niedziela, 20 grudnia 2020

Niebywałe połączenie kryminału z thrillerem czyli "Jaskółki z Czarnobyla".

 


OPIS.

Wciągające śledztwo, w którym burzliwa rzeczywistość dzisiejszej Ukrainy splata się czarnobylską tragedią.

Ponad 30 lat po wybuchu elektrowni w Czarnobylu Morgan Audic powraca do jednej z najbardziej przerażających historii w dziejach świata. Przez Prypeć, teren dawnej zony, przetaczają się wycieczki turystów zafascynowanych nuklearnym wysypiskiem postsowieckiego świata. Podczas jednej z wycieczek zostaje znalezione zmasakrowane ciało mężczyzny. Do prowadzenia śledztwa zostaje włączony sztab ludzi: Aleksander Rybałko, który jako dziecko mieszkał w Prypeci, Josif Melnyk , policjant pracujący od kilku lat w Czarnobylu, a także ornitolożka Nina. Czy uda im się odkryć, kto stoi za w makabryczną śmiercią Leonida, syna byłego ministra Wiktora Sokołowa? Czy ta śmierć ma związek z jeszcze jedną, która wydarzyła się w dzień katastrofy w Czarnobylu?

„Doskonale pamiętam ten dzień, 26 kwietnia 1986 roku, i informacje o tym, co stało się w Czarnobylu. W książce Morgana Audica nie tylko pobrzmiewa groza z tamtego czasu, ale też w rzetelny sposób opisano skomplikowaną sytuację polityczno-społeczną Europy Wschodniej. Wszystko to w cieniu śledztwa makabrycznej zbrodni i przerażających jaskółek. Polecam”.
– Vincent V. Severski

Źródło opisu i zdjęcia ze strony lubimyczytac.pl






Ta lektura rzuciła mi się w oczy zaraz po premierze. Od razu byłam przekonana, że jest to książka, którą koniecznie muszę zdobyć. Od razu stwierdziłam, że kuszący tytuł i ciekawy opis spowodują u mnie napływ endorfin. Nie zastanawiając się długo ruszyłam w podróż na nieznane terytoria, aby razem z bohaterami odkryć prawdę.



Od samego wstępu muszę wyjawić, iż "Jaskółki z Czarnobyla" to nie jest lekka lektura na jeden wieczór. Nie jest ona z całą pewnością pisana lekkim językiem. I uwierzcie mi nie zapomnicie o niej na długo. Da wam ta lektura wiele do myślenia, chociaż możecie sobie pomyśleć, ale jak to ? No właśnie to chcę wam poniżej zdradzić.

Będzie dziś musiała odfajkować swojego pierwszego trupa. Nie jednego z tych, które młodzi rekruci oglądają podczas studiów w kijowskiej kostnicy. Prawdziwego trupa z prawdziwą rodziną.


 Przede wszystkim muszę was jeszcze przed jednym ostrzec. Znajdziecie w niej bardzo szczegółowe opisy trupów. Dlatego też wiem, iż kto wrażliwszy powinien ją sobie odpuścić. A tym bardziej jeżeli nie lubujesz się w tym gatunku literackim, ponieważ jest to połączenie niebywałego kryminału z thrillerem, a do tego dochodzą wątki o Czarnobylu (jak sam tytuł na to wskazuje).

Ludzie chcą wierzyć, że Czarnobyl należy do przeszłości. Tymczasem niektóre ofiary katastrofy nawet się jeszcze się nie urodziły.

Ta książka to przede wszystkim hipnotyzująca więź z bohaterami. Pisarz stworzył dwóch głównych bohaterów, którzy starają się ustalić tożsamość sprawcy. Przez całą powieść mamy okazje poznać bliżej te osoby. Poznajemy ich rodziny i problemy, ale także obawy i życie z młodzieńczych lat. Przy tym autor postanowił dołożyć po dwie kolejne osoby które są kobietami. One również odgrywają w tej książce ważną role. Oby dwie wpływają na poszczególne poszlaki do odgadnięcia tej nietypowej zagadki. A to wszystko na dodatek jest jeszcze wieńczone bardzo dobrymi i realistycznymi opisami krajobrazów. Miejsca akcji są tak dobrze stworzone, że czytelnik czuje, iż wszedł w ten świat razem z fikcyjnymi bohaterami.

