OPIS.
W tej rodzinie każdy ma coś do ukrycia…
W rodzinie Goodwinów każdy ma coś do ukrycia. Relacje Lucy oraz jej teściowej Diany jeszcze przed ślubem nie układały się dobrze. Lucy już podczas pierwszego spotkania z przyszłą teściową zorientowała się, że nie jest wymarzoną partnerką życiową dla jej idealnego syna. Któż jednak winiłby matkę za wyśrubowane oczekiwania? Zwłaszcza taką matkę! Ta kobieta to jeden z filarów społeczeństwa, orędowniczka sprawiedliwości społecznej, a przy tym wolontariuszka, niosąca pomoc uchodźcom, którzy osiedlają się w nowej ojczyźnie. Od lat jest szczęśliwą mężatką, opływa w dostatki. Zawsze miła, przyjazna, szczodra… nikt nie ma powodu powiedzieć o niej złego słowa. Nikt, prócz Lucy.
Po pięciu latach od ślubu młodych Diana nagle sobie odbiera życie. W liście pożegnalnym wspomina o nieuleczalnej chorobie, tymczasem autopsja nie wykazuje niczego takiego.
Od tej chwili sprawy nabierają niezwykłego tempa i nie wszystkie elementy układanki do siebie pasują. Poszlaki kierują śledztwo w stronę udziału osób trzecich.
Cień podejrzeń pada na najbliższych, spośród których to Lucy zdaje się mieć najsilniejszy, podszyty zazdrością motyw.
Jedno jest pewne: prawda na temat sekretów Goodwinów prędzej czy później ujrzy światło dzienne…
źródło okładki: materiały wydawnictwa
Jest to książka, która już od paru tygodni jest na mojej półce i czekała na swoją kolej. Od kiedy ją zobaczyłam byłam pewna, że będę chciała wniknąć w ten świat stworzony przez autorkę. Byłam bardzo ciekawa co ma mi do zaoferowania pisarka. Sama miałam teściową, której niestety nie dało mi się bliżej poznać. Jednakże przez te kilka spotkań bardzo ją polubiłam. Teraz chcę poznać tę historie i zobaczyć jak autorka postanowiła stworzyć całą fabułę i jak wykreowała bohaterów.
Nie znając wcześniej pióra pani Sally postanowiłam z ochotą przystąpić do tego utworu. Wiele o niej czytałam na różnych portalach, a przy tym bardzo dużo dobrych opinii. Więc sami pomyślcie, jak tu się nie skusić ?
Autorka postanowiła, że poprowadzi narracje w pierwszej osobie. Główna bohaterka Lucy opowiada nam historie bardzo zawiłą i tajemniczą. Rąbek po rąbku odkrywa karty przed czytelnikiem. Powoli, ale skutecznie opowiada o stosunkach w jej rodzinie. Serwuje nam swoje przemyślenia z przeszłości i zarazem w kolejnym rozdziale przechodzi do teraźniejszości. To w tym czasie dowiaduje się o tragicznej sytuacji. I stara się pomimo, że załamana opowiedzieć wszystko tak jak było. Po zachowaniu głównej bohaterki od razu można stwierdzić, iż brakuje jej kobiety, która będzie jej opoką, która ją wesprze i pomoże w ciężkich chwilach. Lucy straciła matkę, dlatego też nie dziwne jest, iż szuka takiej osoby u swojej teściowej. Jednakże czy jej się to uda ?
Są ludzie, którzy rzucają się innym na ratunek, i są tacy, co zrobią wszystko, by ocalić siebie.
