OPIS.
Młody prawnik z Krakowa, Hugo Hajdukiewicz, planuje jak najszybciej zmienić stan cywilny. Założenie rodziny przed trzydziestymi urodzinami to warunek narzucony mu w testamencie przez wuja. W poszukiwaniu idealnej kandydatki pomysłowy biznesmen wprowadza w życie plan „Żona”. Wkrótce poznaje młodziutką, nieśmiałą studentkę. Niedomyślająca się niczego dziewczyna szybko ulega urokowi przystojnego mężczyzny. Jednak misternie przygotowany plan matrymonialny niespodziewanie wymyka się spod kontroli…
źródło opisu: materiały wydawnictwa
Cykl: Konkurs na żonę (Tom I)
Liczba stron: 304
Liczba stron: 304
Z
ogromną ciekawością sięgnęłam po tą serię. Okładka jest tak
prześliczna, że nie potrafiłam przejść koło tej książki obojętnie, a do
tego wszystkiego ciekawy tytuł sprawił, że może być to mieszanka
wybuchowa.
Tak jak się spodziewałam. Rodaczka zaserwowała mi uczuciową mieszankę. Połączenie miłości, złości i smutku przy czytaniu dały mi tak wiele, że jeszcze na długo zapamiętam tą pozycję. Chociaż koniec końców okazał się tak jak przewidywałam to i tak nie można jej zarzucić monotonii czy też obszernie nudnych opisów. Przewidywalność tej książki sprawiła, że bardzo wiele czerpałam z niej fascynacji. Pomysł na całą fabułę okazał się strzałem w 10. Oryginalne podejście i interesujący pomysł sprawdziły się bardzo dobrze. "Konkurs na żonę" okazał się pozytywnym uniesieniem po ciężkiej pracy. Lekki język i zrozumiałe słownictwo sprawia, że czytelnik nie będzie się potrafił od niej oderwać. Do tego wszystkiego można dodać zabawne momenty, które pani Beata nam wplata w tą całą historię i można spokojnie odpocząć przy tej lekturze.
Nieważne, jak zaczynasz, ważne, jak kończysz.
Dwa różne charaktery, które do siebie nie pasują, a jednak coś ich w końcu zaczyna łączyć. On czarny charakter tej książki. Ona biały charakter. Młoda i niewinna, a przy tym uczuciowa. On zarozumiały, pewny siebie. Nic nie zapowiadało się na to, że coś ich połączy. Wydawałoby się, że jedynie pieniądze, które ma dostać za poślubienie kobiety. Jednakże w końcu nasz bohater przekonuje się powoli do naszej młodej postaci i to sprawia, że powoli przekonuje się do Hugo, który na początku bardzo mi nie przypadł do gustu.
Świat się nie kończy, gdy bliska osoba odchodzi lub zawodzi. Ciągle jeszcze jest ktoś dla ciebie najważniejszy, ty sama.
Twórczość pani Majewskiej nie tylko pobudza w nas wiele emocji, ale i również skłania do przemyśleń. Idealna dla kobiet, które lubują się w romansach i lekkim piórze. Rodaczka to wszystko wam zapewni i o wiele więcej.
Mimo, iż jest to moje pierwsze spotkanie z piórem pani Beaty to już teraz wiem, że nie ostatnie. Całokształt okazał się imponujący i przede wszystkim przemyślany. Ja jestem jak najbardziej na tak.
9/10
Kiedyś już mi się rzuciła w oczy ta okładka. Jednak jakoś tak przeszłam obojętnie obok niej. Widzę teraz, że to był błąd. Zapisuję tytuł i idę na jej polowanie ;)
OdpowiedzUsuńCzytałam tę książkę i bardzo miło ją wspominam. 😊
OdpowiedzUsuńWidzę, że ksiązka jest warta tego aby ją przeczytać :)
OdpowiedzUsuńposzukam w bibliotece:)
OdpowiedzUsuńOpis tej książki przypomina streszczenie jakiejś komedii romantycznej ;). Lubię czasem sięgnąć po lżejszą książkę, więc może skuszę się i na tę pozycję ;)
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że mimo Twojej pozytywnej oceny, i tak nie sięgnę :/ To chyba nie mój klimat.
OdpowiedzUsuńWspaniała recenzja :) Faktycznie sama okładka wygląda zachęcająco, ale i tytuł zwraca uwagę :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście bardzo ładna okładka ,jednak nie jest to mój gatunek
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Lili
Pomysł na książkę swietny
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie zapoznam się z serią :)
OdpowiedzUsuńBardzo mnie zaciekawił ten tytuł. Mam przeczucie, iż mnie również może się spodobać. A właśnie lubię odpoczywać przy takich lżejszych lekturach. :)
OdpowiedzUsuńA mawiają, że po okładce nie poznaje się treści ,
OdpowiedzUsuńA po wyglądzie nie ocenia się człowieka..
Wychodzi na to , że to wszystko kit
Lubię takie historię, z pewnością przeczytam :)
OdpowiedzUsuńOgólnie rzadko czytam tego typu książki ale tej dam szansę ;_0
OdpowiedzUsuńCiekawa książka :)
OdpowiedzUsuńZapowiada się ciekawie :)
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc nie lubię takich ckliwych miłosnych opowieści, ale ta zapowiada się naprawdę fajnie!
OdpowiedzUsuńChętnie przyjrzę się bliżej tej książce :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com
Chętnie po nią sięgnę - dodatkowo zachęcona przez tak wysoką ocenę :)
OdpowiedzUsuńSuper się zapowiada :)
OdpowiedzUsuńZapraszam także do siebie na nowy post - KLIK
Nie czytałam, ale muszę jej poszukać :-)
OdpowiedzUsuńWygląda na idealną letnią lekturę :-)
OdpowiedzUsuńnie wydaje mi się aby pomysł na fabułę był czymś świeżym. Wiele już było takich filmów, zatem mnie jakoś ta książka nie fascynuje :P
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tej książce, ale myślę, że by mi się spodobała :)
OdpowiedzUsuńFabuła mnie bardzo zaciekawiła ;) Chętnie poznam twórczość autorki
OdpowiedzUsuńJa chcę film na podstawie tej książki :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajnie się zapowiada:)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o niej i mam na nią ochotę, ale niestety ciągle brakuje czasu.
OdpowiedzUsuńNie da się ukryć, że okładka jest przepiękna. Jednak treść wydaje się równie doskonała i z przyjemnością sięgnęłabym po taką lekturę.
OdpowiedzUsuńhttp://sar-shy.blogspot.com
Podeślę link do wpisu znajomej co jest zakochana w czytaniu :)
OdpowiedzUsuńNa chwilę relaksu może być w porządku :)
OdpowiedzUsuń