, ale nic nowego nie wniosły i tak o to powstała ta książka. 

Mimo to są w niej zawarte również elementy, o których warto wspomnieć. Między innymi autorka świetnie sobie radzi z opisywaniem uczuć. Umiejętnie manipuluje swoim czytelnikiem tak, aby czuł to samo co ona przeżywała podczas rozmów z danym skazańcem. Na plus są także wypowiedzi osób, które wiele złego w życiu innych wyrządzili. Widać, że pisarka się do tego przyłożyła i chciała stworzyć coś co zapamięta się na dłużej i to się jej udało. Bardzo skrupulatnie do tego podeszła i bardzo szczegółowo i bez żadnego owijania kładzie kawę na ławę. Nie przebiera w wszelakich środkach ostrożności i piszę tak jak wypowiadali się mordercy. Nie mniej jednak chce także zaznaczyć, iż trzeba pamiętać, że większość z nich do końca twierdzi, że są niewinni i nawet sprawiają takie wrażenie, ale trzeba pamiętać, iż każdy z nich został sprawdzony i bardzo rzadko się zdarza w takich przypadkach pomyłka. Jednakże jeżeli takie coś miało miejsce, to w tedy sprawa jest ponownie rozpatrywana. Tylko trzeba pamiętać o tym, że skazany na śmierć czeka latami na swoją egzekucję i tak naprawdę nie wie kiedy to się stanie. Oprócz dobrych wywiadów z winnymi swoich czynów, to autorka porusza jeszcze ważny temat. Przedstawia nam od początku, aż do końca jak przebiega dzień z egzekucji. Nie jest to przyjemne doznanie, ale uważam, iż każdy zainteresowany tematem będzie zadowolony z tego wątku. Tutaj także wszystko jest wzięte pod lupę i starannie dopracowane. Lecz na tym pozytywy się kończą. I teraz muszę przejść do tej mniej przyjemnej części w recenzji. Aczkolwiek muszę to napisać, ponieważ zawsze piszę szczere opinie i nie mam zamiaru pomijać tego co mi się podobało, a jest tego trochę. 

Zacznę od tego, że ta pozycja mogłaby być o wiele krótsza. Wiąże się to z tym, iż nie potrzebne są tam wzmianki o prywatnym życiu autorki. Kolejnym elementem jest to, iż dodanie więcej bohaterów również nie wprowadza niczego co wiąże się z tym tytułem. Myślę, iż pisarka trochę stara się na siłę ciągnąć temat, który można by było zawrzeć w minimum stu stronach mniej. Szkoda także, że autorka nie podjęła się tego, aby więcej poświęcić czasu na rozmowy z więźniami, bo to mnie najbardziej interesowało. Co tacy ludzie mają w głowach. Co prawda jest o tym wzmianka, ale według mnie za mało. Ogólnie  informacje są dobrze przyswajalne. Język jest zrozumiały i prosty. Styl pisarki poprawny. Jedynie wykonanie nie do końca się powiodło. Muszę przyznać, iż szanuję pracę wykonywaną przez tą panią i to, że podjęła się napisania takiej książki. Trzeba mieć naprawdę ogromne jaja i przede wszystkim odporną psychikę, aby wykonywać ten zawód. Niemniej jednak czegoś mi w tej lekturze brakuje. Mianowicie włożenia w ten tekst serca, całej siebie. To jest największy minus chyba tej całej pozycji. 

Najgorsze jest jednak to, iż te wszystkie opisane sprawy miały miejsce w realnym życiu. I chociaż nie do końca popieram wyrok skazania na śmierć, to uważam, iż niekiedy jest on jedyną formą, aby ukarać bezwzględnego mordercę czy też gwałciciela lub pedofila. To jest oczywiście moje prywatne zdanie i każdy ma prawo sądzić po swojemu. Lecz zdaję sobie sprawę, iż zdania w tej kwestii będą podzielone i ja to jak najbardziej szanuję.  Osobiście dla zabicie czasu można ją przesłuchać, ale nie namawiam. Nic nie stracicie jak nie zaznajomicie się z tą pozycją.

4/10

14 komentarzy:

  1. Szkoda, że książka tak kiepsko wypadła, bo myślałam że będzie to naprawdę coś ciekawego.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie dam się namówić na lekturę.
    Sprawa kary śmierci jest bardzo kontrowersyjna, sporna i niełatwa...

    OdpowiedzUsuń
  3. Zainteresowałaś mnie tą pozycją dopisuje do swojej listy

    OdpowiedzUsuń
  4. Takich książek nie czytam, ale mogę sobie wyobrazić jaka poruszająca może być ta książka.

    OdpowiedzUsuń
  5. Na lekturę o takim mocnym kalibrze emocjonalnym muszę mieć odpowiedni nastrój.

    OdpowiedzUsuń
  6. Szkoda, że autorka podczas prac nad książką pogubiła. Wątpię, że po nią sięgnę.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  7. Tytuł rzeczywiście kusi. Szkoda, że książka wcale tak świetnie nie wypadła.

    OdpowiedzUsuń
  8. Nigdy nie podjęłabym się takiej pracy. Myślę też, że dla skazanego na karę śmierci, chyba najgorszym jest czekanie na ten dzień niż sama egzekucja.

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie będę się za tą książką rozglądała :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Interesujący jest temat poruszany . Niby mroczny ale ciekawy . Jak zawsze znakomita recenzja

    OdpowiedzUsuń
  11. Książki raczej bym nie przeczytał, audiobook z chęcią przesłucham.

    OdpowiedzUsuń
  12. Sam tytuł bardzo ciekawy recenzja super , jednak nie wiem czy się zdecyduje na tą książkę.

    OdpowiedzUsuń

Drogi gościu bardzo dziękuje za wyrażenie swojej opinii.
PAMIĘTAJ.!.
Każdy komentarz motywuje mnie do dalszego pisania.!.