Lenny Belardo przyjmuje imię Piusa XIII i zostaje pierwszym amerykańskim papieżem w historii kościoła.
Gatunek: Dramat, Komedia
O czym ?
Lenny Belardo, który przyjął imię Piusa XIII jest pierwszym amerykańskim papieżem w historii Kościoła. Wszystko wskazuje na to, że wybór tego młodego, ujmującego biskupa na Ojca Świętego jest efektem skutecznej strategii medialnej, jaką przyjęło Kolegium Kardynalskie. Ale pozory mogą mylić. A tym bardziej w miejscu i pomiędzy ludźmi, dla których wielka tajemnica wiary jest życiowym drogowskazem. Tym miejscem jest Watykan, a ci ludzie to hierarchowie Kościoła. A Pius XIII wydaje się być pośród nich najbardziej tajemniczy i pełen sprzeczności. Przebiegły i jednocześnie naiwny, ironiczny i pedantyczny, tradycyjny i nowatorski, wątpiący i pewny siebie, melancholijny i bezwzględny Pius XIII doświadcza człowieczej samotności, by odnaleźć Boga, którego mógłby dać ludziom. I sobie samemu.
Lenny Belardo, który przyjął imię Piusa XIII jest pierwszym amerykańskim papieżem w historii Kościoła. Wszystko wskazuje na to, że wybór tego młodego, ujmującego biskupa na Ojca Świętego jest efektem skutecznej strategii medialnej, jaką przyjęło Kolegium Kardynalskie. Ale pozory mogą mylić. A tym bardziej w miejscu i pomiędzy ludźmi, dla których wielka tajemnica wiary jest życiowym drogowskazem. Tym miejscem jest Watykan, a ci ludzie to hierarchowie Kościoła. A Pius XIII wydaje się być pośród nich najbardziej tajemniczy i pełen sprzeczności. Przebiegły i jednocześnie naiwny, ironiczny i pedantyczny, tradycyjny i nowatorski, wątpiący i pewny siebie, melancholijny i bezwzględny Pius XIII doświadcza człowieczej samotności, by odnaleźć Boga, którego mógłby dać ludziom. I sobie samemu.
Moja opinia
Zacznę od tego, iż ten serial całkiem przypadkowo zauważyłam jak przecykiwałam kanały w telewizorze. I tak jakoś postanowiłam sprawdzić co tym razem HBO serwuje. I pierwsze co mi się rzuciło w oczy to bardzo oryginalna i intrygująca rozbiegówka. Jest ona tajemnicza, a zarazem zabawna. Całkiem inna niż bym się spodziewała po tytule tego serialu. I to sprawiło, iż pozostałam przy nim na dłużej. Lecz nie tylko ten element jest bardzo ciekawie stworzony, ale przede wszystkim gra aktorska Jude Law (Lenny Belardo) i mniej znanego mi Silvio Orlando (Kardynał Angelo Voiello) sprawia, że ten serial chce się oglądać z ogromną chęcią. Jest on oryginalny, a przede wszystkim w nietypowy sposób ukazujący życie papieża i reszty duchownych. Zawiera on tylko jeden sezon, ale i w nim doznamy wielu emocji.
Z pewnością nie jest ten serial polecany dla osób zbyt religijnych, ponieważ reżyser pokazuje całkiem odmienny pogląd.
Z pewnością nie jest ten serial polecany dla osób zbyt religijnych, ponieważ reżyser pokazuje całkiem odmienny pogląd.
Ocena:
★★★★★★★★★★
Koniecznie dajcie znać.
" ponieważ reżyser pokazuje całkiem odmienny pogląd." mniebardziej ciekawi jak bardzo odbiega od faktów
OdpowiedzUsuńNo szczerze mogę napisać, że dosyć bardzo. ;)
UsuńI czy mocno mija się to z prawdą bo o serialu słyszałam ale nie poczulam chęci aby z nim pozostać :)
OdpowiedzUsuńTen serial moim zdaniem jest bardziej zrobiony pod komedie.
