OPIS.
Przygotujcie się na największy show Kuby Wojewódzkiego.
L’enfant terrible polskiego show biznesu.
O jego medialnej osobowości powstały już prace naukowe, a typowa dla niego bezczelność stała się telewizyjną dyscypliną olimpijską.
Pogromca osobowości płaskich i bez charakteru.
Wyznawca zasady, że przeginanie pały to takie samo prawo obywatelskie jak udział w wyborach.
Bohater kultury pop, gość z krainy próżności.
Od dziecka lubił szokować, a rzeczywistość dawała mu do zabawy niezbędne gadżety i okoliczności. Chciał zostać aktorem, ale znawcy sceny prognozowali mu rolę halabardnika albo aktora grającego kroki za sceną. Został więc królem błaznów. Jego autobiografia to skarbnica błyskotliwych bon motów, genialnych ripost, ciętych komentarzy. Kronika medialnego żywota, którego intensywnością można spokojnie obdzielić kilku celebrytów, a gażą za odcinek talk show wykarmić powiat. To też opowieść człowieka zasmuconego kondycją myślenia społeczeństwa, które głowy używa głównie do potakiwania.
Człowiek-kameleon, właściciel ego widocznego z kosmosu, genialny publicysta, człowiek instytucja, ojciec chrzestny i grabarz wielu karier.
Kim jest Kuba Wojewódzki?
Bezczelna, irytująca i bulwersująca – najlepsza autobiografia celebryty.
Kuba Wojewódzki. Urodził się w 1963 r. W tym samym roku utworzono Zalew Zegrzyński. Dziennikarz, aktor, pisarz praworęczny. W dzieciństwie wyglądał tak, jakby go rodzice kupili na wyprzedaży garażowej. Ma wszystkie zalety, których nie chciał oraz wady, do których się przyzwyczaił. Ironista z zawodu, prześmiewca z powołania. Jego poczucie humoru smakuje jak rosyjskie pestycydy. Specjalista od cudzych porażek. Ma tak przerośnięte ego, że w kinie zasiada na trzech miejscach jednocześnie.
Pracował we wszystkich najważniejszych telewizjach, bo chciał. Nie pracował we wszystkich najważniejszych stacjach radiowych, bo nie chciał. Wybierany na różne stanowiska w różnych mediach. Posiadacz legendarnej fryzury sprawiającej wrażenie, jakby codziennie majstrował przy wysokim napięciu. Alkoholik lub jak wolą inni, całoroczny degustator. Był jurorem we wszystkich możliwych programach z jurorami. Mistrz świata w seksie przedmałżeńskim. Czasami sprawia wrażenie, jakby nie miał bezpośredniego połączenia między mózgiem a językiem. Mówi w pięciu językach, niestety nie jest w stanie porozumieć się w żadnym z nich. Jedyne ćwiczenia jakie uprawia to liczenie pieniędzy. Z zawodu kawaler. Mieszka w Warszawie.
źródło opisu: https://www.empik.com/kuba-wojewodzki-nieautoryzow...(?)
O książce było bardzo głośno jakiś czas temu. I chociaż byłam bardzo ciekawa tej pozycji to na zabranie się do jej zrecenzowania zajęło mi bardzo dużo czasu. Być może powodem jest ciężkość w doborze słów pasujących do opisania tej książki lub może to też być problem w samej pozycji. Lecz jedno jest pewne, że coś poszło nie tak.
Kubę Wojewódzkiego większość z nas miała okazje poznać po przez jego występy w różnych programach. Jak wiadomo Kuba od młodzieńczych lat starał się być już kimś. I pomimo tego, iż ja osobiście bardzo lubię jego program to niestety, ale książka, którą wydał ie należy do moich faworytów.
Sięgając po tę pozycję miałam nadzieję poznać bliżej Wojewódzkiego. Przynajmniej tak mi się wydawało, że będzie. Niestety jednak strasznie namęczyłam się przy czytaniu tej lekturze.
Moim zdaniem autor nie wykorzystał potencjału na stworzenie naprawdę ciekawej historii. Od początku zaczął strasznie przynudzać, aż musiałam wielokrotnie odkładać ją na bok. Chciałam wejść do jego głowy i spojrzeć na świat jego oczami, ale tym razem niestety nie udało się.
Przede wszystkim wielkim problemem w tej książce jej wszechogarniający chaos. Nie ma w niej ładu ani składu. Lecz posiada ona również małe zalety. Jednym z nich jest zdradzenie przez twórce różnych ciekawostek na temat jego programu, ale i nie tylko. Zdradza nam opinie na temat swoich byłych dziewczyn, ale także obszernie i ciętym językiem opisuje inne historie.
Moim zdaniem jest to zwykła biografia. Nie ma w niej żadnych nadzwyczajnych i wciągających elementów. Nie tego oczekiwałam po tym autorze.