Zbliżająca się śmierć zmusza człowieka do przedefiniowania priorytetów.

Do tego wszystkiego dochodzą wzmianki o tak słynnym przez wszystkich Czarnobylu. O tym co się tam stało dawno temu i jakie są do tej pory konsekwencje tego. I chociaż jest to fikcja literacka to opisywane przypadki przez pisarza z całą pewnością opisują prawdę. Zdaje sobie sprawę jakie zagrożenia wynikły z wybuchu i jakie problemy do tej pory ma ludzkość. I to w głównej mierze autor stara nam się przekazać. Jest to bardzo odważne, a zarazem bardzo dobre posunięcie. Warto zapoznać się z tą tragedia widzianą oczami pisarza. Tym bardziej, iż jest ona dla zbyt wielu osób zapomniana.


Żyjemy w naprawdę niewiarygodnym świecie.



Może się wydawać, że powrót do tego co już było będzie bez sensowny, ale uważam, iż był to strzał w dziesiątkę. Jednak najlepszą częścią tej nietuzinkowej lektury jest zakończenie. Myślałam, że odgadnęłam sprawcę i rozwiązałam tą łamigłówkę, ale jednak okazuje się, iż nie miałam racji. A sam autor zmylił mój trop i poprowadził znowu w ślepą uliczkę. Do tego dochodzi element zaskoczenia. Nie zdawałam sobie sprawy z tak złożonego motywu zabójcy.


"Jaskółki z Czarnobyla"  to przede wszystkim pozycja dla fanów kryminalistyki, ale również dla wszystkich tych co cenią sobie elementy historii, ale także dla czytelników o mocnych nerwach. Te niebywałe opisy pozwalają tą powieścią się delektować. Sam pisarz świetnie poprowadził cały wątek kryminalny, a przy tym zabrał nas na wycieczkę po mrocznym Czarnobylu.
9/10

16 komentarzy:

  1. Bardzo lubię zgłębiać takie książki, które wywołują we mnie wiele refleksji.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ksiażka wydaje mi się bardzo ciekawa. Nie wiem tylko czy mam wystarczająco mocne nerwy ;p

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo lubią takie połączenia gatunkowe w książkach no i do tego te refleksje. Koniecznie muszę przeczytać. 😊

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam ją już i zamierzam niedługo przeczytać. Cieszę się, że ci się podobała.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  5. Słyszałam o niej wcześniej, ale dopiero teraz bardziej mnie zainteresowała :D Zapisuję tytuł!

    OdpowiedzUsuń
  6. O rany. To musi być naprawdę intrygująca opowieść. Zapisuję tytuł, choć nie obiecuję, że zdążę przeczytać w tym roku:)
    Aromatycznych Świąt Bożego Narodzenia i Szczęśliwego Nowego Roku!

    OdpowiedzUsuń
  7. Teraz zaczynam żałować, że sama się na tą książkę nie zdecydowałam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wydaje się strzałem w dziesiątkę 😍😍

    OdpowiedzUsuń
  9. O, słyszałam o tej książce i ostatnio rozmawiałam o niej ze znajomą. Ponoć świetna :)

    OdpowiedzUsuń
  10. lubię takie książki ;)tytuł mnie zaciekawił.

    OdpowiedzUsuń
  11. O rany,chyba jeszcze ostrzejsza niz ten.serial Czarnobyl... ale chetnie przeczytam. Lubie tego typu literature.

    OdpowiedzUsuń

Drogi gościu bardzo dziękuje za wyrażenie swojej opinii.
PAMIĘTAJ.!.
Każdy komentarz motywuje mnie do dalszego pisania.!.