niedziela, 20 lutego 2022

Tematy TABU na widelcu.



Opis

Są wydarzenia, które poruszają do głębi.
Są ludzie, obok których nie jesteś w stanie przejść obojętnie.
Są opowieści, co – raz opowiedziane – już na zawsze z Tobą pozostają.
Są doświadczenia zmieniające nas na całe życie...

Taka właśnie jest historia Lexi – nastolatki, jaką możesz znać, dziewczyny innej niż wszystkie.

„Książka, która wciąga już od pierwszego zdania. Napisana językiem tak doskonale dobranym, że postaci są jak żywe, dialogi wstrząsająco autentyczne, a historia zarazem prawdziwa w swoim wyrazie, jak i hollywoodzka w swym rozmachu. Powieść, która wstrząsa czytelnikiem, a następnie rozkochuje go w sobie, aby na końcu zaskoczyć i wzruszyć do łez. Nie może się nie podobać”.
(Eryk Edwardsson – autor „Pamiętnika lesbijki”)

Historia zainspirowana prawdziwymi zdarzeniami.

Źródło: lubimyczytac.pl



Od wstępu pragnę zaznaczyć, iż jest to moje pierwsze spotkanie z rodaczką. Do tej pory jakoś nie miałam czasu na zaznajomienie się z piórem pani Pirce. Z tego co się doczytałam ten tytuł był jej debiutem. A swoją przygodę zaczęła najpierw na blogu, a później na znanej platformie czyli na Wattpad. Do mnie "Córka pedofila" trafiła całkiem przypadkiem. Chociaż na moim czytniku dość długo oczekiwała na zainteresowanie to w końcu nastał ten dzień i oto mam ją za sobą.


Szczerze skusiłam się na nią ze względu na bardzo odważny tytuł i grafikę. Strona tytułowa jest bardzo tajemnicza i nie przesadzona. Skrywa z pewnością wiele tajemnic. Sięgając po nią miałam nadzieję, że znajdę w niej naprawdę dobrze stworzoną historię, która porwie mnie od pierwszych stron. Miałam również pewne obawy, ponieważ takie tematy są tematami zazwyczaj tabu. A zabieranie się za nie jest bardzo odważne. Aczkolwiek cieszę się, iż o takich problemach się rozmawia i pisze książki. Za to mogę dać już plus pani Ewie. Muszę się jednak przyznać, że nie czytałam opisu tej powieści. Chciałam mieć w pewnym rodzaju zaskoczenie. Jednak czy mi się udało ? Tego i wiele więcej dowiecie się czytając poniższą recenzję.


To ludzie są największymi potworami żyjącymi na Ziemi i chyba tak już pozostanie.


"Córka pedofila" ma moim zdaniem wiele wad, ale znajdą się w niej również zalety. Jest to nie wykorzystany potencjał autorki. Zaczynając z nią przygodę spodziewałam się dobrze wykreowanych bohaterów z idealną fabułą, która poruszy temat bardzo ważny. Niestety rozczarowałam się. Może i porusza poważny problem, ale został on potraktowany po łebkach. Według mnie za wiele się w niej działo na raz. Postacie zostały przekolorowane. Rodaczka za bardzo chciała urozmaicić swoją opowieść, a przez to przekroczyła cienką linię równowagi. Główna bohaterka jest bardzo irytująca. Ja staram się zrozumieć, iż ma ona w sobie swoje demony, ale trochę to było wszystko, aż za bardzo na siłę. Do tego dochodzi mnóstwo wulgaryzmów. Na każdej stronie jest ich masa. Tego, aż się nie dało czytać. Ja wiem, że w wyrażaniu emocji można dodać przekleństwa, ale tu ich pisarka zastosowała za wiele. 

To prawda, że jeśli człowiek jest na krawędzi, zawsze zwróci się do Boga, jaki by on nie był. Każdy, czy to niewierzący, czy wierzący, będzie krzyczał „Boże, pomóż!”, będzie żebrał o cud, nawet jeśli jest to tylko mrzonka i złudna nadzieja… Bo jeśli nie ma już nic, cóż innego nam pozostaje…?


Jako debiut trzeba przyznać, że pani Ewa piszę bardzo lekko. Przez to czyta się tą powieść w miarę szybko. No, ale psuje to dla niektórych mało istotnymi rzeczami. Mnie bardzo to wkurzało. A mianowicie chodzi mi o to jak ta młodzież zwracała się do siebie. Te zwroty według mnie są irracjonalne. Nie znam nikogo kto by tak się do siebie odnosił. Chociaż na pocieszenie dodam, iż ma bardzo ciekawe cytaty. Pełne mądrości. Lecz co z tego jak "Córka pedofila" to dodatek bardzo wkurzających dialogów. Prostych i przerysowanych, a przy momentami przesycona banałami i pisana na siłę. 

Czy życie aby na pewno jest darem? Bo jak żyć, skoro twoim jedynym towarzyszem jest samotność…? A ona z kolei podpowiada ci nieustannie, by skończyć tę udrękę.

