OPIS
Julita przez wiele lat nosi maskę szczęśliwej żony i matki. Wierzy, że jej poświęcenie wystarczy do zbudowania trwałego małżeństwa oraz pełnej miłości rodziny. Elżbieta, bezdzietna, żyjąca samotnie lekarka, boryka się z myślami, które w jej głowie urastają do rangi problemu niepozwalającego cieszyć się z codzienności. Życiowe blokady przyjaciółek są efektem podjętych w młodości decyzji…
Bluszcz to powieść inna niż wszystkie. Anna H. Niemczynow porusza zakamarki duszy, które człowiek pragnie ukryć nawet przed samym sobą. Dotyka najtrudniejszych spraw, z jakimi niejednemu z nas przychodzi się zmierzyć. W sposób delikatny i subtelny pokazuje kierunki, których obranie może pomóc wydostać się z największych, na pozór nierozwiązywalnych trudności. Wywołuje uśmiech, daje nadzieję, emanuje spokojem i łagodnością.
Liczba stron: 408
Julita przez wiele lat nosi maskę szczęśliwej żony i matki. Wierzy, że jej poświęcenie wystarczy do zbudowania trwałego małżeństwa oraz pełnej miłości rodziny. Elżbieta, bezdzietna, żyjąca samotnie lekarka, boryka się z myślami, które w jej głowie urastają do rangi problemu niepozwalającego cieszyć się z codzienności. Życiowe blokady przyjaciółek są efektem podjętych w młodości decyzji…
Bluszcz to powieść inna niż wszystkie. Anna H. Niemczynow porusza zakamarki duszy, które człowiek pragnie ukryć nawet przed samym sobą. Dotyka najtrudniejszych spraw, z jakimi niejednemu z nas przychodzi się zmierzyć. W sposób delikatny i subtelny pokazuje kierunki, których obranie może pomóc wydostać się z największych, na pozór nierozwiązywalnych trudności. Wywołuje uśmiech, daje nadzieję, emanuje spokojem i łagodnością.
Liczba stron: 408
Źródło opisu: lubimyczytac.pl
Z tą książką zapoznałam się bliżej dzięki licznym rekomendacją na innych blogach książkowych. Bardzo zaciekawił mnie sam opis, a opinie jakie miałam okazje przeczytać tylko przekonywały mnie do zapoznania się z nią bliżej. Tak więc postanowiłam w niedługim czasie zaopatrzyć się w ten egzemplarz. Dodam jeszcze, że bardzo lubię czytać lektury rodaków, dlatego też nie miałam żadnych przeciwskazań, aby po nią nie sięgać. Czy miałam jakieś obawy? Raczej nie. Liczyłam za to na wartościową opowieść, która utkwi na dłużej w mojej pamięci.
Nigdy nie wiemy, jak ogromny wpływ na nasze losy mają słowa wpajane nam przez najbliższych. Czasami wydaje nam się, że podejmujemy decyzje samodzielnie, że jesteśmy samodzielnie myślącymi jednostkami, jednak naszymi myślami często sterują ludzie nam najbliżsi. Robią to, rzecz jasna, w imię naszego dobra, nie mając najmniejszego pojęcia, że czynią nam krzywdę.
Oprócz Julity mamy okazję również poznać innych bohaterów tej nietuzinkowej lektury. Między innymi mamy czas na zapoznanie się z jej najlepszą przyjaciółką Elą. Ela to kobieta bardzo wysoko usytuowana, a jednak i ona ma rysy na swoim sercu. Nosi ze sobą ciężar, który jest uwierzcie mi nieprawdopodobny i nierealny. Ta dojrzała kobieta ma sekret, który powoduje u niej tak ogromny strach, iż niejednokrotnie nie daje jej normalnie funkcjonować. Musi z nim walczyć, a jednocześnie stara się pomóc swojej przyjaciółce. I oto właśnie dochodzimy do kolejnego ważnego wątku w tej książce. Jest nią przyjaźń pomiędzy dwoma dojrzałymi kobietami, które mają blizny na swojej duszy. I tutaj autorka poradziła sobie z niebywała precyzją. Doskonale stworzyła opisy charakteryzujące dwie postacie, a przy tym szczerze podeszła do wyznaczonego zadania.
Dziś już wiem, że szczęścia nie należy odkładać na potem. Dziś wiem, że szczęście jest kwestią wyboru, którego dokonałam może trochę zbyt późno. Ale jak to mówią, lepiej późno niż wcale.
Do tego dochodzą poboczne rozterki dzieci Julity, a w tym głównie syna Marcina, który zmaga się z akceptacją. A przede wszystkim domaga się miłości od strony pierworodnego. Historia może się wydawać przesycona i nad wyraz przekolorowana, ale ja wierzę, że takie sytuacje zdążają się w życiu codziennym i są rodziny, które naprawdę takie piekło mogą przechodzić. Natura ludzka jest bardzo skomplikowana, a naród Polski jak niejednokrotnie miałam okazję się przekonać jest bardzo wredny. Bardzo zawistny i nie pomocny. Oczywiście zdarzają się wyjątki, ale ogólnikowo jest to naród w porównaniu do innych bardzo negatywnie nastawiony na inność. Między innymi jeżeli chodzi o kolor skóry czy orientację seksualna. Jest to zarazem przykre, ale i przytłaczające. Jednakże nie mam zamiaru tu pisać o mentalności człowieka. Przecież przyszłam tu do was ze szczerą opinię książki, która wywołała u mnie emocjonalny rollercoaster.
