⬇️Nocni Łowcy, Supernatural, Caraval – brzmi znajomo?
Sięgnij po serię Circus Lumos i daj się oczarować!
Alicja jest w ostatniej klasie liceum, do tej pory jej życie przebiegało spokojnie, by nie powiedzieć, że nudno. Jednak los bywa przewrotny, a seria nieprzewidzianych zdarzeń rzuca ją na głęboką wodę magii i miłości. Kiedy poznaje Hadriana z Circus Lumos, wie, że nic nie będzie takie jak dawniej.
Demony atakują waszą duszę, niszczą was od wewnątrz. Budują w ludziach zło i tak zakorzeniają się w świecie. Im więcej w ludziach ciemności, tym ciemniejszy robi się świat. Im bardziej się im poddajecie, tym są silniejsze. Pokonać je można tylko swoją własną światłością. Sercem.
Cykl: Circus Lumos (tom 1)
Liczba stron: 357
Liczba stron: 357
Po książkę sięgnęłam z ciekawością. Zaintrygowała mnie przepiękna okładka, od której nie mogłam oderwać wzroku. To też dlatego postanowiłam zobaczyć co autorka mi zaserwuję. Czy będzie to fenomen czy też totalne dno.
Debiut autorki okazał się nie do końca udanym. Przynajmniej nie do końca są to jakoś moje klimaty. Lektura ta skojarzyła mi się z serią "Dotyk Juli", gdzie też początkowo byłam nią zauroczona, aż dotarłam do połowy dzieła i czar prysł. Wracając jednak do naszej rodaczki chcę wam napisać, że nie była to najgorsza książka jaką w tym roku przeczytałam. Jednakże nie jest to też najlepsza pozycja.
Słyszałaś kiedyś powiedzenie, że w oczach tych, którzy wierzą w magię, gwiazdy świecą mocniej?
Lecz zacznijmy od początku.
Akcja rozgrywa się w Polsce. Główna bohaterka ma za sobą nie udany związek. Z załamania wyrywa ją najlepsza przyjaciółka, gdzie postanowiła zabrać ją do magicznego świata iluzji czyli do cyrku. Tam poznaje przystojnego chłopaka który ją oczarowuje. On zaś w niej też i tak możecie się domyśleć co się stało. Lecz to nie jest najważniejszy wątek tej powieści. Jednakże nie mniej ważny. Miłość w książkach mi nie przeszkadza, a wręcz przeciwnie lubię wątek miłosny i dlatego też myślałam, iż ta historia będzie o wiele, bardziej ciekawa. No cóż.
Akcja rozgrywa się w Polsce. Główna bohaterka ma za sobą nie udany związek. Z załamania wyrywa ją najlepsza przyjaciółka, gdzie postanowiła zabrać ją do magicznego świata iluzji czyli do cyrku. Tam poznaje przystojnego chłopaka który ją oczarowuje. On zaś w niej też i tak możecie się domyśleć co się stało. Lecz to nie jest najważniejszy wątek tej powieści. Jednakże nie mniej ważny. Miłość w książkach mi nie przeszkadza, a wręcz przeciwnie lubię wątek miłosny i dlatego też myślałam, iż ta historia będzie o wiele, bardziej ciekawa. No cóż.
Jednak życie gdyby miało wyskoczyć ze swojej nieuchwytności i przybrać jakiś kształt, byłoby lisem. Przebiegłym, chytrym, żonglującym ironią.
To tak w skrócie o czym jest ta historia. Przechodząc dalej możemy zauważyć, że akcja stosunkowo szybko się rozwija, a co najważniejsze opisy nie są przydługie i nudne. Są to momentami tak barwne i pełne czaru opisy, że aż zachciało mi się znowu iść do cyrku. Dlatego też kilka razy nawet mi się udało oczarować światem magi i iluzji. Jednakże coś w tej historii brakowało, żeby mogło mnie zatrzymać na dłużej i abym mogła długo o niej wspominać.
[...] pamiętaj, że tylko to, co widzialne, ma dobre intencje".
Chcę zaznaczyć, iż główni bohaterowie, a w szczególności Hadrian jako postać był opisany według mnie hmm... za bardzo cukierkowo. Odniosłam wrażenie, że to książę z bajki tylko nie na białym koniu, lecz z ogromem dobrej magii. Czy w praktycznie co w drugiej książce autor musi opisywać głównego bohatera jak ideał, którego w rzeczywistości nie ma ? Jednak co do głównej bohaterki Alicji no to już musiało być na odwrót i została opisana jako zwykła dziewczyna z liceum. To też żadna nowość. Dlatego jedynie magia mogła uratować tą powieść od totalnej klapy.
Choć życie bywa ciężkie i okrutne, powinniśmy świętować jego piękno, gdy nadarzy się ku temu okazja.
Czy sięgnę po kolejną część ? Z pewnością tak, ale tylko i wyłącznie ze względu, iż nie lubię zostawiać nie dokończonych serii. No i oczywiście z ciekawości.
Daję pani Aleksandrze jeszcze szansę. Mam nadzieję, że w drugim tomie się bardziej postara i wciągnie mnie w swój świat magii.
Daję pani Aleksandrze jeszcze szansę. Mam nadzieję, że w drugim tomie się bardziej postara i wciągnie mnie w swój świat magii.
6/10
O tej książce czytałam różne opinie, ale chciałabym za jakiś czas wyrobić sobie własną. Sprawdzę czy książka mi się spodoba. :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie odpuszczam. 😊
OdpowiedzUsuńMoże się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńJa miałam na oku w bibliotece tę książkę, ale słyszałam słabe opinie i jej nie wzięłam. Nie wiem może kiedyś dam jej szansę, na razie mam co czytać :D Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńChyba jednak nie dla mnie...
OdpowiedzUsuńNue przepadam za tym gatunkiem, ale być może kiedyś skuszę się na tę serię. :)
OdpowiedzUsuńTo nie jest to lektura dla mnie :)
OdpowiedzUsuńZupełnie nie moje klimaty :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego w Nowym Roku :)
Szkoda, bo ma bardzo ładną okładkę. Ale już nie pierwszy raz słyszę złe opinie o tej serii :)
OdpowiedzUsuńChyba jednak nie moje klimaty...chociaż z ciekawością sięgam po debiuty.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Szkoda, że nie spełniła swoich oczekiwań.
OdpowiedzUsuńFajna recenzja :)
dreamerworldfototravel.blogspot.com
Dla mnie pierwsza część była magiczna, ale w drugiej bardzo dużą rolę odgrywa wątek miłosny i jakoś tak... nie wiem czy sięgnę po nią dalej.
OdpowiedzUsuń