Stary szuler, który dorobił się pieniędzy ogrywając niedoświadczonych graczy w ruletkę, buduje w Londynie dom ze skarbcem, w którym składa wszystkie zgromadzone przez lata pieniądze. Oprócz pieniędzy jego pasją są zagadki i wynalazki. Nie mając rodziny postanawia, iż pieniądze dostanie ten, kto rozwiążę przygotowany przez niego akrostych. W testamencie wskazuje kto ma prawo wziąć udział w wyścigu po fortunę i spróbować rozwikłać przygotowaną przez niego zagadkę. Jest to galeria jego dawnych współpracowników, którzy wabili niegdyś bogatych, niedoświadczonych graczy. W wyścigu udział biorą młody, przystojny Jimmy, piękna kobieta, która jest córką jednego z oszukanych, jak również niecny adwokat. Gra się rozpoczyna...
Ocena: 4/10
Zacznę może od tego, że książkę długo odkładałam. Jakoś zawsze znajdowałam lepsze pozycję do przeczytania. Jednak w końcu znalazłam czas na nią. No i szczerze wam napiszę, że wybrałam ją, ponieważ spodobała mi się okładka, a po opisie myślałam, że zaciekawi mnie i będę tą lekturą zachwycona. Niestety tak się nie stało. Szkoda, bo zapowiadała się naprawdę dobrze.
Moja ocena taka, a nie inna. Dlaczego ?
1. Lubię kryminały, ale ten akurat w ogóle mi się nie spodobał.
2. Czytając tą książkę ciągle czekałam, aż w końcu będzie jakaś fajna akcja, ale niestety nic takiego nie nastąpiło.
3. Za dużo zbędnych opisów. Przez to ta lektura się ciągnie.
4. Dla mnie trochę nie zrozumiała. W pewnym momencie się zgubiłam w tym co czytam...
Po takich krytykach, które napisałam, Autor dalej ma 4/10, a nie 1/10 wiecie dlaczego ?
Ponieważ czytałam gorsze książki. Ta mimo, że nudnawa to dało się ją z braku laku przeczytać. Z pewnością już długo, długo nie wezmę nic tego pisarza. Zaletą jest też to, że koniec mnie zaskoczył. Nie domyśliłabym się rozwiązania tej zagadki, ale na tym zalety się kończą. Szkoda...
Moja ocena taka, a nie inna. Dlaczego ?
1. Lubię kryminały, ale ten akurat w ogóle mi się nie spodobał.
2. Czytając tą książkę ciągle czekałam, aż w końcu będzie jakaś fajna akcja, ale niestety nic takiego nie nastąpiło.
3. Za dużo zbędnych opisów. Przez to ta lektura się ciągnie.
4. Dla mnie trochę nie zrozumiała. W pewnym momencie się zgubiłam w tym co czytam...
Po takich krytykach, które napisałam, Autor dalej ma 4/10, a nie 1/10 wiecie dlaczego ?
Ponieważ czytałam gorsze książki. Ta mimo, że nudnawa to dało się ją z braku laku przeczytać. Z pewnością już długo, długo nie wezmę nic tego pisarza. Zaletą jest też to, że koniec mnie zaskoczył. Nie domyśliłabym się rozwiązania tej zagadki, ale na tym zalety się kończą. Szkoda...
Na szczęście ja z kryminałów mam teraz Christie na półce w ilości pięciu sztuk, dlatego nie może być źle <3
OdpowiedzUsuńOch, skoro słabo oceniłaś, to raczej się nie skuszę. :(
OdpowiedzUsuń___
Pozdrawiam serdecznie ♥♥
Nie oceniam po okładkach
Nie przepadam za kryminałami niestety, więc tym bardziej nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńWallace jest trochę nudnawy chwilami, ale czytałam jego "Numer szósty" i polecam, było ciekawie i czasu na nudę praktycznie brak. ;)
OdpowiedzUsuńocena mnie nie dziwi, już sama okładka pokazuje, że raczej nie ma się co spodziewać ciekawej lektury :D pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNigdy o tej książce nie słyszałam, ale zdecydowanie mnie do niej nie ciągnie. Widać, że nie ma co tracić czasu. ;)
OdpowiedzUsuńZbytnio nie przepadam za kryminałami, także książka zdecydowanie nie jest dla mnie :/ Pozdrawiam i dziękuję bardzo za odwiedziny ♥
OdpowiedzUsuńwy-stardoll.blogspot.com
Skoro szału nie ma, to bez żalu odpuszczę sobie ten tytuł.
OdpowiedzUsuńNawet nie słyszałam o tej książce. Ale to na pewno nie dla mnie!
OdpowiedzUsuńSzkoda, że się zawiodłaś :/
A ja kocham kryminały!
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie, może wspólna obserwacja? :)
http://veronicalucy.blogspot.com
Ja z kryminałów najbardziej lubię chyba sagę Millennium i Drwala M. Witkowskiego, ale to taki kryminał-żart z kryminałów, więc zupełnie inny rodzaj jazdy. Pozdrawiam! Blonde Kitsune
OdpowiedzUsuńBardzo rzadko czytam kryminały, ale mimo to je uwielbiam. Dlatego właśnie, jak już jakiś czytam, to chcę, by był naprawdę świetny. Ten taki jak widać nie jest.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
http://lustrzananadzieja.blogspot.com/
Czyli ten konkretny kryminał mogę omijać szerokim łukiem ;) Jest tyle dobrych kryminałów, że szkoda czasu na te słabe ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
Wallace ma lepsze i gorsze momenty, ale w efekcie końcowym wychodzi na + ;)
OdpowiedzUsuńKryminały lubię bardzo, ale po ten na pewno nie sięgnę :)
OdpowiedzUsuńTa książka już samą okładką odtrąca. Na pewno nie jest dla mnie.
OdpowiedzUsuńhttp://weruczyta.blogspot.com/
Nie moja tematyka, a i ocena nie zachęca :P
OdpowiedzUsuńCo prawdaoja tematyka jednak sam opis powieści jest mało zachęcający ;€
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie , blog obserwuje i zapraszam do mnie
Czytankanadobranoc.blogspot.ie
Szczera opinia jest najważniejsza :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że się nie spodobała. Mnie jakoś już okładka i opis nie przekonują do sięgnięcia po nią, więc i tak nie zwróciłabym na nią uwagi :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Cass z Cozy Universe
Nie dla mnie, podziękuję zatem.
OdpowiedzUsuńJa też sobie odpuszczę.:)
OdpowiedzUsuń