niedziela, 4 września 2022

Sierpień pełen wrażeń. I recenzja książki "Męski obowiązek" od Angeli Węckiej.

 
Źródło

Dzień dobry.
Piękny i upalny sierpień za nami i niestety, ale pora powoli się przygotować na chłodną i ponurą jesień. Miesiąc, który najmniej przypadł mi do gustu. Wieczne deszcze, mgły i depresyjna pogoda powodują u mnie nadmierny smutek, który nie wpływa dobrze na życie. Jednakże w tym roku będzie inaczej. To wiem na pewno. Ta jesień będzie dla mnie wyczekiwaniem na zimę, a to będzie czas pełen radości i miłości. Lecz o tym jeszcze będę pisać później. 



Jestem zodiakalnym Lwem, a to znaczy, iż jestem osobą bardzo władczą, a to nie zawsze dobre dla mojego związku. Jestem również ambitna, odważna i romantyczna. Lew to zwierzę silne i ja taka  właśnie jestem, chociaż i bywam wrażliwa.  Od dnia kiedy dowiedziałam się, że noszę pod sercem małego człowieczka stałam się bardziej uważna. Zrobiłam się bardziej ostrożna. To normalne i zdaję sobie z tego sprawę, dlatego też większość swojego czasu poświęciłam na czytanie artykułów o ciąży. Sporą część dnia również spędzam nad szukaniem różnych ciekawych rozwiązań do pokoiku, ale także sprawdzam ciekawe oferty sprzedażowe. A to wszystko przełożyło się na to, iż nie wiele czasu poświęcam teraz na pisaniu bloga, a tym bardziej na czytaniu. Lektury póki co stały się dla mnie rzeczą zbędną i to chyba jak najbardziej zrozumiałe. Teraz nie mam głowy na to, chociaż mam nadzieję, iż wrócę do tego jak najszybciej. Na swoim koncie mam jedną pozycję, którą przeczytałam praktycznie jednym tchem. Może i nie jest arcydziełem, ale na pewno jest rozluźniająca i nie stresująca. Mi pomogła się odprężyć po ciężkim dniu, bo uwierzcie mi bywało różnie. Teraz na szczęście wszystkie dolegliwości ustały i mam nadzieję, że do rozwiązania będzie tak dobrze jak jest dziś. 

Stron: 208

OPIS
Las, miłość i tajemnica… Jagoda Worytko porzuca Warszawę. Przed dotychczasowym życiem z jego kłopotami zamierza się ukryć w Borach Tucholskich. Może tu, w głębi lasu, zazna spokoju i odpoczynku? Cóż, jeśli Jagoda naprawdę pragnie uciec od problemów, mogła wybrać lepiej. Zabita dechami wioska w dziczy nie wita jej ciepło. Nie zapewnia jej też wytchnienia ani odrodzenia. Ani tym bardziej bezpieczeństwa. Coś jest tu bowiem bardzo, bardzo nie tak. O tym, że Smolniki to nie bajkowy koniec świata, a raczej miejsce pełne ponurych tajemnic, Jagoda przekonuje się szybko. I boleśnie ― gdy opiera się o barierkę, która okazuje się przegnita lub… podpiłowana, i wpada do jeziora. Potem jest tylko dziwniej. Czy w wiejskiej świetlicy Jagoda naprawdę widzi trupa? Czy jej starsza sąsiadka Lipska jest jedynie nieszkodliwą starszą panią? A może, jak opowiadają miejscowi, to groźna wiedźma? Worytko czuje, że popada w paranoję. W utrzymaniu zdrowia psychicznego wcale nie pomaga jej romans z Kostkiem, przystojnym leśnikiem o intensywnie zielonych oczach…
Więcej 
Źródło opisu i okładki: nakanapie.pl

O czym ta książka pisać nie raczej nie muszę. Opis jak widać umieszczony powyżej dokładnie zdradza czego możemy się spodziewać po tym tytule. Dlatego też przejdę od razu do mojej opinii na jej temat.

"Męski obowiązek" to książka opowiadająca o losach młodej kobiety, która poszukuje szczęścia daleko od miasta. Pragnie się ona wyciszyć i pozbierać myśli, aby móc po pewnym czasie zacząć wszystko od nowa. Niestety wydarzenia, które odbywają się raz po raz w tej wiosce nie dają jej spokoju. Zaczyna ona węszyć jak dobry detektyw, a na swojej drodze napotyka się na wielu fascynujących ludzi. Taki opis Jagody sprawia, iż niejedna czytelniczka pokocha ją za to, że jest odważna, niezależna, a przy tym romantyczna. Jest to typowa kobieta, która nie lubi jak się nią dyryguje i ma swój plan na przyszłość. I chociaż wiele w jej przeszłości się wydarzyło, to stara się to ukryć pod swoją grubą warstwą. Dlatego też uważam, iż wykreowana postać jest idealna dla osób szukających w sobie właśnie takich cech. Każda czytelniczka lubująca się w przygodach, ale także ma w sobie duszę romantyczki odnajdzie w Jagodzie to wszystko. Natomiast inna rzecz ma się do stworzenia przez pisarkę sąsiadki naszej walecznej głównej bohaterki. Kobieta ta w sędziwym wieku jest opisana w sposób bardziej wzbudzający podejrzenia. Niby ma cechy typowe dla staruszki, ale jednak ma w sobie jeszcze to coś co budzi u innych lęk. Nie mniej jednak zdaję sobie sprawę, że to było kluczowe założenie autorki, aby właśnie wykreować osobę o takich, a nie innych cechach charakteru. Sprawa się ma jednak inaczej do głównego bohatera. Kostek to osoba bardzo tajemnicza, ale również pomocna. Ten bohater został stworzony wizualnie na wielkiego Herkulesa, a w rzeczywistości jego charakter jest całkiem odmienny. Lecz ze względu na pracę jaką wykonuje nie może tego okazywać. Wszystkie postacie moim zdaniem są bardzo dobrze opisani i stworzeni. Każdy ma swoją rolę w tej książce i nie pozwala czytelnikowi na zapomnienie o nim. Nawet poboczni bohaterowie mają indywidualne cechy, o których ciężko zapomnieć.