Nie ma nikogo, kto wyszedłby z młodości bez szwanku. Każdemu przytrafia się coś z czego nie jest dumny. Tyle, że konsekwencje tych czasów potrafią być różne.
"Bluszcz" to nie jest żadna cukierkowata powieść. Jest to utwór o bardzo dobrze skonstruowanej fabule, a przy okazji opowiadająca losy rodziny z mniejszymi lub większymi rozterkami. Jest to lektura dla każdego czytelnika ceniącego sobie podróż po najgłębszych zakamarkach swojej duszy. Jest to książka dla każdej osoby co lubi przeżywać daną historię. Taki właśnie jest ten tytuł. Pełen sprzecznych uczuć, ale również pokazuje jak wiele człowiek potrafi kryć w sobie. Jest to czytadło o przyjaźni, ale i także o walce nad swoimi słabościami.
Nie bój się, że dzieli nas bariera językowa. Gdy dwie osoby chcą się dogadać, zawsze tak się stanie.
Znajdziesz w niej wiele mądrych cytatów jak i również dobrze dobrane słownictwo. Wszystkie wątki są dopracowane, a całokształt prezentuje się przyzwoicie. Wszystkie miejsca akcji są dopracowane na ostatni guzik, a to daje możliwość na jeszcze płynniejsze jej pochłanianie. Uwierzcie mi jak po nią sięgniecie to nie będziecie się chcieli od niej oderwać. Taka właśnie jest ta powieść.
9/10
Szczęście nie jest ani dziełem przypadku, ani darem bogów, szczęście to coś, co każdy z nas musi wypracować dla samego siebie.
Bardzo mnie zaciekawiła ta lektura. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDobrze, że nie jest to taka typowo lukrowana powieść. Chętnie poznam tę historię.
OdpowiedzUsuńBardzo wysoka ocena! A co mi tam, zapoznam się, jeśli będę miała taką okazję :)
OdpowiedzUsuńCzytałam i naprawdę bardzo podobała mi się ta historia.
OdpowiedzUsuńBrzmi naprawdę interesująco :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa. Zapraszam do mnie częściej. Pozdrawiam 🤗
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze że nie jest to cukierkowa powieść.
OdpowiedzUsuńMądre cytaty, podróż po najgłębszych zakamarkach duszy- brzmi jak coś dla mnie ;)
Pozdrawiam
Brzmi bardzo zachęcająco :D
OdpowiedzUsuńJa aktualnie czytam jakiś kryminał, ale średni więc nie podam tytułu ;)
Zapraszam również do mnie w wolnej chwili ;) (nie mam profilu bloggera, dlatego zostawiam link)
Blog
Jeśli masz chwilę i czytasz mojego bloga, proszę o odpowiedź w ankiecie ;) Pozwoli mi to bardziej dopasować treści.
Ankieta
Z ostatnim cytatem zgadzam się w stu procentach. Szczęście samo do nas nie przyjdzie. Sami musimy o nie zawalczyć. Jestem ciekawa tej książki 😊
OdpowiedzUsuńKsiążka zapowiada się całkiem ciekawie :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
W tej chwili wolę lżejsze tematycznie książki, ale zapiszę sobie tytuł i nazwisko autorki na przyszłość.
OdpowiedzUsuńNie słyszałam wcześniej o tej książce, ale brzmi na solidną lekturę, której warto poświęcić czas.
OdpowiedzUsuńWpisuję na listę książek do kupienia przed wakacjami:-)
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji czytać książek autorki, ale chętnie to nadrobię:)
OdpowiedzUsuńLubię takie historie, ale w tej chwili nie jest to odpowiedni moment. Będę jednak miala na uwadze, bo widać, że warto przeczytać.
OdpowiedzUsuńczytałam, zrobiła na mnie wielkie wrażenie!
OdpowiedzUsuńBrzmi, jak coś, co chętnie bym przeczytała!
OdpowiedzUsuńjakoś nie jestem w nastroju aby aż tak mocne książki czytać:)
OdpowiedzUsuńZawsze dużym plusem powieści są dobrze zarysowane postacie o bogatym wnętrzu 🙂.
OdpowiedzUsuńKsiążka, którą warto przeczytać :)
OdpowiedzUsuńCzytałam, bardzo podobała mi się ta opowieść. Autorka umiejętnie i wnikliwie oddała uczucia głównej bohaterki. :)
OdpowiedzUsuńNa razie podziękuję, ale może za jakiś czas się skuszę.
OdpowiedzUsuńZapisuję sobie tytuł, ponieważ bardzo mnie zaciekawiłaś :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że powieść jest dopracowana niemal w każdym calu. W takim razie chętnie poznam ją bliżej.
OdpowiedzUsuńChyba warto po nią sięgnąć :)
OdpowiedzUsuńNie czytałam jeszcze książek tej autorki, czas nadrobić braki!
OdpowiedzUsuńTwoja recenzja skłania mnie do sięgnięcia po ten tytuł - dziękuję. Zapisuję ją na swoją listę czytelniczą :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjny tekst... nawet jeśli nie sięgnę po książkę, to Twoje słowa zostaną
OdpowiedzUsuńZapowiada się ciekawie.
OdpowiedzUsuń