Dzień dobry.
Czas na co miesięczne chwalonko. Podsumowanie lutego czas zacząć. Jednak to tuż za chwilkę, bo teraz jeszcze trochę słów wstępnych.Od razu chcę się przyznać bez bicia, że ta zimowa aura w ogóle mi nie sprzyjała. Czytelniczo wyszłam bardzo słabo, ale za to filmowo nadrabiam. No, ale dość się użalania nad sobą. Czas najwyższy na propozycje książkowe.
Serdecznie zapraszam.
Trochę wiosny tej zimy. |
W lutym udało mi się przeczytać tylko 3 książki. Może nie jest to wynik godny chwalenia się, ale zawsze to coś. No, bo przecież nie samymi książkami człowiek żyje.
"Lekarstwo dla duszy" Justyny Kopińskiej to taka średniawka. Do tej pory reportaże autorki były dla mnie naprawdę mega interesujące i do tego poruszające, ale tym razem ta publikacja nie spełnia moich oczekiwań.
"Dorośli" Marie Aubert. Książka ta to naprawdę fenomen. Niby bardzo króciutka, ale ile się w niej dzieje to, aż ciężko słowami opisać.
"Someone Else" Laura Kneidl. Pióro autorki nie jest mi obce, a mianowicie miałam już okazje czytać jedną jej serię. Szczerze i tym razem pisarka nie zawiodła mnie. Chociaż zaczęłam czytać ją od drugiej części, to i tak nie miałam problemów w odnalezieniu się w niej.
😝😝😝😝😝😝😝😝😝😝😝😝😝😝😝
Kącik artystyczny.
Dziękuje za dotrwanie do końca.
Nie znam zadnej z tych książek. Twórczość Laury Kneidl chcę w końcu poznać, no i reportaże Kopińskiej, bo wiele o nich słyszałam. Zaciekawiła mnie książka "Dorośli", bo lubię takie powieści, w których dużo się dzieje. Wychodzi na to, że każdą z książek, które wymieniłaś chciałabym przeczytać. :D
OdpowiedzUsuńPowieścią "Dorośli" mnie zafrapowałaś :). I jak to się mówi, liczy się jakość, nie ilość. I owocnego czytania w marcu :).
OdpowiedzUsuń"Lekarstwo dla duszy" i "Dorośli" to książki, które mam w planach, i których ogromnie jestem ciekawa.
OdpowiedzUsuńCzasami nie da się więcej przeczytać. Ważne, by w ogóle sięgnąć po książkę :)
OdpowiedzUsuń3 książki to też coś. Zaczytanego marca 😃
OdpowiedzUsuńFajnie, że przeczytałaś aż 3 książki. To i tak dużo!
OdpowiedzUsuńŚwietne podsumowanie :)
OdpowiedzUsuńTwoje zdjęcia są przepiękne :)
OdpowiedzUsuńKiedyś zimą "połykałam" książki, ale teraz jakoś gorzej mi poszło. Oby na wiosnę było lepiej! :)
OdpowiedzUsuńBez ironii, trzy książki to też świetny wynik. Biorąc pod uwagę ogólne statystki czytelnictwa w Polsce. Piękne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Nie znam żadnej z prezentowanych przez Ciebie książek, ale te zdjęcia są prześliczne.
OdpowiedzUsuń"Dorosłych" mam na liście książek do przeczytania. Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńSuper zdjęcia :-)
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia 😊
OdpowiedzUsuńDla mnie 3 książki to dobry wynik :)
OdpowiedzUsuńU mnie też mało książek. Za mało czasu na czytanie :(
OdpowiedzUsuńJa zaczęłam więcej spacerować i w końcu zaczął działać mój portal: http://mymole.pl/ ;) także... nie jest źle.
