OPIS.
Czy ludziom, którzy dopuścili się niewyobrażalnego okrucieństwa, wciąż należy się pomoc i opieka? Bezapelacyjnie tak! Obowiązkiem lekarza jest przeciwdziałanie ludzkiemu cierpieniu. Nawet cierpieniu tych, których skazano za największe zbrodnie w historii.
Doktor Amanda Brown leczyła m.in. osadzonych w słynnym zakładzie karnym Wormwood Scrubs, a później w największym europejskim więzieniu dla kobiet w Bronzefield. W tej niezwykłej książce przytacza intymne, czasem smutne i przerażające, a czasem pełne radości historie pacjentów, dzieląc się doświadczeniami, które ukształtowały ją jako lekarkę i... jako człowieka. Bo nieważne, czego dopuścił się jej pacjent - dopóki będzie tego potrzebował, ona nigdy nie przestanie go leczyć.
Poznaj historie, których nie zapomnisz.
Otóż jak większość z was zdaje sobie sprawę, iż takie książki to u mnie podstawa. Uwielbiam zaczytywać się w takich historiach. A jeszcze bardziej kocham książki opisywane na faktach. I dlatego też i tym razem postanowiłam zasięgnąć za ten tytuł, który już wiele potrafi powiedzieć czego można się spodziewać w środku. Jednakże czy ta książka nie okaże się totalna klapa? A może nic nadzwyczajnego z niej nie uda mi się wyciągnąć? Mam nadzieje, że tak się nie stanie i wszystko co w niej zostało zawarte wchłonę jednym tchem.
"Lekarka więzienna" to pozycja opisywana przez starszą kobietę, która dobrocią swojego serca i na przekór nowym zasadom, które chcieli wprowadzić wyżej postawieni od niej, postanowiła w jednym ułamku zmienić swoje życie. W tej historii stara nam się bardzo szczegółowo opisać wszystko to co jej dotyczy. Zaczynając od początku jej kariery jako lekarka , a kończywszy na leczeniu więźniarek.
Dzień, w którym zatracę zdolność współczucia, będzie dniem, w którym, pożegnam się z pracą. Obawiam się, że przeżywać będę zawsze.
Amanda, bo tak nazywa się główna bohaterka, jest osobą bardzo serdeczną, ale i zarazem odważną. Podczas tej książkowej podróży potrafi umiejętnie wciągnąć czytelnika w wir swojej nie jednokrotnie przerażającej biografii. Spodziewać by się można było, że taka lektura niczym nie zaskoczy, ale jednak ma wiele faktów, które są w przyswajalny sposób opisane. Tak naprawdę narracja, która jest prowadzona w pierwszej osobie pozwala na to, żeby przeżywać te historie razem z główna bohaterką. A uwierzcie mi momentami są to sytuacje niewiarygodne.
Na nowy początek nigdy nie jest za późno. Niezależnie od tego, czy mowa o karierze zawodowej, o małżeństwie, czy o stylu życia.
Autorka tego czytadła w stu procentach przekonała mnie do siebie. Pokazała jak wiele odwagi musi mieć lekarka (i to nie tylko więzienna), aby być odporną psychicznie na różne sprawy. W tej książce temat jest jak najbardziej skupiony na należytym celu. Od samego wstępu zdradza nam, że to nie będzie nudna książka, że to będzie książka, która pozostanie na dłużej w naszych umysłach. Minusem tej lektury jest to, iż pani Amanda za bardzo skupia uwagę na sobie, a troszkę mniej na osadzonych, którym pomaga.
Mój wkład w życie więźniów jest ograniczony. Nie napiszę nowych kart ich historii, ale mogę ulżyć im w cierpieniu.
"Lekarkę więzienną" pochłania się w jeden wieczór. Pisarka pisze bardzo zrozumiale, a słownictwo nie jest trudne, a przy tym postawiła na umieszczeniu w niej dwóch czasów, które pozwolą na większe zobrazowanie sobie całej tej przygody. Dodatkowo opisy są tak bardzo realistycznie oddane, że czytając ją czułam, że znajduje się tuż obok. Nie są one nużące w żadnym bądź razie. Są poruszające i oddające dana sytuacje idealnie.
Taka profesja to strasznie niełatwa sprawa. Interesująca książka, którą będę miała na uwadze.
OdpowiedzUsuńU W I E L B I A M książki w takim klimacie! Koniecznie muszę po nią sięgnąć, by mieć co czytać w trakcie tych zimowych wieczorów, ciekawe jak przypadnie do gustu mi:)
OdpowiedzUsuńnormalbutdidnot.blogspot.com
Książka wydaje się naprawdę interesująca, bo nigdy nie spotkałam się z podobną tematyką. Lekarka więzienna to musi być ciekawy zawód, dlatego myślę, że dam jej szansę. :)
OdpowiedzUsuńLubię ksiażki, które poruszają tematyke więzienna. Faktycznie szkoda, że piszesz, ze autorka zbytnio skupia się na sobie zamiast na osadzonych
OdpowiedzUsuńZdecydowanie chcę przeczytać tę książkę.
OdpowiedzUsuńZaczęłam ją czytać, ale przerwałam i do tej pory do niej nie wróciłam.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Tej książki jeszcze nigdzie nie widziałam. Zainteresowała mnie :)
OdpowiedzUsuńPrzeczytałabym tę książkę, skoro pochłania się ją w jeden wieczór :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tej książce, zaintrygowałaś mnie :) Może w przyszłym roku (matko, jak to brzmi!) uda mi się ją przeczytać :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że szybko się ją czyta ❤
OdpowiedzUsuńTrudna profesja, a tytuł bardzo mnie zaintrygował :)
OdpowiedzUsuńChyba niekoniecznie chcę zagłebiać się w życie za kratami.
OdpowiedzUsuńInteresujaca pozycja :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam mocno pracę lekarzy i pielęgniarek, lecz nigdy nie zastanawiałam się nad taką pracą w więzieniu. Tak, każdy ma prawo do opieki lekarskiej. Ciekawią mnie te historie, zwłaszcza że tak zachęcasz do przeczytania :)
OdpowiedzUsuńJeśli wszystkie te opisy są na faktach to książka na pewno jest bardzo wartościowa. Myślę, że spodobałaby mi się :)
OdpowiedzUsuńW ogóle nie kojarzę tego tytułu. Opis brzmi dość ciekawie, ale czy przeczytam książkę? Pewnie nie za szybko :)
OdpowiedzUsuńNie czytałam, ale nie wykluczam, ze kiedyś przeczytam, bo temat cikawy
OdpowiedzUsuńWydaje się ciekawa, chętnie poznałabym jej treść :)
OdpowiedzUsuńO, ciekawa książka. Poszukam w swojej bibliotece!
OdpowiedzUsuńZapisalam tytul. Na pewno mi sie spodoba.
OdpowiedzUsuń