UsuńCzyli fabularyzowany - inspirowany postacią papieża, czy papież jest tylko "bohaterem"
UsuńSzczerze nie oglądałam i nie miałam w planach, ale teraz się zastanawiam. Co prawda nie mam HBO GO ale od czego są internety ^.^
OdpowiedzUsuńNie oglądałam tego serialu i raczej się nie skuszę. To nie moje klimaty.
OdpowiedzUsuńO serialu słyszałam, ale jakoś nie czuję ochoty, żeby go obejrzeć. 😊
OdpowiedzUsuńNie oglądałam i przez brak czasu raczej nie obejrzę :)
OdpowiedzUsuńNie oglądałam tego serialu, ale chętnie bym to zrobiła 😉
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tym serialu, ale go nie oglądałam. Czas nadrobić tą zaległość. :D
OdpowiedzUsuńSłyszałam o serialu i od jakiegoś czasu próbuje się do niego zabrać. Zwłaszcza, że jestem ciekawa Juda Law.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Pierwszy raz słyszę o tym serialu ,ale chętnie go obejrzę ☺
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Lili
Słyszalam o tym serialu już nie raz, ale nie zebrałam się, żeby ją obejrzeć. Może jeszcze to rozważę.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Bardzo lubię reżysera tego serialu, szczególnie jego film „Wielkie piękno”. Idealnie żongluje współczesnością w połączeniu z monumentami tradycyjnymi (w przypadku filmu: zabytki Rzymu, a w tle mocna muzyka). Wydaje mi się, że tutaj jest podobnie i chętnie obejrzę. Szczególnie dla Jude Law w obsadzie :D
OdpowiedzUsuńCzasami dobrze jest się odrealnić
OdpowiedzUsuńOstatecznie o kościół to nie średniowiecze
Normalnie chyba bym go olała ale Twoja opinia nawet mnie skusiła. Szkoda tylko, że HBO nie mam :(
OdpowiedzUsuńRaczej nie obejrzę. Aczkolwiek doceniam Juda Law jako aktora.
OdpowiedzUsuńDzięki za przypomnienie o tym serialu - muszę go w końcu zobaczyć:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
Już dawno temu widziałam jakieś kilka odcinków i od miesiąca mam chyba ochotę na powrót :D Ale nie wiem, jak to z tym wyjdzie XD
OdpowiedzUsuńTo musi być ciekawa historia XD
OdpowiedzUsuńCo jakiś czas oglądam ;)
OdpowiedzUsuńnie dla mnie za bardzo:)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tym serialu, jednakże nie mam go w planach oglądać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com
Nie słyszałam o tym serialu. W wolnej chwili chętnie obejrzę. :)
OdpowiedzUsuńNie znam, ale chętnie poznam. Przede wszystkim ze względu na nazwiska z plakatu :)
OdpowiedzUsuńNie oglądałam i raczej się na niego nie skuszę ☺
OdpowiedzUsuńJest drugi sezon, ale pod inną nazwą - "Nowy papież". Na razie widziałam tylko pierwszy, też bardzo mi się podobał.
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba kreacja Jude a w tym serialu. Był rewelacyjny. Uwielbiam tego aktora. Chwilami nieźle się uśmiałam. Myślę że fabuła aż tak bardzo nie odbiega od prawdy o Kościele. Ja zawsze oddzielam Kościół od wiary w Boga, te dwie rzeczy nigdy nie idą w parze.
OdpowiedzUsuńO, zrecenzowałaś jeden z moich ulubionych seriali :) Bardzo mi się podobał, a Jude Law... to klasa sama w sobie :) Jest idealny w tej roli. Ostatnio wyszedł drugi sezon nazwany "Nowy Papież". Gorszy od pierwszego, ale warto go obejrzeć dla kreacji aktorskiej Malkovicha. No i Jude też tam się pojawia :)
OdpowiedzUsuń