piątek, 13 listopada 2020

"Nie odpisuj" Marcel Moss.

 


Opis.

Thriller, na który czeka cały Internet.

"Żałuję, że przeczytałam tę wiadomość...
To okrutne, ale żywię się cierpieniem innych ludzi. Cudze nieszczęście dodaje mi otuchy i uzmysławia, że świat nie zmówił się przeciwko mnie. Nie tylko ja mam pod górkę."

Czy możesz wierzyć ludziom, których poznajesz w internecie?

Martyna prowadzi profil społecznościowy, na którym internauci anonimowo zdradzają swoje tajemnice. Pogrążona w depresji kobieta zaczytuje się w problemach obcych ludzi, których cierpienie dodaje jej otuchy. Wydaje jej się nawet, że zna swoich czytelników lepiej niż oni sami.

Pewnego dnia dostaje jednak wiadomość, którą powinna była zignorować. Opróżniona butelka wina sprawia, że dziewczyna traci czujność i odpisuje. W jednej chwili Martyna przestaje być tylko powiernicą sekretów anonimowych internautów. Od teraz staje się częścią czyjegoś życia, które jest jeszcze bardziej przerażające niż to opisywane w zwierzeniach.

Gdyby tylko nie odpisała na tę wiadomość…

"Oboje jesteśmy nierozumiani. Oboje tkwimy w próżni, gdzie nikt nie słyszy naszego wołania o pomoc."

"Przerażająca, przewrotna i poruszająca historia, która nie pozwala o sobie zapomnieć. Szalenie wciągający thriller! Czekam na więcej" - Magda Stachula

 

źródło opisu: Filia





"Nie odpisuj" to bardzo intrygujący tytuł, który utkwił mi na dłużej w głowie. Byłam bardzo ciekawa co tez autor ma nam do zaproponowania w tejże pozycji. Czy uda mu się dogodzić mojemu wymyślnemu i nie banalnemu podejściu do opowieści książkowych? Szczerze przyznaje, iż już sama okładka zachęca do zajrzenia do środka.


Polak zaciekawił mnie jak wyżej wspominałam szatą graficzna. Jest ona intrygująca, a zarazem kryje za sobą coś mrocznego i nieprzewidywalnego. To właśnie ten motyw najbardziej skusił mnie do rozpoczęcia przygody z tą lekturą. I chociaż nie wiedziałam czego się po niej spodziewać to liczyłam, że się nie zawiodę. Tym bardziej, że przed rozpoczęciem jej pochłaniania nie czytałam opisu bo i po co sobie psuć wrażenia.

To prawda, że ludzie nas nie rozumieją. Widzą tylko to co chcą widzieć albo co łatwiej im zaakceptować. Człowiek z natury wybiera najprostszą formę przekazu. Nie lubimy wysilać mózgów. Łatwiej jest przyjąć do wiadomości to, że to mężczyzna bije kobietę, a nie na odwrót.

No i szczerze napisawszy po pierwszych stronach poczułam wewnętrznie, iż jest to pozycja, która trafia w moje gusta. Jest to książka, która może okazać się ideałem. Lecz do końcowej oceny postanowiłam poczekać, aż przewrocie już ostatnia stronę. No bo jak wiadomo nie każda książka, która ma wspaniały początek okazuje się fantastyczna powieścią.

Wierzę, że wszechświat składa się z nieskończonej liczby rzeczywistości i każda nasza decyzja, każdy wybór, który musimy podjąć, prowadzi do powstania kolejnego alternatywnego świata.

Jest to przede wszystkim pozycja nie banalna, a na topie. Nowoczesna fabuła z watkami bardzo realistycznymi, ale nie mniej jednak w niektórych momentach przesadzonymi. Jednakże to nie przeszkadza, aż nad to w czytaniu. Przy ten małej wadzie znajdziemy wiele pozytywów, które warto poznać zanim stwierdzicie czy warto poświecić jej czas.



Po pierwsze akcja całej książki dzieje się w Polsce i to w dwóch czasach. W czasie teraźniejszym dowiemy się jak bohaterowie radzą sobie na co dzień. Jak idzie im w życiu i jak postanawiają sobie pomóc. Za to w czasie przeszłym dowiadujemy się o wszystkich przykrych sprawach, które się u nich wydarzyły. Jest niestety momentami nudna i zalatuje ze zbyt obszernymi opisami. Jednak ma w sobie rąbek tajemniczości , ale i również brutalności. Coś dla fana takich gatunków.


Jednak najważniejsze co według mnie autor chciał nam przekazać jest fabuła, która bardzo obszernie opisuje problemy w tym wieku. Temat na pewno jest poważny i godny do opisywania, a przede wszystkim do pokazywaniu go światu. I chodzi tu o różnego rodzaju udręki, ale i również o to jak na człowieka działają social media. Bardzo poważna sprawa i jest to w tej książce zawarte. To właśnie między innymi, dlatego warto zainteresować się tytułem. 


Ja mam mieszane odczucia co do tej lektury. I mimo to , iż ma w sobie wady to jednak porusza poważny temat. Sami jednak zdecydujcie czy warto. 
5/10

12 komentarzy:

  1. Najpierw planuję przeczytać Nie wiesz wszystkiego. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Książka czeka w kolejce do przeczytania 😉

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam ją i również miałam mieszane odczucia wobec niej. Mnie podobały się w niej inne rzeczy, ale dałam szansę i sięgnęłam po drugi tom. Teraz został mi już tylko trzeci do przeczytania.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja chyba podziękuję, chociaż na pierwszy rzut oka książka mnie intryguje... Zobaczymy.
    Pozdrawiam,
    https://recenzuje-od-ksiazki-strony.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Czytałam i jak nie przepadam za kryminałami, to ten bardzo mi się podobała.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja chyba raczej sobie odpuszczę, nie przepadam za średniakami książkowymi.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja nie znam jeszcze twórczości autora i na razie mi się do niej nie spieszy. A opinie spotykam bardzo różne.

    OdpowiedzUsuń
  8. Szkoda że cię zawiodła ale z tym gatunkiem czasem tak bywa niestety :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zastanowię się zastanowię nad lekturą :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Przeraża mnie to, że autor bierze te historie z życia. To bardzo smutne, ale warto wiedzieć co tkwi w głowie nastolatków.

    OdpowiedzUsuń
  11. Moje pierwsze spotkanie z autorem to "Utraceni", ale już wiem, że z pewnością nie będzie ostatnie i zapoznam się także z tą pozycją :) "Utraceni" to niesamowicie wciągający kryminał, zdecydowanie godny uwagi.

    OdpowiedzUsuń

Drogi gościu bardzo dziękuje za wyrażenie swojej opinii.
PAMIĘTAJ.!.
Każdy komentarz motywuje mnie do dalszego pisania.!.