Jest jeszcze główna rola teściowej Lucy. Ona także jest ważna w całej tej opowieści. Diana opisuje wszystko z przeszłości. Pokazuje nam jak widzi naszą bohaterkę, ale również odsłania przed nami swój charakter. Pokazuje jaka jest naprawdę. Przekonuje nas do swojego toku myślenia. A przy tym coraz bardziej widać, iż synowa nie przypadła jej do gustu. Za to śmiało można napisać, że jest bardzo skomplikowana. Nie da się jej rozszyfrować. Jest zarazem dobrą i współczującą osobą przez to, iż prowadzi ośrodek dla uchodźców. Jednakże jest też tajemnicza i nie do odgadnięcia. Coś mi w tej osobie od początku nie pasuje. Lecz jaka prawda kryje się za tą nietuzinkowo stworzona osobą?
"Teściowa" to oryginalny tytuł o niezwykle zawiłej fabule. Dobrze stworzonej i przede wszystkim przemyślanej. Pisarka zabiera nas w świat owiany w tajemnice, a zarazem przenika do naszego umysłu. Próbuje nas nakierować na rozwiązanie zagadki, a przy tym pokazuje jak mogą wyglądać relacje między synową, a teściową. To wszystko sprawia, iż bardzo szybko się te publikacje czyta. A pióro autorki jest bardzo lekkie i zrozumiałe. Całość pisana jest z perspektywy dwóch czasów, którymi swoją drogą autorka sprawnie operuje w swojej książce. Daje nam to wiele do namysłu i pozwala się wgłębić w tą opowieść jeszcze bardziej, a zarazem pozostać w niej na dłużej.
Samo tempo książki jest idealnie dopasowane do danych sytuacji. A opisy nie są zbyt obszerne i nudne. Miejsca są stworzone na wzór realistyczny, a same wątki dobrze osadzone. Żaden czytelnik w tej lekturze się nie zgubi, a wręcz przeciwnie będzie chciał się dowiedzieć więcej i więcej. Jednak coś mi w niej przeszkadza. Może nie są to duże wady, ale jednak są. Z pewnością większość z was je zauważy od początku, ale ja tak nie miałam. Potrzebowałam czasu na to, aby przemyśleć wszystko co przeczytałam i dojść do wniosków. Jednym z minusów jest brak spojrzenia na całą tę historie od strony mężczyzn. Wszystko jest sprowadzone do kobiecego punktu widzenia. Brakowało mi w niej jednak, aby autorka skupiła się troszkę też na męskim punkcie widzenia. Chciałabym się bardziej wgłębić co myślą o całej tej sytuacji bohaterowie w niej pominięci. Także śmiało mogę napisać, że nie ma w niej emocjonalnego zakończenia. Brakowało w niej tego polotu. Tego trzymania w napięciu przed odkryciem prawdy. Koniec jest nie przewidywalny, ale niestety nie wywołał we mnie jakiś większych odczuć. Bardziej skłaniałabym się do stwierdzenia, że trochę się rozczarowałam. Niestety ale nie miałam tego efektu WOW.
Synowie zawsze widzą w matce to, co najlepsze. Córki widzą ją prawdziwą. Jej wady i słabości. Dostrzegają, kim nie chcą być. Widzą matkę dokładnie taką, jaka jest - i za to ją nienawidzą.
Lecz prawda jest taka, iż można z niej wynieść wiele prawd. Jest to książka przemyślana i daje naprawdę wiele do namysłu. Zmusza czytelnika do przemyśleń i stara się nas na chwile przy niej zatrzymać. Pisarka chce nam pokazać jak wiele złego może się przytrafić osobą, które ze swoimi problemami zostają tak naprawdę same. Każdy z nas coś z niej na pewno wyciągnie.
"Teściowa" to przede wszystkim historia, która skłania do przemyśleń. Jest to lektura o niebywałej fabule i dobrze wykreowanych bohaterach. Czyta się ją zdumiewająco szybko i lekko. Jest to publikacja dla wszystkich tych co szukają w książce czegoś niebanalnego i poruszającego. Mimo tego, że znajdzie się w niej kilka wad to i tak warto po nią sięgnąć.
Zaciekawiłaś mnie!