Sięgając po tę pozycję miałam nadzieję poznać bliżej Wojewódzkiego. Przynajmniej tak mi się wydawało, że będzie. Niestety jednak strasznie namęczyłam się przy czytaniu tej lekturze.
Bóg wyklucza nienawiść.
Honor wyklucza kłamstwo.
A pojęcie "ojczyzna" wyklucza pogardę dla inaczej myślących współobywateli.
Moim zdaniem autor nie wykorzystał potencjału na stworzenie naprawdę ciekawej historii. Od początku zaczął strasznie przynudzać, aż musiałam wielokrotnie odkładać ją na bok. Chciałam wejść do jego głowy i spojrzeć na świat jego oczami, ale tym razem niestety nie udało się.
W przedszkolu marzy się o szkole. W szkole marzy się o studiach. Na studiach marzy się o pracy. A jak dostaje się już tę marną pracę, to się zachodzi w głowę, co tak nie pasowało w tym przedszkolu.
Przede wszystkim wielkim problemem w tej książce jej wszechogarniający chaos. Nie ma w niej ładu ani składu. Lecz posiada ona również małe zalety. Jednym z nich jest zdradzenie przez twórce różnych ciekawostek na temat jego programu, ale i nie tylko. Zdradza nam opinie na temat swoich byłych dziewczyn, ale także obszernie i ciętym językiem opisuje inne historie.
Moim zdaniem jest to zwykła biografia. Nie ma w niej żadnych nadzwyczajnych i wciągających elementów. Nie tego oczekiwałam po tym autorze.
3/10
Z pewnością się nie skuszę na ta książkę ;p nie dość, ze nie przepadam za nim to jeszcze nie zrobiła na Tobie wrażenia :)
OdpowiedzUsuńWojewódzki wzbudza skrajne emocje. Ale nie można zaprzeczyć, że jest jakiś. Książki jak dotąd byłam ciekawa, licząc że dowiem się czegoś nowego. Po twojej recenzji myślę że chyba raczej nie.
OdpowiedzUsuńWojewódzki to bardzo kontrowersyjna postać, aczkolwiek jego książki nie planują czytać. 😊
OdpowiedzUsuńO książce słyszałam, ale nie planowałam jej czytać i dalej po twojej recenzji, nie planuję tego robić.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Też słyszałam, że pisarz z niego marny i książka niebywale chaotyczna. Szkoda.
OdpowiedzUsuńJa nie planuję póki co czytać tej książki chociaż mam ją na swojej półce.
OdpowiedzUsuńNie interesuję się za bardzo wojewódzkim, więc sobie odpuszczę :D
OdpowiedzUsuńMój blog
Już na bank po nią nie sięgnę,ale tak przy okazji to nie spodziewałem się po nim czegoś takiego jakkolwiek to nie brzmi ..
OdpowiedzUsuńNie sięgnęłabym po tą książkę, a dzięki Tobie wiem, że nic nie tracę :).
OdpowiedzUsuńLubię Kubę
OdpowiedzUsuńNiestety za biografiami niezbyt przepadam ,więc raczej i tak bym tej książki nie kupiła
Pozdrawiam
Kojarzę Kubę Wojewódzkiego, jednakże zbytnio nie interesuję się takimi biografiami,
OdpowiedzUsuńwięc po tą na pewno nie sięgnę. Pozdrawiam!
Słaba ocena, a szkoda, bo planowałam przeczytać. Teraz się zastanowię mocniej, nim zdecyduję się sięgnąć. :)
OdpowiedzUsuńTo, ze ktoś potrafi interesująco mówić i rozmawiać z ludźmi, nie znaczy jeszcze, że umie pisać.
OdpowiedzUsuńNie interesuje mnie ta książka, nie planuję czytać
OdpowiedzUsuńNie interesuje mnie jego osoba, więc lekturę książki na pewno sobie odpuszczę. Nie jestem fanką tego, że wszyscy celebryci teraz zaczynają pisać książki. Nie każdy się do tego nadaje :/
OdpowiedzUsuńNie planowałam czytać tej książki. Sięgając po biografie kierowałabym się inną osobowością.
OdpowiedzUsuńMoze zajrzę, z ciekawości ;)
OdpowiedzUsuńTym razem nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńTak jak ktoś wcześniej napisał - Wojewódzki wzbudza skrajne emocje. I też zapewne różnie była przyjęta jego autobiografia. Może kiedyś sama ocenię...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
Takie książki w ogóle mnie nie interesują ;)
OdpowiedzUsuńLubię Pana Wojewódzkiego, chociaż kiedyś lubiłam bardziej i nie było opcji, żebym przegapiła jego program. Jednak tak właśnie zazwyczaj bywa, że ciekawi celebryci nie piszą ciekawych książek...
OdpowiedzUsuńA ja czytając jego książkę miałam wrażenie, że gdy zaczynał pisać z sensem to urywał i zaczynał znów pajacować. Książkę czytałam bardzo długo :(
OdpowiedzUsuń