 
Ja do tego utworu się nie przekonałam. Między innymi, dlatego też bo tempo rozwija się bardzo szybko i to, aż nad zbyt. Gdy tylko zaczęłam odnajdywać się w jednej sytuacji to moment później już się ona zakończyła i została rozpoczęta następna. Takie przeskakiwanie bardzo mnie irytowało. Kolejna wada to opis miejsc akcji. No tego się nie da ominąć, ponieważ zostało to zrobione źle. Nie udało mi się zwizualizować tych miejsc. Możliwe, że jest to spowodowane zbyt szybkim prowadzeniem akcji do przodu. Jednym słowem jako, iż jest pierwsza książka rodaczki można jej wybaczyć wiele, bo przecież każdy uczy się na błędach. 


W podsumowaniu dodam, że całość jest jak zmienna pogoda. Z jednej strony przyciągnęła moją uwagę, ale z drugiej jednak strony totalnie mnie od niej odpychało. Rzeczywistością jest to, iż ma więcej wad niż zalet. Niemniej jednak jako, że była to pierwsza książka autorki, to ja osobiście z chęcią dam pani Ewie drugą szansę. Uważam również, że każdy powinien sam sobie wyrobić ocenę na jej temat.
5/10


Liczba stron: 300

❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤

Na koniec pragnę dodać, że serdecznie chciałabym was zaprosić do wzięcia udziału w mojej zabawie. Nora Roberts "Dom na skarpie" to książka wybrana na temat tej akcji. Więcej dowiecie się wchodzą w link.

25 komentarzy:

  1. Szkoda, że potencjał nie jest do końca wykorzystany, bo temat ważny.

    OdpowiedzUsuń
  2. Recenzję przeczytałam z wielkim zainteresowaniem. Nadmiar wulgaryzmów i mnie odrzuca. Choć temat ciekawy, kontrowersyjny raczej nie sięgnę po tę książkę.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  3. Na książkę o tak trudnej tematyce muszę się odpowiednio nastawić.

    OdpowiedzUsuń
  4. Raczej nie dla mnie książka ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Raczej nie sięgam po ksiązki poruszające aż tak trudne tematy, ale być może w przyszłości się przełamię.

    pozdrawiam
    Help Book

    OdpowiedzUsuń
  6. Czytałam tę książkę i chodź nie jest wybitna, to jednak nie żałuję czasu z nią spędzonego.

    OdpowiedzUsuń
  7. Zdecydowanie będę omijała szerokim łukiem.

    OdpowiedzUsuń
  8. Trudna lektura, ale warta przeczytania.

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie jestem pewna czy chce po nia teraz siegnac, ale tytul zapisze, moze kiedys przeczytam. Z uzywaniem przeklenstw tez trzeba miec granice. Pozdrawiam Cie serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  10. ja raczej nie skuszę się na tę książkę, nie lubię wulgaryzmów w powieściach. To nie dla mnie

    OdpowiedzUsuń
  11. Również mnie do siebie nie przekonała :)

    OdpowiedzUsuń
  12. nie do końca czuję się przekonana.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ten drugi cytat to żadna prawda. O książce słyszałam, ale nie byłam nią zainteresowana.

    OdpowiedzUsuń
  14. Na początku pomyślałam, wow. Taki temat, warto przeczytać. Jednak te wady, które wymieniłaś zniechęcają mnie do tego tytułu.

    OdpowiedzUsuń
  15. Na początku pomyślałam, wow. Taki temat, warto przeczytać. Jednak te wady, które wymieniłaś zniechęcają mnie do tego tytułu.

    OdpowiedzUsuń
  16. Chętnie bym przeczytała, ale tytuł pozycji, sugeruje mi że to nie dla mnie...
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  17. Książkę czytałam dość dawno temu, ale również uważam, że jest to nie wykorzystany potencjał autorki.

    OdpowiedzUsuń
  18. Okładka świetna- bardzo przyciąga wzrok, sama tematyka na pewno bardzo ważna choć trudna- szkoda ,że pozycja nie wykorzystałą w pełni swojego potencjału.

    OdpowiedzUsuń
  19. Książka ciekawa, ale na ten moment raczej nie skuszę się jej przeczytać.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  20. Pamiętam, jak swego czasu bardzo dużo mówiono o tej książce i nieustannie się ona gdzieś przewijała na mediach społecznościowych. Fajna recenzja. Szkoda, że książka nie do końca spełniła twoje oczekiwania. Ja do tej pory po nią nie sięgnęłam i chyba raczej na to się nie zanosi :(
    Pozdrawiam cieplutko :D

    OdpowiedzUsuń
  21. Zaciekawiłaś mnie tą książką :-)

    OdpowiedzUsuń

Drogi gościu bardzo dziękuje za wyrażenie swojej opinii.
PAMIĘTAJ.!.
Każdy komentarz motywuje mnie do dalszego pisania.!.