OPIS.
Ile można poświęcić dla ukochanej osoby?
Aaron i Ania są dla siebie całym światem. Kiedy ich matka zaczyna chorować, trafiają pod opiekę ciotki. Jej dom, który dziewczynka pamięta jako niezwykle piękny, wypełniony sztuką i antycznymi meblami, staje się miejscem przemocy i dramatycznej walki. Kto ochroni rodzeństwo, gdy wszystkie granice zostaną przekroczone? Czy dziecięca wyobraźnia Ani pozwoli jej zapomnieć o wydarzeniach w zamkniętym pokoju? Czy Aaronowi uda się ochronić swoją siostrę?
źródło opisu: Wydawnictwo Prószyński i S-ka, 2012
Liczba stron: 320
Jest to moje drugie spotkanie z panią Wardą, dlatego z przyjemnością sięgnęłam po tą pozycję. Twórczość autorki z jaką miałam okazję zapoznać się wcześniej nie jest lekka i pogodna. Niemniej jednak cieszę się bardzo, że mogłam zaczytać się w tej lekturze, która ujawnia ludzką krzywdę. Pomimo, że jest to fikcja.
Rodaczka opisuję naprawdę straszną historię rodzeństwa, którzy przeżyli niewyobrażalne piekło w latach młodzieńczych. Jest to dla mnie ciężkie do pojęcia jak można tak traktować drugiego człowieka. Ból i cierpienie jakie można odczuć przy czytaniu są tak niewyobrażalnie realistyczne, że momentami nie potrafiłam na niczym innym się skupić. Myślami byłam w tej książce i przeżywałam to wszystko co bohaterowie.
Wiem, że ciężko pisać o takich sytuacjach, ale i takie książki są potrzebne. Muszą ujrzeć światło dzienne, żeby czytelnik mógł zapoznać się z taką sytuacją, bo przecież pomimo, że to fikcja literacka to takie rzeczy dzieją się w prawdziwym życiu. Sama osobiście bardzo często staram się zaglądać do takich pozycji, ponieważ uważam, że warto zagłębić teorie na ich temat by w przyszłości móc lepiej rozpoznać krzywdę człowieka i pomóc jak najlepiej się tylko da. Pani Małgorzata mimo, iż porusza ciężką tematykę to w opisywaniu poradziła sobie bardzo dobrze. Styl jakim pisze jest naprawdę lekki i zrozumiały. Jedynie opowieść nie jest dla wszystkich. Ogólnie na mnie wywarła ogromne wszelakie uczucia.
Dzięki pisarce, która wprowadza nas w świat smutny i gdzie występuje wiele zła możemy poznać Anie, która jest jedną z głównych bohaterek. To koło niej tak naprawdę dzieje się cała historia. A, że autorka umiejętnie opisuje teraźniejszość i przeszłość możemy naprawdę jeszcze bardziej wgłębić się w przedstawioną historię. Sprawia to, iż czytanie staje się jeszcze lepsze. Lecz nie tylko rodzeństwo jest tutaj ważnym elementem układanki, ale i również drugoplanowa postać, która jest matką tych dzieciaków. Kobieta, która tak samo jak jej pociechy przeżyła trudny okres w swoim życiu.
Momentami jednak pani Warda przeskakuje bardzo szybko z wątku na inny wątek i to troszkę mnie dekoncentrowało. Sprawiało, że nie potrafiłam się skupić. Kolejnym minusem jest to, że są w niej zawarte zbędne opisy, które niczego nie wprowadzają do tej opowieści. No i ostatni taki minus to to, iż poznajemy bohaterów bardziej szczegółowo niż oni na to zasługują. Z tego względu, że bardzo rzadko występują. Grają tak zwaną rolę drugoplanową.
Podsumowując moje wypociny chcę stwierdzić, że lektura jest o ciężkiej tematyce i nie każdy czytelnik da radę ją przeczytać. Niemniej jednak jest ona warta uwagi, ponieważ rodaczka skłania nas do przemyśleń. Ma ona swoje plusy i minusy. Jednakże sami musicie ocenić czy dacie jej szansę czy też nie. Ja osobiście nie żałuję, że ją przeczytałam.
Rodaczka opisuję naprawdę straszną historię rodzeństwa, którzy przeżyli niewyobrażalne piekło w latach młodzieńczych. Jest to dla mnie ciężkie do pojęcia jak można tak traktować drugiego człowieka. Ból i cierpienie jakie można odczuć przy czytaniu są tak niewyobrażalnie realistyczne, że momentami nie potrafiłam na niczym innym się skupić. Myślami byłam w tej książce i przeżywałam to wszystko co bohaterowie.
- Aniu, co dla ciebie znaczy "kochać"?
Bawię się koronką przy rękawach.
- To znaczy, że nie czuje się strachu.