Miejsca akcji to bardzo istotna dla mnie sprawa. I tym bardziej się cieszę, iż całość dzieje się w Polsce. Naprawdę jestem mega szczęśliwa, że Polska pisarka zdecydowała się na ten krok. Bardzo lubię zaczytywać się właśnie w takich powieściach. Całość rozgrywa się w Borach Tucholski. W miejscu, gdzie ciężko z Internetem, a dostęp do supermarketów jest jeszcze cięższy. Jest to wioska, która każdego szukającego oazy ciszy przyciągnie do siebie. Znajduje się tam las, piękna polana, a przy okazji woda. Pisarka mnie zdecydowanie zaskoczyła realistycznością tych miejsc. Naprawdę czytając poczułam się jakbym była tam w środku. Są to opisy bardzo szczegółowe i pozwalające na wykreowanie sobie tego wszystkiego w naszej głowie. Za to należy się pani Angeli wielki plus.

Wątki natomiast są spójne, ale mająca w sobie wady. I ciężko tutaj określić główny temat tej lektury, ponieważ dzieje się w niej naprawdę wiele. Momentami uważam, iż za wiele. Znajdziecie tutaj wszystko. I nie tylko kwestie dotyczące miłości, ale także ma tu miejsce zadra o sprawy wioski. Pisarka postarała się, aby w tej pozycji znalazł się również motyw z dobrego kryminału, a momentami i z thrillera. Jest w niej wszystko, a zarazem nie wiadomo o co chodzi. Akcja posuwa się dynamicznie do przodu, ale to nie daje całkowitej możliwości na wdrążenie się w poszczególny motyw w niej umieszczony. Przez to mam wrażenie, że przelatuję przez ten tytuł nie zagłębiając się zbytnio w całość. Jest to niewielki minus, który dla większości z was może przeważyć nad wyborem tej powieści. I zdaję sobie z tego sprawę. Jednakże ja szczerze nie żałuje swego wyboru. Jestem szczęśliwa, że mogłam poznać kolejną rodaczkę, która stara się na swój sposób przekazać to jak widziała całą tę historię. 

Podsumowując "Męski obowiązek" to książka skierowana bardziej do pań. Jest pisana w sposób bardzo lekki i przyswajalny. Ma odpowiedni dobór słów, który umożliwia na szybkie czytanie. Ma swoje wady, ale to nie powinno jej przekreślać, ponieważ kto szuka w swojej pozycji czegoś nie wymagającego, to tutaj to znajdzie. Ogólnie nie oczekiwałam od niej zbyt wiele, dlatego też się nie zawiodłam. Osobiście polecam i z chęcią w wolnej chwili sięgnę po dalsze losy bohaterów.

7/10

Ps. Zakończenie może i nie jest zaskakujące, ale na pewno interesujące. 


Teraz już znacie moją opinię na temat przeczytanej książki, a także wiecie co działo się u mnie w sierpniu. Niemniej jednak bardzo mnie interesuje jak u was minął sierpień? I czy macie w planach tę lekturę ? A może macie ją za sobą? Koniecznie dajcie znać w komentarzu.

Serdecznie pozdrawiam i całuje. Do zobaczenia niebawem.


8 komentarzy:

  1. Dużo zdrowia i dla Ciebie i dzidziusia kochana. Czasem takie niezobowiązujące pozycje są bardzo potrzebne, aby móc po prostu się zrelaksować przy mniej wymagającej lekturze.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie miałam jeszcze okazji czytać tej książki, ale znam pióro autorki. Co do jesieni to mnie też trochę przeraża nadchodzący czas.

    OdpowiedzUsuń
  3. Przede wszystkim życzę Ci dużo zdrowia! Książki nie czytałam, nawet o niej nie słyszałam, ale po kryminałach może być całkiem sympatyczną odskocznią.

    OdpowiedzUsuń
  4. Recenzja ciekawa i zachęcająca do przeczytania książki. Gratuluję bycia przy nadziei :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Książka zapowiada się ciekawie. Dużo zdrówka! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Też jestem zodiakalnym lwem, ale nie za bardzo zgadza się to z moim charakterem ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. O, nie słyszałam o tej pozycji... Uwielbiam książki, których akcja dzieje się w Polsce!

    OdpowiedzUsuń

Drogi gościu bardzo dziękuje za wyrażenie swojej opinii.
PAMIĘTAJ.!.
Każdy komentarz motywuje mnie do dalszego pisania.!.