No i kolejny miesiąc za nami. I kolejne podsumowanie. Niestety ten miesiąc okazał się mało owocny. W sumie to nie mam czym się chwalić, ale jednak postanowiłam zrobić to, żeby mieć czyste sumienie. Każdy przecież może mieć gorszy miesiąc. Tym bardziej, że mam bardzo dużo obowiązków na głowie, a między innymi prawo jazdy, które zajmuje mi większość czasu. Oczywiście nie licząc pracy i obowiązków domowych ;)
Ten miesiąc pomimo, że długi, ale niestety stronice książek mnie pokonały. Nie dałam rady przeczytać więcej niż 3 książki. Tym bardziej, że jedna okazała się wyborem do zorganizowanej zabawy przeze mnie ze względu, że postanowiłam obchodzić urodziny bloga. O inicjatywie wspólnego czytania mogliście przeczytać TUTAJ.
Wspólne czytanie. |
W kwietniu mam zamiar powtórzyć akcję, ale z całkiem odmiennym gatunkiem. Szczegóły poznacie już niedługo.
Nie zwlekając przejdę od razu do dwóch pozostałych lektur, które zdołałam pochłonąć. Nie licząc podręcznika do nauki jazdy ;) Co swoją drogą też wam przedstawię w późniejszym czasie.
Nie zwlekając przejdę od razu do dwóch pozostałych lektur, które zdołałam pochłonąć. Nie licząc podręcznika do nauki jazdy ;) Co swoją drogą też wam przedstawię w późniejszym czasie.
Odradzam !!
Ciekawa jednak dosyć nudna.
Dziękuję za dotrwanie do końca.
Ten wynik wcale nie jest taki zły! Ważne, żeby czytać i żeby sprawiało to przyjemność :) W marcu przeczytała cztery książki, gdzie raczej jestem nimi zawiedziona. Chyba jakoś nie trafiłyśmy w marcu, ale na pewno kwiecień będzie lepszy :)
OdpowiedzUsuńTrzy książki to i tak dobry wynik. Ważne żeby czytać i mieć z tego przyjemność 😊
OdpowiedzUsuńCzasem obowiązki nie pozwalają nam oddać się ulubionym czynnościom. ja tez mało w tym miesiącu przeczytałam niestety ale w skali Polski i tak jesteśmy wysoko :D
OdpowiedzUsuńKochana nie samym czytaniem żyje człowiek. Ważne, że czytasz. 😊
OdpowiedzUsuńI tak przeczytałaś więcej niż 98% społeczeństwa :D A czasem trzeba sobie zrobić przerwę nawet od czytania :)
OdpowiedzUsuńJa też nie zaszalałam w ubiegłym miesiącu, ale cieszę się, że cokolwiek przeczytałam :)
OdpowiedzUsuńWażne, żeby czytanie sprawiało przyjemność :) Czasami warto dać sobie trochę luzu. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńAkurat nie przeczytałam żadnej z Twoich lektur ;)
OdpowiedzUsuńMiłego kwietnia!
Akurat nie przeczytałam żadnej z Twoich marcowych lektur ;)
OdpowiedzUsuńMiłego kwietnia!
O! to ja czekam na kolejną odsłonę wspólnego czytania:D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
Doskonale Cię rozumiem, też miewam takie miesiące, niestety im dalej, tym więcej ich jest. :) Doba jest za krótka. Teraz nawet wyjątkowo znajduję czas na czytanie, ale gorzej z pisaniem recenzji, bo nie mam kiedy usiąść na dłużej do komputera.
OdpowiedzUsuń3 książki to wcale nie taki zły wynik~~ Ja w marcu przeczytałam 2 (z czego jedną zaraz na początku miesiąca skończyłam, więc to bardziej lutowe niż marcowe czytadło ;))
OdpowiedzUsuńTrzy książki to również bardzo dobry wynik w szczególnści kiedy brakuje czasu. Możesz być z niego zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńKażdy nawet drobny sukces jest wielkim krokiem do zwycięstwa :) Czytanie to rozrywka na którą nie zawsze mamy czas.
OdpowiedzUsuńTwój wynik wciąż jest większy od mojego, w tym roku czytam zadziwiająco wolno, gratulacje! :D
OdpowiedzUsuńNieważne ile, ważne, że w ogóle :-)
OdpowiedzUsuńTak jak pisali inni, ważne, że miałaś chociaż chwilkę na te 3 książki, jedynie czego można żałowac, że nie były to 3 super ciekawe książki;) Udanego kwietnia!
OdpowiedzUsuńMi się trudniej czyta jak książki mnie nie zainteresują, więc może to być przyczyną tego wyniku.... ale nie jest też tragiczny:P
OdpowiedzUsuń