Wiem, że ciężko pisać o takich sytuacjach, ale i takie książki są potrzebne. Muszą ujrzeć światło dzienne, żeby czytelnik mógł zapoznać się z taką sytuacją, bo przecież pomimo, że to fikcja literacka to takie rzeczy dzieją się w prawdziwym życiu. Sama osobiście bardzo często staram się zaglądać do takich pozycji, ponieważ uważam, że warto zagłębić teorie na ich temat by w przyszłości móc lepiej rozpoznać krzywdę człowieka i pomóc jak najlepiej się tylko da. Pani Małgorzata mimo, iż porusza ciężką tematykę to w opisywaniu poradziła sobie bardzo dobrze. Styl jakim pisze jest naprawdę lekki i zrozumiały. Jedynie opowieść nie jest dla wszystkich. Ogólnie na mnie wywarła ogromne wszelakie uczucia.
Dzięki pisarce, która wprowadza nas w świat smutny i gdzie występuje wiele zła możemy poznać Anie, która jest jedną z głównych bohaterek. To koło niej tak naprawdę dzieje się cała historia. A, że autorka umiejętnie opisuje teraźniejszość i przeszłość możemy naprawdę jeszcze bardziej wgłębić się w przedstawioną historię. Sprawia to, iż czytanie staje się jeszcze lepsze. Lecz nie tylko rodzeństwo jest tutaj ważnym elementem układanki, ale i również drugoplanowa postać, która jest matką tych dzieciaków. Kobieta, która tak samo jak jej pociechy przeżyła trudny okres w swoim życiu.
Momentami jednak pani Warda przeskakuje bardzo szybko z wątku na inny wątek i to troszkę mnie dekoncentrowało. Sprawiało, że nie potrafiłam się skupić. Kolejnym minusem jest to, że są w niej zawarte zbędne opisy, które niczego nie wprowadzają do tej opowieści. No i ostatni taki minus to to, iż poznajemy bohaterów bardziej szczegółowo niż oni na to zasługują. Z tego względu, że bardzo rzadko występują. Grają tak zwaną rolę drugoplanową.
Podsumowując moje wypociny chcę stwierdzić, że lektura jest o ciężkiej tematyce i nie każdy czytelnik da radę ją przeczytać. Niemniej jednak jest ona warta uwagi, ponieważ rodaczka skłania nas do przemyśleń. Ma ona swoje plusy i minusy. Jednakże sami musicie ocenić czy dacie jej szansę czy też nie. Ja osobiście nie żałuję, że ją przeczytałam.
5/10
Może kiedyś spróbuję poznać tę powieść.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie ♥♥
Nie oceniam po okładkach
Ta książka czeka u mnie na półce.:)
OdpowiedzUsuńNie czytałam jeszcze tej książki. Być może kiedyś się skuszę 😊
OdpowiedzUsuńSkoro jest warta uwagi to zapisuję sobie tytuł. Pewnie za jakiś czas po nią sięgnę. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńGreat post.
OdpowiedzUsuńRegards.
Codesarrival.com
Dealswithin.com
Promosinn.com
oj, muszę ją przeczytać!
OdpowiedzUsuńNie czytałam chyba niczego Wardy,ale mnie przekonałaś,że warto akurat tę pozycję przeczytać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam w niedzielne wczesne popołudnie
Bardzo podoba mi się tytul
OdpowiedzUsuńDałabym jej szansę, dlatego tytuł już zapisałam :)
OdpowiedzUsuńhttp://whothatgirl.blogspot.com
Zapisuję sobie tytuł. Takie książki uwielbiam czytać jesienią :) Myślę, że przypadnie mi do gustu :* Fajna recenzja
OdpowiedzUsuńTrudna tematyka, jednak warto się przy niej zastanowić. Myślę, że chętnie sięgnęnę po tą pozycję.
OdpowiedzUsuńChętnie przeczytam w wolnym czasie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com
Obecnie mam większą potrzebę na książki o lżejszej tematyce - takie bardziej do odprężenia się po ciężkim dniu. Niemniej być może dam szansę tej powieści lub innemu tytułowi spod pióra owej autorki, kiedy będę chciała zmierzyć się z cięższego kalibru historią. :)
OdpowiedzUsuńA ja bardzo lubię takie lektury ,"ciężkie " .
OdpowiedzUsuńTak jak piszesz ;historie o ludzkiej krzywdzie są potrzebne ,dobrze że one się pojawiają
Oczywiście książkę muszę przeczytać ☺
Pozdrawiam
Lili
Coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że się rozczarowałaś. Niestety nie wszystkie książki są idealne :)
OdpowiedzUsuńDam szansę tej książce, bo lubię takie klimaty. Jestem ciekawa czy mi się spodoba. :)
OdpowiedzUsuńTakie książki są warte uwagi a niekiedy mają fajną oprawę ale to zależy od stylu autora czy przypadnie czytelnikowi do gustu :)
OdpowiedzUsuńChyba nie jestem w tej chwili gotowa na powieść o takim kalibrze. Ale kiedyś na pewno przeczytam.
OdpowiedzUsuńLubię smutne historie które poruszają tak trudne tematy. Mimo kilku wad tej książki dałbym jej szanse
OdpowiedzUsuń