OdpowiedzUsuńNa pewno poszukam tę książkę w bibliotece :)
OdpowiedzUsuńJakoś specjalnie nie ciągnie mnie do tej książki, ale może kiedyś przeczytam 😉
OdpowiedzUsuńMyślę, że dam tej książce szansę, bo zaciekawiłaś mnie nią.
OdpowiedzUsuńMam w planach już od jakiegoś czasu. :)
OdpowiedzUsuńJestem już po lekturze tej książki i dobrze ją wspominam.
OdpowiedzUsuńŚwietna propozycja :)
OdpowiedzUsuń„Zapraszam także do siebie na nowy post - KLIK
Dzięki Tobie chcę poznać tę opowieść :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
https://subjektiv-buch.blogspot.com/
Czytałam i podobała mie się ta historia, co wyraziłam też w recenzji.
OdpowiedzUsuńJuż kiedyś napotkałam tę książkę, ale o niej zapomniałam. Może pora w końcu po nią sięgnąć?
OdpowiedzUsuńMi akurat trafiła się fajna teściowa ;)
OdpowiedzUsuńOd dawna dużo dobrego czytałam o tej książce. Może w końcu się zdecyduje, by ją przeczytać.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Wysoka ocena tej książki zachęca do przeczytania📖😃
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko🌷💖☕
Zachęcająca recenzja. Sporo słyszałam o tej książce, może w końcu po nią sięgnę. :)
OdpowiedzUsuńWiem komu ją polecić :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się, że skłania do przemyśleń. Lubię takie ksiażki :)
OdpowiedzUsuńNie ukrywam że tytuł mnie zaintrygował :D Brzmi bardzo ciekawie więc może znajdę czas i sama przeczytam ;)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem tej książki :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę o tej książce, ale brzmi całkiem ciekawie.
OdpowiedzUsuńCzytałam jej recenzję już gdzieś indziej i już wtedy byłam nią zaintrygowana, ale tytuł wypadł mi z głowy. A teraz znowu się pojawił. Swoją drogą bardzo dobra recenzja, mniej więcej wiadomo czego się można spodziewać po książce! Na tę chwilę po nią nie sięgnę (za dużo książek kurzy się na półkach), ale w może w przyszłości...kto wie?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
Zaintrygowała mnie ta książka, więc pewnie dam jej szansę. Może mi się spodoba. ;)
OdpowiedzUsuńPowinna być ciekawa :-)
OdpowiedzUsuńTwoja recenzja zaintrygowała mnie aby siegnac po tę ksiażkę :)
OdpowiedzUsuńLubię zawiłe fabuły❤
OdpowiedzUsuńTwoja recenzja zachęca do przeczytania. Lubię bardzo takie nieproste tytuły :)
OdpowiedzUsuńOkładkę wiele razy już gdzieś widziałam... A tytuł jest dość ciekawy :D
OdpowiedzUsuńWysoka ocena, ciekawa fabuła i dobrze napisana recenzja bardzo mnie zachęcają do sięgnięcia po lrkturę ksiązki :)
OdpowiedzUsuńOkładka też świetna :-)
O, może być ciekawe. Notuję tytuł :)
OdpowiedzUsuńOpis fabuły zachęca do lektury :)
OdpowiedzUsuńPodobała mi się. Nawet bardzo:)
OdpowiedzUsuńZ chęcią przeczytam.
OdpowiedzUsuńOkładka przyciąga moją uwagę, treść też, mam książkę w planach ;)
OdpowiedzUsuńMiędzy mną a moja teściową różnie bywało i nadal mamy spięcia. Nie czuję sie przy niej dobrze ani swobodnie. Ona zawsze musi powiedzieć coś żeby mnie wkurzyć. Różnimy się diametralnie. Najlepiej jest jak się nie widzimy. Książka ciekawa, myślę, że po nią sięgnę. Jeszcze nie słyszałam o tej autorce.
OdpowiedzUsuńSpodziewałam się trochę innego obrotu spraw, ale lektura bardzo mi się podobała ;)
OdpowiedzUsuń