Lubię reportaże J.Kopińskiej, ale po średniaka chyba nie sięgnę . Dzięki za podpowiedź:)
OdpowiedzUsuńI tak jesteś lepsza, bo ja nie przeczytałam żadnej książki. Ale jakoś nie miałam weny, a przecież czytanie ma być przyjemnością. Nic na siłę :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że było pozytywnie :)
OdpowiedzUsuńUrocze zdjęcia. ;) Ogromnie zainteresowali mnie "Dorośli", zresztą od pewnego czasu mam tę książkę w pamięci... Może w końcu powinnam po nią sięgnąć, a ne tylko o niej myśleć. :D
OdpowiedzUsuńŁadne zdjęcia :) "Dorośli" mnie ciekawią, lubię takie książki :)
OdpowiedzUsuńCzytałam kilka reportaży Kopińskiej i były świetne! "Lekarstwo dla duszy" jeszcze nie, choć książka mi gdzieś mignęła w necie... A,ja mam takie pytanie,jeśli mogę: Czy Ty czytałaś coś Nurowskiej i jeśli tak, to co sądzisz o jej pisarstwie, książkach? Pozdrawiam! Ania
OdpowiedzUsuńPs: Bardzo ładne zdjęcia!
Ale piękne zdjęcia! Już czuje się nieśmiało witającą wiosnę :) Zaciekawiłaś mnie książką "Dorośli". Muszę się za nią rozejrzeć :)
OdpowiedzUsuńHmm, w sumie nie powinna liczyć się ilość, a jakość, więc lepiej przeczytać trzy dobre książki, niż dziesięć bezwartościowych :)
OdpowiedzUsuń"Lekarstwo dla duszy" i "Dorosłych" mam w planach od jakiegoś czasu i mam nadzieję, że uda mi się po nich sięgnąć.
OdpowiedzUsuńJa w tym miesięcy przeczytałam jedną książkę ,,czarownice nie płoną'' Jenny Blackhurst i jestem taka szczęśliwa że w końcu znalazł się czas na czytanie :) Gdzie były zrobione te piękne zdjęcia?
OdpowiedzUsuńTo i tak lepiej niż ja bo ja jedną tylko przeczytałam. Dorwałam na HBO fajny serial pt Dom Grozy, taki triller trochę horror, ale bardzoooo mi się podobał. Czytanie myślę nadrobić. Zaczęłam Motylka Puzyńskiej, dobrze się zapowiada, fajny ma styl i wciąga.
OdpowiedzUsuńPiekne zdjęcia, a 3 przeczytane książki to i tak sporo. Poza tym jakie dobre Ci się trafiły. :)
OdpowiedzUsuńŚwietne fotki ❤
OdpowiedzUsuńI tak dobry wynik.. Ja przeczytałam 1 książkę :D Ale też nadrobiłam filmowo :) Oprócz tego byłam w Karkonoszach na 3 dni, trafiłam na tak cudowną zimową aurę, śnieg i mnóstwo słońca, że czułam się jak w bajce, chodziliśmy w samych bluzach tak było gorąco.. I raz byłam w kinie. Skończyliśmy też remontować pierwszy pokój sypialnię, więc pierwszy raz o 9 miesięcy w końcu nie śpię na materacu, ale łóżku, to dopiero luksus :D
OdpowiedzUsuńO tych książkach jeszcze nie słyszałam, a zdjęcia piękne :)
OdpowiedzUsuńNo to piona u mnie też tylko 3 książeczki ale pocieszam Cię tym, że statystycznie i tak bijemy większość polaków na głowę :P. "Dorośli" mnie trochę zaintrygowali. A zdjęcia super :)
OdpowiedzUsuńKażda przeczytana książka to dużo:)
OdpowiedzUsuńFajne ksiazki przeczytałaś w lutym
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie drugą książką- "Dorośli". Piękne ostatnie zdjęcie, wspaniale udało Ci się uchwycić refleksy słoneczne na wodzie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Śliczne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia. Zaciekawiłaś mnie drugą propozycją książki :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
3 książki to także niezły wynik :) Nie samymi książkami człowiek żyje- dobrze napisane :) Ja też czasami mam ochotę poczytać, a tu inne obowiązki wzywają :) Teraz mam 2 książki wypożyczone z biblioteki i muszę się streścić :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Jakież piękne zdjęcie przebiśniegów! <3 rewelacja :)
OdpowiedzUsuńTrzy książki to i tak bardzo dobry wynik :-)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne zdjęcia dołączyłaś - miło się na nie patrzy.
Pozdrawiam Serdecznie!