Grecja okiem AMATORKI.

 GRECJA

Tym razem urlop postanowiliśmy spędzić w słonecznym RHODOS. Jest to już nasza czwarta wyspa, którą zwiedziliśmy. Wyspa ta jak każda inna posiada swój urok i wiele ciekawych miejsc do zobaczenia. Rhodos jest przede wszystkim bardzo urokliwe i ma mnóstwo miejsc, które trzeba odwiedzić. I chociaż nam wszystkiego nie udało się zobaczyć to i tak jesteśmy bardzo zadowoleni z pobytu na tej cudownej wyspie. 

W czasie tak niepewnych jakie mamy wydawało by się, że wczasy mogą nam się nie udać. Jednak na szczęście wszystko wypaliło, ale z małymi zmianami. Nie mniej jednak Grecja na najwyższym poziomie przygotowała się na swoich gości. W naszym hotelu na każdym kroku były postawione dozowniki do dezynfekcji rąk, a cała obsługa chodziła w maseczkach. Co ciekawe w tym roku sprzątanie pokoi było dogadywane w recepcji, a to wszystko, dlatego, aby nie mieć kontaktu z paniami sprzątającymi. Na dodatek jedzenie w restauracji podawane jest przez kelnerów. A wszystkie sztućce były dezynfekowane. 

Z całą pewnością nie czuliśmy się zagrożeni, że czycha na nas jakiś wirus. Wręcz przeciwnie, według nas ludzie zachowywali dystans. Nie mniej jednak na mieście można było zauważyć, iż wielu turystów nie przybyło na tę wyspę.

A teraz czas na pokazanie wam, że warto wybrać się na Rhodos i poczuć ten klimat. 

Zwiedzanie samochodem.

Zwiedzanie zaczęliśmy od samego rana. Tak, aby zobaczyć jak najwięcej. Wyspa ta nie jest mała, a czasu zawsze brakowało. Nie mniej jednak co nieco udało się zwiedzić. 

Pierwsze miejsce na naszej liście to

 Starożytne miasto KAMIROS.

Wejście do tego zabytkowego miejsca jest płatne, ale z całą pewnością jest warte zobaczenia. Przepiękne widoki i architektura nie pozwala o sobie zapomnieć przez bardzo długi czas. 

Na drugim miejscu ulokował się 

zamek w KRITINI.

Cudowne miejsce, które ukazuje urok wyspy. Przepiękne widoki i milion schodów do przejścia.

Trzecie miejsce na naszej trasie to

zamek w MONOLITHOS.

To miejsce zrobiło na mnie największe wrażenie tego pierwszego dnia. Prześliczne widoki i cudowna architektura, a to wszystko po pokonaniu wielu schodów i palącego słońca.

Tak właśnie zakończyliśmy pierwszy dzień zwiedzania. 

Na drugą część zapraszam już niedługo.